Osłabienie ssania? Wystarczy possać parę razy i już kondy na nie nie ma. Ssanie jest teraz idealne, no, ale jak dzieciaki zaczynają druidem bo leczy to co się dziwić, co rusz jakieś głupie pomysły się pojawiają. Vd ma ciężko z druidem nawet jak mu mane cała zabierze więc temat do niczego.

Wesprę przedmówcę, temat bez sensu, druid wcale nie ma ciężko z vd, wystarczy mieć dobre resy i jakąś praktykę w takich walkach a wszystko jest do wygrania

Druid po zmianach został tak osłabiony, że mało z kim ma szansę. Osłabili korzenie, bo rzekomo dawały bardzo dużą przewagę nad fizolami. Nikt nie pomyślał że druid bez korzeni, które przy resie mają bardzo mały % po prostu pada bo nie posiada zręczności. Do tego istnieją ps. Rary które dodatkowo uniemożliwiaja ich wrzucenie.

Osłabili leczenie, tu nie osłabili tylko druida lecz wszystkich, ponieważ druid przy 5-6 ikonach leczenia nie jest wstanie wyleczyć od zera danego gracza. Druid traci przy tym na wiedzy bo przecież trzeba dać trochę więcej w moc by wyleczyć pt.

Osłabili źródło zmniejszając %zużycia.

Osłabili uderzenie, tutaj także druid z latarnią dużo traci bo podczas uderzenia zabieramy jest duży % many która wysysa.

Gdzie sprawiedliwość? Dlaczego inne profy nic nie tracą?

Inne profy nic nie tracą?

Sheed: Stracił siłe latającego kolana, kiedyś najlepszy jego cios, gdzie krwawka zabierała tyle co u barby gryzka.

Łuk: Stracił mocny modyfikator z epika, na rzecz słabszych krytyków, stracił działanie precyzyjnej strzały, teraz jest gorsze, stracił dmg z piasku też.

Nie pamiętam już jak było z innymi profami, ale chyba z każdej cos ujęto kiedyś :p

Aż się wtrącę i poprę ^^

Nie tak dawno, trenowałam "bicie" druidów:P dodam nie mam attawy, słabo ulepszone eq lvl 125.. etc.. etc.. Z druidem 140 lvl z latarką, raczej większych szans nie miałam, nie było opcji, aby nie wsadził mi korków.. w 1 rundzie, nawet gdy jakoś przetrwałam korki, padałam po kilku następnych rundach od korka z krytykiem Ale Druid 132 już oporniej zasadzał korkami mimo, że w pvp jak dla mnie jest koxem to udało mi się kilkakrotnie rozłożyć go na łopatki. Twórca tego tematu chciał by osłabić ssanie u vd? Z tego co dobrze przeczytałam..? Ssanie to jedyny sposób by wyeliminować druida, gdy go wyssiesz i dasz trutkę już masz walkę wygraną Balans między profesjami bynajmniej moim zdaniem jest obecnie zachowany.. Więc nie rozumiem skąd tak głupiutki pomysł..? Druid wcale nie ma ciężko z VD wystarczy tylko być przewidywalnym, i nie dać się wyssać

Każdego? Nie sądzę. Druid na tle innych prof nie powala na kolana dmg.
To że dawal korzenie i leczył bylo jego szansą. Teraz wystarczy ze byle ryc ubierze caratris+garnek i da troche defa w psychiczne sprawia że % u druida nie przekracza 30. To że łuk ma mniejsze dmg ze szpili to normalne. Szpila to debuf. Łucznik moze zabrać aż 6 pa a raczej po takiej utracie przeciwnik ma marne szanse.
Sh podobnie, ma kolano, które sprawia że % atakow przeciwnika jest poprostu śmieszny. Ma front który znaczenie zwiększa % na jego korzyść. Latające kolano to rozbicie, i jego zadaniem jest osłabienie dmg przeciwnika a nie zabicie go krwawieniem. Gryzienie to raczej umiejętność barby a nie sh. Dodatkowy atut sh jest taki że zabiera mane przeciwnikowi.

Argumentów można używać do bólu.. Każda profesja coś ma, czego nie ma inna.. Druid, a Druid, który ogarnia to dwie różne rzeczy.. Jak dla mnie druid nawet po osłabieniu nadal ma szanse z każdą profesją. I nie spekuluję tutaj mając jedynie praktykę w grze VD, druidem także mam okazję grać. Zarówno na małym jak i na wyższym lvl-u z epikiem..

A jaka profesja, Twoim zdaniem "Powala na kolana"?