Re: Wprowadzenie łuków obuchowych i siecznych.
Ja ogólnie nie wyobrażam sobie łucznika z kuszą lub z procą. Bronie w grze i owszem, sobie wyobrażam, byłoby to urozmaiceniem, niemniej jednak łucznik nazywa się tak, dlatego że ma łuk. Z kuszą byłby kusznik, a z procą procarz. Łucznik z procą? To brakowałoby tylko Maga Ognia z wodnym podpaleniem.
Tym bardziej, że o ile procy można na siłę przypisać obrażenia obuchowe, to kusza ma identyczne obrażenia co łuk, z kolei shurikeny to już broń miotana, zupełnie co innego niż łuk, proca czy kusza.
Ogólnie weźmy pod uwagę fakt, że to jest gra fantasy, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by łuk miał obuch, sieczne czy kłute, podobnie jak ma Sokole Oko w swoim łuku u Marvela. Czego on w tym swoim łuku nie ma! A to przecież także fantastyka.
Już bardziej klimatyczne są wg mnie łuki z różnymi typami obrażeń, niż łucznik latający z procą czy rzucający shurikenami.
Co nie zmienia faktu, że łucznik jest najbardziej z klas fizycznych pokrzywdzony, ponieważ nie ma możliwości zmiany typu zadawanych obrażeń. Z drugiej jednak strony, jako jedyna klasa fizyczna ma skille, które pozwalają mu atakować dwoma żywiołami.
Czy jakaś zmiana jest potrzebna? Hmm nie sądzę, aczkolwiek można by coś w tym kontekście zmienić. Jednak, jak pisałem wyżej, różne typy obrażeń w łukach są bardziej klimatyczne, niż łucznik z kuszą, procą czy shurikenami.