Hmm każdy kto jest przeciwko to lucznik (Widze z podpisu)
@Shorty Łucznik nie ma 2 x mniejszego dmg tylko chociaż o połowe Jego Atak(Lodowa) Zabiera Pa i do tego ma duże DMG iiii zabiera kondycje ma atak grupowy
I z debufami spokojnie zada Wielkie DMG w rundzie bo wszystko trafic , Jeszcze kto go trafi jak przeciwnik ma debufy ?

Jak ma 2x mniej obrażeń, to ma połowę obrażeń... Wracaj do podstawówki.
A lodowa ma duże dmg, jak łucznik ma epik, gjolmar, yurugu, rozkaz, poświecenie i przeciwnik nie ma resów.

To chyba logiczne ze przeciwko jest ten co gra lukiem. Wkoncu wiekszosc z nas gra ta profesja rok - dwa i zna ja bardzo dobrze o_O.

Jesli mam oceniac na podstawie opisu to widze ze twoje doswiadczenie na temat profesji jak i ich mocnych / slabych stron (szczegolnie na hlvl gdzie sytuacja potrafi zmienic sie o 180 stopni) jest raczej niska.


Pa zabiera o ile trafi. W momencie kiedy kazda inna profesja broni sie przed toba swoim glownym wspolczynnikiem (wiedza / zreka) trafic w 1 rundzie i zabrac te pa jest ciezko (jak masz te 30% w 1 rundzie to jest to max) stara wrzucic w tych czasach to loteria. Fizole nauczyli sie dawac w wiedze jak i kilka kropek w urok a magowi wrzucic powodzenia na 5-10%.

Naucz sie pvp na hlvl rozejrzyj sie w sytuacji wtedy pisztematy na forum

Shorcik znowu poVerzył (sorka za porównanie do naszego nadwornego płaczka, ale nasuwa się samo). Łucznik w założeniu miał być debufferem a okazuje się, że bardzo przyzwoicie napiernicza. Lodowa i ognista nie mają może imponującego dmg, ale mało kto ma na nie resy większe niż 50-60% podczas gdy na fizyczne już na średnich poziomach osiągamy 60-70%. Nie muszę wspominać jak bardzo noszenie sprzętu z resami wpływa na statystyki, już na arcanie, garnku i caracie traci się około 70 pkt statystyk+właściwości, czyli łucznik jest te 70 pkt do przodu w stosunku do rycerza/sh czy barby (klas które biją tylko fizycznie). Precyzka i zmysły: średnie dmg wychodzi na poziomie 250%, bardzo przyzwoicie jak na atak ciągnący 30 kondycji. Może to nie jest barb czy rycerz na dopingu, ale sheeda dogania przy mniejszym zużyciu zasobów.
Musi rozwijać najwięcej statystyk: to herezja nabazgrana w poradniku Folkena w czasach gdy większość robiła build na ognistą (nb droższą niż obecnie), obecnie jeśli trzeba dawać w manę/kondę to na średnich poziomach (jak każdy), kompletując endgamowe przedmioty wystarczają bazowe wartości (chce się powiedzieć jak każdemu). Łucznik to naprawdę ekonomiczna klasa i problemem może byc jedynie konda na niskich poziomach robiąc postać na turek.
Każdy dobrze broni się na dystans? No nie wiem, pomijając świetną celność trzeba jeszcze się obronić przed debuffami a nie każdy tak dobrze się broni na wszystkie 3 strefy, gdy już jest choć jeden pakujemy w przeciwnika jak w tarczę.
To wszystko czyni łucznika postacią bardzo uniwersalną: przyzwoite dmg, zwłaszcza jeśli się wie kiedy czego używać, bardzo mocne debuffy, obszarówka pozwalająca szybko czyścić upierdliwe mobki (to jest naprawdę niedoceniany luksus). Dobry w solówkach (problem z druidem wynika z przekokszenia tego ostatniego a nie ze słabości łucznika), trudny do zastąpienia na instancjach, dobry do farmienia, szybko się expi, w drużynowym pvp jest już gorzej, ale podobno nie mozna mieć wszystkiego.
Shorcik, Kyth rozumiem, że bronicie łucznika, ale proszę nie opowiadajcie bzdur i zabobonów z czasów gdy słońce było bogiem a po mapce biegały 40 lev koxy.

Inna sprawa, że jeśli już coś osłabiać to łucznik chyba nie powinien być pierwszy w kolejce. Obecnie jest to przyzwoicie skrojona klasa, choć obiektywnie jedna z lepszych.

Moja propozycja:
Ognista i lodowa: obecnie to chyba 100% od żywiołu, można zrobić 50% kłute 50% żywioł.

O_o, gdybym bił 100% z żywiołu, to nigdy bym nie narzekał. Nawet meteo/kula/iskra MO nie jest w 100 % żywiołem - tego luksusu doświadczył tylko VD.
Dodam jeszcze, że barb ma gryzienie/zakażenie, więc konieczne są resy na uroki. No, chyba że chcesz być jak biedny misio (na którym wyciągam 2k krwawienia na zaledwie 40 lv). Dobry barb ma więcej zręki niż łucznik podczas pojedynku tych prof. Tarcza + miecz ma swoje korzyści.
Łucznik dobrze bije, tylko dlatego że bezsensownie napchano bonusu do obrażeń do wszystkiego, co istnieje. Lecz i tak daleko mu do barby, ryca i MO. To właśnie jest główna kwestia hlv, która szczególnie dotkliwie dotyka łuka - nawet bez epików każdy fizol ma dostęp do krytyka (otwieracz/fanga). Łucznik może zginąć zanim choćby spróbuje wrzucić jakiś debuff.
A klasy magiczne?
Pamiętam medium lv, gdzie mogłem pokonać MO o 10-15 lv wyższego... teraz taki MO odbije mamuśkę, podpali z wiedzy, walnie 8 ataków z kuli i dobije krytykiem. Ryc wrzuci sobie wszystkie buffy w 1 rundzie i pomimo utraty ~150 zreki na korzyść wiedzy i tak zdoła trafiać. Krytykami z epika, najlepiej.

Łuk na 100+ jest dobry tylko przeciw barbarzyńcy. Każdy inny ma duże szanse na pokonanie go, a dobry druid z odpowiednim buildem praktycznie pewność. Tylko na medium lv ponadto dobrze radzi sobie z MO/rycem i ewentualnie z mało wprawnym VD.
A chciałbym zauważyć, że na turku 20-29 pokonałem łucznika prowadzonego przez Gumisia, barbą. Wystarczy odbić mamuśkę, wtedy piach nie sprawia problemów. Ugryźć raz czy dwa, a wtedy niech robi co chce - wystarczy próbować wrzucić zakażenie i stać na pełnym deffie (choćby nawet nadszarpniętym przez stratega).

Łuk MUSI mieć dobre obrażenia. Bez tego nie ma co nawet patrzeć w kierunku PvP. Co mu po debuffach, którze może (lecz nie musi) wrzucić, które trzeba potem ewentualnie ponawiać? Gdyby nie miał obrażeń, zabicie kogokolwiek trwałoby co najmniej kilka rund więcej. Czyli, przeciwnik miałby mnóstwo okazji by się wybronić przed debuffem albo po prostu zabić przy farciarskich 10%.
Łuk jest oszczędny. O ile nie musi ponawiać każdego debuffu 10 razy na walkę. Co byłoby koniecznością, gdyby nie miał wystarczających obrażeń, by kogoś szybko zabić.

No to zabierzcie mu część debufów!

Genialne. Od razu usunąć, bo bez debuffów łuk byłby namiastką MO. Każdy debuff dla łuka jest na miarę złota. Tylko zatrucie/aura zimna z lodowej nie jest niezbędna by wygrać, ale mamuśka (albo chociaż zagrażanie nią przeciwnikowi), piach i strateg to podstawa.

Łuk jest dobry. Dobry na początkowych lv, świetny na średnich, przyzwoity na wysokich. Radzi sobie wszędzie, czasem nawet solo. Ale nazywanie go przekoksem to zdecydowanie przesada. Wahania obrażeń precyzyjnego potrafią psychicznie dobić, kiedy czasem nawet np. grizzly nie ubiję w rundę. Aby zabić grizzly na 100 lv potrzebuje trzech porządnych trafień... tyle co przyzwoity barba na 50 lv.

@kali

pokaz prosba gdzie placze? wymienilem slabe strony ktore sa pomijane przez wiekszosc innych prof zapatrzonych w luka. (ba skoro luk to taki kox to wyexpcie sobie jednego kali ty juz zaczelas)

Przyznalem tez ze luk jest dobra profesja jesli chodzi o pvp ale nadmienilem ze przy lvlach 100-110+ cala ta jego sila ktora wychwalacie traci na wartosci, gdy w gre wchodza wszelkie itemy ze smiesznymi unikami skokami czy krytyki.

Co mi po debufie kiedy 6/7 klas podejdzie i mnie sciagnie 2 hitami z kryta ?

Powiadasz ze na luka nie nosza resow? bzdura.
Jedynie w oro tak sie zdarzyc moze, w normalnej ustawce ludzie resy maja zawsze, a i magowie przewaznie chodza w jakichs tam resach na lod czy ogien.

Pakujemy w przeciwnika jak w tarcze? oj cos ci sie kali pomylilo. Nie te czasy niestety.
Jesli na kims w 1 rundzie wyciagniesz wiecej niz 40% to jest to spory fart a wiemy jak te hity lubia czasem wchodzic mimo %.

obstawiam ze 90% populacji 100+ ma te 60+ wiedzy.

Rycowi w wiekszosci wypadkow starczy 1 kropka by odbic stara / okrzyk (tym 160~ wiedzy czyli prawie kazdy ryc 100+). Sam zbuffuje sie w runde i celnosc ma na poziomie dobrym. Ja za przeproszeniem gowno mu zrobie na tarczy bo moje hity po 150~ duzego wrazenia na nim nie zrobia (nawet jesli ustanie bez defa on bedzie mial dmg rzedu 700-900 ja okolo 5-6x mniejszy.

Barb - tu ostatnio zdarzylo mi sie przegrac na turku (o dziwo). Nic nie wchodzilo stare odbijane na 40-60% gdzie sam dostawalem ryk na 30 paru do tego 1 gryz, krwawienie zrobilo swoje.

Vd - o wrzuceniu starej moge pomarzyc (jak z kazdym magiem) jesli nie wrzuci mi szpilki (co na 100+ nie jest jakims ciezkim wyczynem mimo resow 70%~ i 3-4 kropek w urok) to mam jakies szanse w innym wypadku 1 runda - aura + szpila i moge sobie rzucac tymi swoimi zapalkami na 10%. do tego uc 500-600 (porownywalnie do mojej ognistej/lodowej)

Sheed - tu sama wiesz jak jest, stoczylismy wystarczajaco walk

Mo - jak juz wyzej wspomnialem nie te czasy, mimo 450 zreki w resach rzedu 60-65% wystarcza 2 kulki (ktore w 1 rundzie siadaja na 30 paru % na 3 pa w def) by mnie polozyc (sredni dmg w takich resach od 110-120 mo to okolo 1.2-1.5k)

Druid - tu chyba komentowac nie musze.

teraz mozesz napisac ze placze ale jednak wiem cos o pvp ta profesja na hlvl.

I o ile nie masz wyexpionych rarow + epika tak naprawde szanse na wygrana ma z toba kazdy.

Apeluje o zabraniu lukowi wszelkich debufow, zmysly zredukowac do 25% krytyka (albo jeszcze mniej) jak i wszelki dmg jego skilli zmniejszyc o 50% moze wtedy luk zamiast przekox bedzie tylko kox.

Aha jeszcze jedno, nie zeby bylo ze narzekam jaki to luk jest poszkodowany be i wogole kazdy go klepie. NIE . Zaznaczam tylko ze luk nie jest tak przekokszony jak sie wiekszosci wydaje i jest przecietny bo jest on do poskladania przez kazdego.
Jedyna rzecz na jaka narzekalem juz od x czasu i narzekal dalej bede to brak modyfikatora do krytyka w 1 itemie tak jak dostaly to wszystkie inne klasy procz wlasnie luka. (ale zapomnialem on przeciez przekokszony, vd dru barb mo sheed walacy ktytami na prawo i lewo sa bardzo poszkodowani )

Dziekuje Shortbow.