nie ucz ojca... dzieci.... no, jak to tam było;pp

niezależnie od tego ile (i czy słusznie;p) dodałbyś do kosztów peta z gildii, to w dłuższej czy krótszej perspektywie czasu ogar będzie droższy - co zresztą moim zdaniem ma marginalne znaczenie, najważniejszy jest czas i wysiłek poświęcony na ekspienie psiaka przez kilkadziesiąt lvli.

ale to już jest taka dyskusja sztuka dla sztuki, jeżeli rozmawiamy tu o tym czy motyl jest czy nie jest za słaby, to nie ma sensu porównywać go akurat i tylko do ogara - jakich byśmy nie mieli osobistych preferencji, to jeden i drugi całkiem niezależnie od siebie powinien być dobry.

uff, może znajdzie się ktoś kto pograł z motylkiem przez dłuższy czas i podrzuci jakieś wnioski? chyba podeślę ten temat u mnie w gildii;)

Też jestem sheed'em i mam motylka, z tą różnicą, że mam dużą różnicą lvl i ciężko się go expi (na razie 54 lvl).
Podstawową wadą Motka jest mało HP i duża podatność na obrażenia. Sopel, Chłód, 2 Misie, Gorgona, 4 Orki potrafią go załatwić włącznie z krwawieniem w jednej rundzie, nie dając możliwości wyleczenia się.
Tu w porównaniu z ogarami na 50 lvl wypadają blado.
Jedyną możliwością jaką sheed może ograniczyć obrażenia motka jest kolanko w 1 rundzie, jeśli motek wprowadzi również zatrucie, to daje duże prawdopodobieństwo że motek przeżyje.
Żeby zbalansować motka i spróbować wyrównać go do ogara na 50 lvl można:
1) zwiększyć bazową ilość HP
2) podwyższyć odporność na otrzymywane obrażenia
3) wtapianie

Pierwszy wydaje się już nierealny do wprowadzenia. Drugi z uwagi na logikę, że jest to kruchy stwór też chyba odpada.
Najlepszym rozwiązaniem wydaje się wprowadzenie wtapiania, w końcu ma on zastępować druida i pozwoli mu unikać zgonów w 1 rundzie.
Można to wprowadzić kosztem zakażenia, które moim zdaniem jest zbędne. Obrażeń praktycznie żadnych nie zadaje, a zatrucie jest w pluciu.

Pomijając fakt że motek jest głupi i daje buffy i debuffy w idiotycznej kolejności pozostały build zdaje się być w miarę trafny.
Motek ma wspomagać kompana a nie tworzyć ataku. To sheed ma zadawać obrażenia, motek ma wrzucać debuffy, leczyć i nie dać się zabić w 1 rundzie.

a jak dla mnie to wyexpiony ogar > wszystkie inne pety :d.
Mimo ze lipa resy , nadrabia hp a i kazde jego trafienie = krwawienie (ktore na 80+ jest mocniejsze od tluka, ktory sam wrzuca bardzo silne krwawienie).
jedyny problem to resy i czestotliwosc ataku.
O ile pety gildiowe nie sa az tak leniwe i potrafia dac 6 atakow (choc tez maja swoje humory) tak ogar zazwyczaj jest leniwy i klapnie pyskiem raz , moze 2 na runde albo wrzuci sobie trans i zadowolony czeka na zgona / koniec rundy.
Ale moim zdaniem wyexpiony ogar + jego krwawienie masakruje wszystkie pety.

A co do stwierdzenia ze niektorzy wola kupic gotowca powiem jedno.
Jak wprowadzili pety mialem okolo 65-70 lvl.Jako luk nie mialem jak tego peta chronic wiec utrzymanie go przy zyciu i wyexpienie go na czyms w miare expodajnym bylo dosc ciezkie.

Niestety prawda taka ze niektore klasy nie maja poprostu jak wyexpic ogarow.
Co innego jak zaczynasz z podobnym lvlem jak pet i wtedy exp leci milo bo expisz na mobkach na twoj lvl a co innego jak samemu ma sie 65+ i ogara 30+ wtedy albo expisz na smieciach zeby nie padl ci pet albo expisz na czyms na swoj lvl i peta nie wyexpisz. (bo wychylisz sie chociazby na 1 miska to w 50% przypadkow jak nie zdejmiesz go na runde ogar zalicza zgona)

(sam probowalem wyexpic ogara, doszedlem do 35 lvl i zakupilem tluka z racji tego ze ogara moglem wziac jedynie na duszki / wieze i to tylko na czyszczenie drogi , wieza dla ogara okolo 3-4k exp za przejscie , duszki kolo 10k - powodzenia w takim expieniu gdy ogar ma nawet te 300k na tym 35~)

Pety z gildii mają ciekawsze umiejętności od ogara (nie mówię że lepsze czy gorsze, po prostu każdy może wybrać coś dla siebie) zazwyczaj lepsze odporności ale znacznie mniej HP. Trochę mnie to zdziwiło, dlatego postanowiłam nie bawić się w peta z 1 czy nawet 2 klatki. Jeśli "góra" poważnie zainteresuje się jakimikolwiek zmianami proponuję podniesienie bazowej ilości HP u petów gildyjnych przy jednoczesnym poprawieniu resów ogarów. Dalej nie rozumiem dlaczego gildyjne z założenia muszą być lepsze od ogarów. Jeśli zastaliśmy określony stan rzeczy i chcemy go zmienić to musimy podać argumenty, a jak widać twierdzenie "gildyjne droższe" jest chybione. Wielu moich znajomych z gildii tez napaliło się na pety ale czekają na 2gą klatkę ponieważ te z pierwszej zwyczajnie nie spełniają ich oczekiwań (może poza motylkiem). Polecam albo mozolnie expić ogara albo poczekać na drugi poziom klatek i choć to bardzo czasochłonne to pewnie i tak w ten sposób szybciej dorobicie się w miarę satysfakcjonującego pomocnika niż czekając na ewentualne zmiany.

PS ogara na 50lev na sople bym nie brała, nawet na 60 padał przy ucieczce od 1200 hp. Żeby zwiększyć jego skuteczność polecam dać mu kontrolkę, wtedy ustawia do 5 ataków albo rozkłada te punkty na obronę.

Odniośnie sopli to zależy od prof gracza. Gram druidem na 53 lev mam psa na 46 i tylko ze 2 razy mi padł ogar jak nie udało mi się złapać w korzenie sopli.

jak dla mnie pety z 1 kładki wcale nie maja ciekawe ataki , Te ,, ciekawe " ataki je tylko pogrążają , bo zamiast 1 silnego maja stado słabych i nieprzydatnych !

Inny powód ? Bo w budowę klatki trzeba włożyć sporo wysiłku , bo pety gildianskie respia się po 4 h kiedyś chyba 10 a ogara możesz mieć odrazy ! jak ja gram dziennie 2-3 h i pet G. padnie mi na samym poczatku juz w tym dniu go nie odzyskam A pety z 1 klatki pot względem hp są dużo gorsze od ogara wiec łatwiej je stracić !!!

no chwila moment, przecież nic z tego o czym piszesz nie jest żadną tajemnicą. jeżeli takie masz zdanie na temat petów z gildii, kup ogara i po temacie, nie łapię o co teraz pretensje?

to żadne pretensje , to postulat o wzmocnienie petow z 1 klatki bo są za słabe , jak nie masz takiego peta to sie nie wypowiadaj


wypowiadać się będę... a ty nie usuwaj moich edycji - ironka

A skąd wiesz ile tych "dzieci" mam


Sory ale ale ja nigdzie nie porównałem ogara do motyla tylko ogara do jaguara


A czas potrzebny na wbicie 20k prestiżu lub 30k a czas potrzeby na zebranie surowców i wybudowanie klatek?? A to że trzeba karmić?? Nie wiem jak wy liczycie koszt ogara?? Wystarczy ze ogar przeżyje 2 dni i już mniej kosztuje niż pet gildyjni (samo jedzenie przy cenie 300 za sztukę i 6k za sztukę platyny). Kiepscy z was matematycy to tak jak by firma do kosztów produkcji nie wliczała kosztu mediów tylko same koszty materiałów.

Ogara można porównać do zwykłego przedmiotu od Znachora każdy go może mieć a pety gildyjne do epików (te z 3 klatki) i rarów (w teorii) są tylko dla wybranych.

GZ dobre argumenty , A jeszcze czas potrzebny na respa , ogara możesz mieć za parę minut a peta gildianskiego już nie