Witam przedstawiam nowy quest mojego autorstwa. Poprawki mile widziane.

Pewnego dnia, lód stopnieje.

Quest możliwy do rozpoczecia po osiągnięciu 78 poziomu doświadczenia. Gracz z owym poziomem po zabiciu potwora CHŁÓD na Masywie Dmother otrzyma przedmiot twz. Świecący lód. Myślałem nad tym aby wyglądał jak Lodowy rdzeń mocy tylko koloru zielono- żółtego.

Świecący lód.
Tajemniczy lśniący kawałek lodu który znalazłeś przy lodowym potworze. Jest o dziwo ciepły i bardzo lekki. Poszukaj kogoś kto będzie wiedział coś więcej na ten temat.


Z pomocą graczowi przyjdą magowie Alwan i Malus. Gdy gracz podejdzie do któregoś z nich nawiąże się dialog.

Założenia:
Gracz może posiadać tylko jedną sztukę owego świecącego lodu w eq ( więcej nie wydropi .
W przypadku anulowania questu jak w dialogu drop lodu zostaje przerwany
Gdy gracz wyrzuci lub sprzeda lód kolejny otrzyma po zabiciu następnego chłodu.

Gracz: Znalazłem dziwny kawałek świecącego lodu, co to może być? Podobno jesteście specjalistami od dziwnych spraw.
Alwan/Malus ( zależnie od wyboru ): Czegoś chciał człowieku, świecący lód? Nie rób sobie z nas żartów, lepiej idź zanim rzucimy na ciebie klątwę, coś takiego nie istnieje.
Gracz: A co powiesz na to? [ pokazuje lód ].
Alwan/Malus: Co to ma być? Poczekaj chwilę. Alwan/Malus! ( zależnie od wyboru ). Widziałeś kiedyś coś takiego?
Alwan/Malus ( drugi z magów ): Czy widziałem? Oczywiście że widziałem, ale to było bardzo dawno temu. Bo widzisz kiedyś...[ otwiera wielką starą księgę ] Dmother nie wyglądała jak teraz. Kiedyś była zieloną górą na której nigdy nie padał śnieg. Ludzie żyli spokojnie na jej szczycie. Mieli pod dostatkiem jedzenia. Zwierzyny nie brakowało a ziemia była urodzajna. Jednak pewnego dnia coś się stało. Młody chłopak znalazł w jaskini dziwne świecące jakby to nazwać... bryły lodu. Mimo że było upalnie lód nie topniał tylko intensywnie świecił, jak ten [ pokazuje znaleziony odłamek ]. Podobno wyglądało jak wielkie jaja nieznanego stworzenia. Chłopak przywołał miejscowych szamanów aby ci zbadali tajemnicze znalezisko. Niestety nikt nie wiedział co to może być i przede wszystkim skąd się wzięło. Czekali tygodniami aż może coś się wykluje z tych lodowych jaj, jednak bezskutecznie. Po wielu tygodniach młody czarodziej wpadł na pomysł aby jaja oziębić. Zebrał krąg plemiennych szamanów i wypowiadając zaklęcia zamrozili jaja a następnie....
Gracz: Co następnie?!
Alwan/Malus: No właśnie, tu historia się kończy [ zamyka sięgę ]. Kartki są wyrwane. Tylko niektórzy powiadają że od tamtej chwili zginęło wszelkie życie na Dmother, a ściślej mówiąc po prostu zamarzło pod wpływem... magii. Coś zabiło wszystko. Coś... co znalazł ten chłopak.
Gracz: Czyli coś wyszło z tych jaj co zamieniło Dmother w lodową krainę? Co to było, gdzie to jest, jak z tym walczyć!?
Alwan/Malus: Już nie naprawisz tego co się stało głupcze! Jedyne co można zrobić to dokończyć pisać legendę ale to tylko dla wścibskich historyków!

Gracz:
a) Spróbuję dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat!
b) Wiesz... masz rację to nie dla mnie [ koniec questu ]

Alwan/Malus ( w przypadku kontynuacji questu, odpowiada mag który opowiadał historię ): Jesteś odważny lub po prostu głupi. Chcesz się w to mieszać? Proszę bardzo, ale to samobójstwo.

Gracz:
a) Nie boję się wyzwań!
b) Przynajmniej tyle mogę uczynić dla tych ludzi

Alwan/Malus:

Ad a) Odważny... Niestety nie mam pojęcia gdzie szukać czegokolwiek. Może warto wrócić do źródła i poszukać czegoś w oblodzonych jaskiniach wokół Dmother?? Zrób co chcesz. Życzę szybkiej śmierci. Gdyby ci się jednak udało wróć do nas. Zapłacimy ci za... domknięcie historii.

Ad b) Jaki dobroduszny! Myślałem że takich już lód pochłonął. W porządku... Niestety nie mam pojęcia gdzie szukać czegokolwiek. Może warto wrócić do źródła i poszukać czegoś w oblodzonych jaskiniach wokół Dmother? Zrób co chcesz. Życzę szybkiej śmierci. Gdyby ci się jednak udało wróć do nas. Zapłacimy ci za... domknięcie historii.

Gracz: Zatem poszukajmy czegoś.


W tym momencie pojawia się nazwa questu w zadaniach „ Pewnego dnia lód stopnieje ”.
O opisie: Magowie polecili tobie przeszukać oblodzone jaskinie wokół Dmother, bądź ostrożny. Gracz musi się następnie udać do jaskini na Grani Jest to jaskinia w której również jest jeden z etapów zlecenia na 200 jedzenia Po wejściu ukaże mu się grupka lodowych potworów składająca się z: Sopel, 2x Mróz, 2x Zero. Oczywiście celem jest jej ubicie. Po zniszczeniu jej pojawi się okienko z informacją.

[ WIDZISZ JAK RANNY LODOWY STWÓR UCIEKA I ZACZYNA SIĘ ROZSYPYWAĆ. BIEGNIESZ ZA NIM ]

Następnie gracza przeniesie do drugiej komnaty w ten jaskini, pojawi się znów okienko

[ WIDZISZ ROZSYPANEGO W KAWAŁKI LODOWEGO POTWORA I KAWAŁEK PAPIERU TKWIĄCY W JEGO CIELE. DELIKATNIE KRUSZYSZ LÓD I GO WYCIĄGASZ ]

W tym momencie w okienku zadania pod nazwą questu pojawi się informacja: Znalazłeś stary zamarznięty kawałek papieru w ciele lodowego stwora. Może powinieneś odwiedzić magów na Masywie?

Równolegle w eq pojawi się kawałek papieru o opisie:

Wydobyta z potwora kartka. Nie potrafisz odczytać co jest na niej napisane.

Gracz po dotarciu do magów przekazuje ją magowi który opowiadał historię, nazwiązuje się dialog:

Gracz: Znalazłem coś w jaskiniach, ale lodowe potwory nie były zadowolone z mojej obecności.
Alwan/Malus: Masz?! Daj no na chwilę... [ Alwan/Malus zaczyna czytać ]: […] Nie mieliśmy dostatecznie silnej magi aby poruszyć tak potężną materię jak te jaja. Nasza magia była zbyt słaba. Musieliśmy znaleźć rozwiązanie aby dowiedzieć się co to jest. Muszę je odkryć w końcu jestem potężnym magiem i nie mogę zniszczyć swojego autorytetu.... Trzeba szukać! Ale gdzie!
Potrzebna jest magia i to czarna magia, potężniejsza niż nasza. Czas ucieka, muszę znaleźć […] Ruszam.
Gracz: Znaleźć, kogo?
Alwan/Malus: Nie wiem, fragment jest zniszczony.
Gracz: Czarna magia? Nie znam się aż tak na magi. Kogo mogli szukać?
Alwan/Malus: Nie wiem, Mało kto wtedy bawił się czarną magią a jeśli ktoś taki był to albo już dawno nie żyje albo stał się Liczem. Poszukaj kogoś kto gra nieczysto albo bawi się w magię niekoniecznie ze świata żywych.

Gracz:

a) Dobra idę, szykuj zapłatę
b) Spróbuje kogoś znaleźć.

Alwan/Malus: Czekaj! Zabierz ze sobą ten świecący lód.
Gracz: W porządku, do zobaczenia magu.

Wypowiedź Malusa/Alwan powinna graczowi zasugerować Sommusa siedzącego w Wymarłej osadzie. Pojawi się opis pod zadaniem: Mag polecił i znaleźć kogoś kto nie do końca jest ze świata żywych.Gdy dotrzemy do niego nawiąże się dialog.

Gracz: Jesteś magiem?
Sommus: Rozmowa ze zmarłymi wymaga magi, zatem odpowiedź wydaje się być prosta.
Gracz: Daruj sobie te mądrości, ile masz lat? Lub czy pamiętasz pewnego człowieka z Dmother?
Sommus: Żywego z tak daleka? Od setek lat nikogo takiego nie spotkałem.
Gracz: Czyli był ktoś taki?! Mów!
Sommus: Nie krzycz do mnie. To żadna tajemnica. Jestem za swego czasu magiem na odludziu bo inni nie rozumieją... istoty prawdziwej magi. Ale zwrócił się kiedyś do mnie pewien młody szaman prosząc mnie o użyczenie swoich zdolności do ożywienia czegoś. Powiedziałem że oczywiście nie za darmo.
Gracz: Co ci obiecał za twoje niecne sztuczki?
Sommus: Dusze szamanów z góry
Gracz: Sprzedał swoich towarzyszy za własną potęgę?!
Sommus: Nie interesuje mnie co zrobił, on wypełnił swoją część umowy ja wypełniłem swoją część umowy. Tego samego dnia dołączył do nich!
Gracz: Co się tam stało?! Czemu nie zginąłeś!
Sommus: Nie musiałem opuszczać moich zmarłych aby wypełnić jego prośbę. Nie wiem co się tam stało.
Gracz: [ pokazuje kawałek świecącego lodu ] to coś co miałeś zaczarować. Ale już nic więcej nie zostało. Więc to koniec.
Sommus: Może i tak, może i nie...
Gracz: Co masz na myśli?
Sommus: Magiczne przedmioty i ich kawałki jak ten mają zdolność pamięci tego co się wydarzyło.
Gracz: Czyli można odtworzyć tę historię?!
Sommus: Mogę ale to skomplikowany rytuał i co ja będę z tego miał?
Gracz: Jak zwykle bezinteresowna pomoc nie istnieje, czego chcesz?
Sommus: Dwieście tysięcy złota, aby trzymać z daleka przekupnych żołnierzy od moich zmarłych.

Gracz:
a) Dobra... masz pieniądze powiedz co mam zrobić i lepiej żebyś mnie nie oszukał.
b) CO?!... Nie mam tyle. Zaczekaj, załatwię zaraz. Nigdzie się stąd nie ruszaj.

Sommus:

ad a) Potrzebne mi są:

kości przeklętego stwora
krew istoty z tamtej góry
lód zimnych kreatur

Od czego chcesz zacząć?

ab b) Czekam. ( Tu: Sommus czeka na pieniadze, po powrocie z nimi pojawia się opcja:

Gracz: Mam pieniadze.
Sommus: Dobrze, zatem...[ tu powrót do opcji ad a) ] )

Gracz:
a) Idę po kości.
b) Idę po krew
c) Idę po lód

Sommus:

Ad a) Podobno gdzieś w Alarijskich jaskiniach jest zaklęty czarną magią szkielet smoka. Zabij potwora i przynieś i jego kość.

Ab b) Podobno gdzieś na górze są skrzydlate istoty o potężnych pazurach. Zwą się Gorgony. Upoluj 10 i przynieś mi 10 fiolek z ich krwią.

Ad c) Lód musi być wyjątkowo twardy aby się nie roztopił. Najlepiej z silnego lodowego stwora.

Gracz ( na każdą opcję odpowiada ): Dobra idę.

Po zatwierdzeniu pierwszej opcji traci z eq 200 tysięcy złota.

Opis do Ad a) W zadaniu pojawia się informacja: Znajdź i zabij kościstego stwora. Podobno jest gdzieś w jaskiniach w Alaril na swoim legowisku. Plan jest prosty, ubić Garthomga. Po ubiciu pojawi się w eq przedmiot „Przeklęte kości” Niech wyglądaja jak kości czarnego wilka tylko koloru szarego. Pod nimi Opis: Przeklęte kości dla Sommusa.
Gracz wraca z kośćmi do Sommusa.

Opis do Ad b) Pojawia się informacja w zadaniu: Sommus polecił ci teraz dostarczyć 10 flaszek z krwią Gorgon. Znajdziesz je na górze Dmother. Prosta sprawa, zabić 10 gorgon z każdej wypada „Flaszka z krwią” o opisie: Flaszka z gęstą brunatną krwią. Gracz wraca do Sommusa.

Opis do Ad c) Pojawia się informacja: Musisz zdobyć lód z silnych lodowych stworów na Dmother. Znajdź je. Polega to na wyeliminowaniu drużyny składającej się z: 3x Mróz ( ten ze zlecenia od Malusa ) i 2x Zero. Po zniszczeniu pojawia się skrzynka a w niej zawartość: słoik z lodem. Opis: Słoik z krystalicznie czystym lodem. Gracz wraca do Sommusa.

Za kazdym razem gdy oddaje coś pojawia się konwersacja:

Gracz: Mam xxx
Sommus: W porządku, po co teraz idziesz?

[ tu wyświetlają się pozostałe opcje ]



Gdy gracz zbierze ostatni przedmiot i wróci do Sommusa, nawiąże się konwersacja:

Gracz: Dobra to już wszystko, co teraz?
Sommus: Daj mi lód i chodź za mną.
[ tu: traci wszystkie przedmioty zebranie dla Sommusa + świecący lód ]

[ tu pojawiają się w Spalonym domu który znajduje się obok Sommusa razem z nim, w domku rozmowa: ]

Gracz: Co teraz
Sommus: Daj mi ten świecący lód.

[ ROZPOCZYNA SIĘ RYTUAŁ. SOMMUS MIESZA ZE SOBA SKŁADNIKI W DZIWNYM KRĘGU WYPOWIADAC NIEZROZUMIAŁE SŁOWA. NAGLE WIDZISZ STOJĄCEGO SAMOTNIE W JASKINI MŁODEGO CZŁOWIEKA NAD DZIWNYMI LODOWYMI JAJAMI WYPOWIADAJĄCEGO DZIWNE SŁOWA. CZUJESZ MAGIĘ SOMMUSA WOKÓŁ JAJ. NAGLE PRZENIKLIWY CHŁÓD OGARNIA KOMNATĘ W JASKINI W KTÓREJ MŁODZIENIEC SIĘ ZNAJDUJE. JAJO PEKA I WYŁANIA SIĘ Z NIEGO LODOWY SMOK. POD WPLYWEM MAGI ZIMNA BARDZO SZYBKO ROŚNIE I ZABIJA MŁODZIEŃCA. SAM ZAŚ UCIEKA DO GROTY POD ZIEMIĄ. HISTORIA SIĘ KOŃCZY ].

Gracz: Koniec?!
Sommus: Masz czego chciałeś, chłopak nie wiedział z czym igra. Żegnaj.

Gracz pojawia się przed budynkiem. Pod zadaniem pojawia się informacja: Już wiesz co się stało na Dmother. Powiadom o tym swoich magów.
Gracz wraca do Alwana/Malusa ( do tego co opowiadał historię ). Następuje Dialog:

Gracz: Wiem co się stało!
Alwa/Malus ( jednocześnie ): Co?! Mów!
Gracz: [ opowiadasz historię ]
Alwan/Malus ( w tym momencie mag który NIE opowiadał historii ): To niemożliwe, Valdarogi setki tysięcy lat temu. Ostatnią samicę zabili wielcy magowie z południa. Widocznie nieostrożni ludzie znaleźli pradawne jaja samicy i uwolnili na nowo potężną bestię. Valdarog to silny i niebezpieczny lodowy smok który wszystko na swej drodze zamienia w lód. Cóż za sensacja!
Gracz: Dobra, napracowałem się, teraz zapłata!
Alwan/Malus ( kontynuuje ten który opowiadał historię ): Nie! Jeszcze nie czas. Dostaniesz całą zapłatę, ale najpierw przynieś nam fragment tej bestii to bardzo pomoże nam w... badaniach.
Gracz: Dobra ale słono mi zapłacicie za to, co mam przynieść?
Alwan/Malus: Myślę że pazury tego smoka będą idealne
Gracz: Trzeba zebrać mocną drużynę, wiem gdzie się chowa ten smok. Ruszam.

Pojawia się informacja w zadaniu: Zabij potężnego potwora. Podobno ukrywa się w studni.
Gracz po zabiciu Valdaroga otrzymuje przedmiot: Lodowe pazury o opisie: Twarde i zimne pazury lodowego smoka. ( mogą mieć wygląd takich oblodzonych pazurów gryzzli ). Gracz Wraca ddo Alwina lub Malusa. Dialog:

Gracz: Zabiłem potwora, oto wasz dowód.

Alwin/Malus: Niesamowite, nieprawdopodobne, doskonale...
Gracz: Tak wiem wiem, jestem świetny
Alwan/Malus: Mówię o pazurach... ale dobrze się spisałeś. Zamknąłeś historię i zabiłeś bestię, zasłużyłeś na nagrodę.

Tu koniec questu. Przewidywana i sugerowana nagroda:

Doświadczenie: 1000 000
Złoto: 900 000

AUTOR: N4tan. ( Natsun ).

WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE!!
KOPIOWANIE BEZ ZGODY NARUSZA PRAWA AUTORSKIE!!

Przepraszam za literówki. Posiadam jeszcze ładną wersję w PDF-e gdzie wszystko wyraźniej widać. To kopia dla forum w celu redukcji błędów i wyrażenia opinii.

Administracja nie potrzebuje pomyslów na nowe Questy..tyle pracy na marne

No cóż, szkoda ale skoro już jest to streszczę go bo 98% społeczności na pewno nie przeczyta tak długiego posta.

Streszczenie:
Znajdujecie dziwny kawałek lody po osiągnięciu 78 poziomu zabijając Mroza. Udaje się z nim do specjalistów od lodu i dowiadujecie się ciekawej historii o dziwnym jajku i tym dlaczego Dmother jest lodową krainą. Szukacie wskazówek, znajdujecie brakującą stronę legendy. Następnie chcecie dowiedzieć się czegoś więcej zatem tropem prowadzącym do Sommusa macie taką możliwość. On za pewna opłatą pomoże wam, jednak do rytuału przywołania tamtych wydarzeń potrzebujecie kilku specjalnych materiałów. Po ich zebraniu Odtwarzacie historię, wracacie do magów. Gdy magowie dowiedzą się prawdy zlecą wam zabicie tej tajemniczej bestii czyli Valdka. Po zabiciu Valdka czeka Was nagroda

Może kiedyś on się przyda.

Odpada. Istnieje już quest na zabicie Valdaroga. Przywoływane zmarłych w sumie też, dwukrotnie.
PS: Dzięki za streszczenie.

Tam nie przyzywa się zmarłych tylko wizję historii oczami tego przedmiotu ( taki mój wymysł ). Jeśli na zabicie Valdka już istnieje mogę ja przerobić pod inny kontekst, tylko kwestia czy faktycznie Administracja potrzebuje nowych questów czy jak napisał Kolega 3x up- nie.

Shaimen powiedz Ty mi gdzie Ty widziałeś, że Administracja nie potrzebuje Q? Ten komentarz był co najmniej zbędny...

Co do tego Questa noo jest długi ale to bardzo dobrze :] Fabuła rozwinięta,sens jest tylko hmm 1kk expa xD nie sądzę aby Administracja zgodziła się z taką nagrodą Pzdr :]

Nawet nie chce mi się tego czytać ale sądząc po komentarzach to zły pomysł .
Ale tego nawaliłeś ciekawe ile ci to zajeło .HEHE

Jak dla mnie Quest może być,ale zapewne nie przejdzie jak mówiło pare osób wyżej

Mi się bardzo quest podoba, wszystko rozwinięte, opisane, tak jak powinno być. Nie zniechęcaj się, nigdy nic nie wiadomo, może Administracja wykorzysta Twój pomysł. Wszystko jest możliwe.

Jeśli nie, to trudno, próbować warto, może kiedyś napiszę quest o innej tematyce który będzie lepszy. Czas pokaże na razie niech stoi nuż się przyda