Nie rozumiem waszej logiki... rary BĘDĄ PODPISANE NA GILDIE... taki byłby warunek tej instancji. Czyli w przypadku gdy gracz odejdzie i zgarnie dany rar, będzie on dla niego bezużyteczny,nawet jeśli będzie przejdzie do innej gildi, gdyż będzie on podpisany, wtedy ceny rarów nie spadną, a przynajmniej nie powinny z tego prostego względu że nie będzie można ich sprzedawać.
II sprawa takie dropiki mogłyby tez posłużyć jako łup wojenny dla obcych gildii... Wtedy(nadal popisany) rar mógłby być wykupiony przez przegrana gildie, bądź też przetopiony przez obcą np na żelazo, bądź inny surowiec.
Kolejnego argumentu nie rozumiem, w jaki sposób rary gildyjne miałyby pomoc osobom kupującym plate? Myślcie logicznie...

Wiadomo że pomysł ściągnięty z sfgame.
Tutaj stworzenie choćby jednych lochów trwało by bardzo długo, trzeba by było wymyślić "zbalansowane" rary, zaprojektować potwory, instancję itd. itp.
Wydawać surowce po to aby mieć 1-3% szansy na rar'a??

Ja bym zamiast tego zaproponowal arene treningowa na ktorej tak jak na s0 mozna by dla np przetestowania nowych taktyk zmierzyc sie z bossami.Mogloby to przyczynic sie to do tworzenia wyzwan przez graczy np zabicie grupki 5×wendigo.Oczywiscie nie byloby za to expa i rarow.

Rozumiem że nie podoba wam się pomysł ze zdobywaniem rarów. To może w takim razie możliwość zdobycia artefaktu? który sprawia ze np gildia zdobywa x % prestiżu więcej? Szansa na taki przedmiot byłaby nikła np mniejsza niż w przypadku epików? Bądź też trofea za ubicie danego stwora każda gildia mogłaby się pochwalić zgarniętymi trofeami? tak dla szpanu :>

CO?! mniejsza od epików czyli jakiejs 0 ???? nie wiem czy bylby sens sie meczyc zeby to zrobic skoro szansa byla równa 0 :/ (ludzie mówią ze tyle na epiki , co by bylo na te artefakty)

Szansa na epik wynosi 1/1000 na wszystkich bosach lepszych od babadka(nie biorąc go pod uwagę) i 1/10000 na ichi chyba że coś się zmieniło - ale szansa mniejsza niż na epik to i tak przesada

Ogolnie to budowa wlasnych lochow i bicie tam jakis bossow jest troche bez sensu bo niby z kad te moby sie w tych podziemiach wziely?Nie pasuje w zadnym fantasy tak nie ma.Zeby monstra zamieszkaly w jakis opuszczonych podziemiach potrzeba duzo czasu.Twoj pomysl to tak jak np wybudowac klatke dla mobka do ktorej go prowadzisz i w niej zabijasz.Troche to sie kloci z idea polowania na potezne monstra.

Nie pasuje? co za problem jeżeli by wziąć pod uwagę że pod twoją gildią znajdowało się np sanktuarium jakichś złych magów, być może experyment który miał na celu przywołanie straszliwych potworów z piekła rodem? Aby się do nich dostać rozpoczęto wykopaliska czy coś w tym rodzaju? Po za tym co to za wymówka w żadnym fantazy tak nie ma? Jak to nie? A co to gildia nie może mieć swoich mrocznych tajemnic? O.o

Nie zgadzam się,

niektórzy wolą być wolnymi strzelcami a bycie w gildii i tak już daje sporo profitów.