O tym już pisałem ze mnie to może kosztować nawet 300k ale to jest kwestia indywidualna.

Z kolei u Was kuleje logiczne myślenie co potwierdzają powyższe wpisy. Jeśli faktycznie pety z pierwszej klatki są słabsze, droższe, wymagają kosztownej i czasochłonnej infrastruktury, trzeba na nie czekać po zgonie, do tego mają pełno niepotrzebnych ataków to po diabła ktoś je kupuje? Po co dawać więcej za coś gorszego? Mimo wszystko gracze jednak używają tych petów, jedni stwierdzają że są do kitu i wracają do ogara, inni dochodzę do wniosku, że lepiej im się gra z gildyjnym.

Naprawdę, mimo że jestem straszną zołzą nie kombinuję w sposób: ja cwana mam ogara to niech inni mają (rzekomy) szajs. Zauważcie, że poprawiając pety z pierwszej klatki od razu zaprotestują właściciele tych z 2 i 3 bo w końcu czemu nie oni? Zaprotestują właściciele ogarów, bo przecież gdyby wiedzieli że te z klatek zostaną poprawione na pewno by je kupili i expili a teraz już nie mogą bo... za duża przepaść levelowa i zrobi się syf jak na Wiejskiej.

Co do wyliczeń kosztów: surowców nie możesz wliczać w koszt peta bo niby jakie to ma przełożenie? Jeden wpłaci więcej inny mniej, jeszcze inny przyjdzie na gotowe, nie wyliczysz ani nawet nie uśrednisz choćby ze względu na rotację w gildii, a nawet gdyby miały być droższe to jaki to argument? Wiedziałeś/mogłeś się dowiedzieć jak się sprawują w akcji to ciesz się, że możesz kupić te ponoć lepsze i tańsze.

Z 2 klatki tez można by trochę podrasować , bo widziałem jak feniks na 3 misiach pada w 1 rundzie heheh a te z 3 to prawdziwe koxy . Wszyscy wiedza ze pety z 1 klatki to nic szczególnego , i nawet nie każdego gracza na nie stać , wiec jak już wydajemy tyle kasy na nie to niech nam nie padają w 1 rundzie ( bo w przeciwieństwie do ogara trzeba czekać 4 h ) !

I gdzie tu podałeś powód ze kuleje logiczne myślenie chyba nawet nie wiesz co to logika. Większość moich obliczeń/postów w tym temacie to kontrargumenty do argumentów innych. Jak byś logicznie pomyślał widział byś to.
Znam sporo ludzi którzy biegają z petami z 1 klatki bo wyszli z założenia ze nie będą expić peta bo wyexpią sobie peta z 1 klatki bo myśleli że jest lepszy. Sporo ludzi wybiera motyla tylko po to żeby leczył. Sporo ludzi wybiera Plox żeby przeciwnik zamieniał obronę, znam tez kilku ludzi którzy chodzą z petem gildyjni tylko po to żeby się z nim pokazać (taki pudelek w torebce). Znam tez kilka ludzi którzy usłyszeli że pet gildyjny jest tańszy od ogara i sobie tego nie policzyli dokładnie. Co nie zmienia faktu ze wydajnościowo lepszy jest ogar.

Moje wyliczenia są oparte na średnich cenach z s2. Zgodzę się że są rotacje w gildii ale są to średnie koszta (statystyczne) ktoś to musi zrobić, nawet w jednym poście zaznaczyłem ze ktoś może dojść na gotowe.

I kolejny powód żeby nie robić balansu: "zrobi się syf jak na Wiejskiej" genialne masz powody. Nie wszystkie zmiany (a zwłaszcza dotyczące balansu) bieda się podobać wszystkim ale jak coś jest nie dopracowane trzeba to poprawić a nie zostawić tak jak jest. Gracze to wykorzystują i po zmianie już nie będą mogli będzie płacz i lament a jakoś nie przeszkadza to developerom wprowadzać balans.

wystarczy troche pecha i te z 3 tez padna ci na 3ce miskow :p.
12-15 hitow po 150~ + krwawienie sciagnie kazdego.
Poza tym kto normalny pcha sie na moby na ktorych z gory wie ze pet ma szanse na zgona ? :S
zamiast 3 miskow idz klepnij 1 sopla / chloda - pet dostanie tyle samo expa co za 3 miski a ryzyko zgona mniejsze.

pety jak na swoje lvle są ZA słabe i to zdecydowanie , każdy kto ma peta wie ze łatwo go stracić i to nawet na stosunkowo słabym przeciwniku , częściowo to zasługa krytyków , ale w dużej mierze nie przemyślanej konstrukcji petow które nie spełniają swoich podstawowych wymagań , w opisach na wili wszędzie pisze jakie są potężne i co to nie one .... a motylka 2 orki w 1 rundzie złoża bez problemu , bez krytyka i specjalnego wysiłku . A przecież one maja pomagać w expie a nie go utrudniać , a puki co tak właśnie jest bo ciągle musisz się martwic żeby nic mu się nie stało bo jak się stanie to masz 4 h przerwy


Każdy kto miał peta z pierwszej klatki , motylka czy ploxa wie ze pada jak mucha i to na wszystkim !A przecież to z nim mamy expic na mobach i wychodzić na + z expem , a przy obecnej konstrukcji peta to jest nie wykonalne !

Już było kilka tematów w których administracja wypowiadała się, że zmian w petach w najblizszym czasie nie będzie, że są tylko dodatkiem do gry i nie mogą zastępować gracza itd. Nie wiem ile razy padały wam pety i na czym, ale jeśli ktoś na 50-60 lev myśli, że zrobi z petem np 3 miśki bez obawy o to że padnie to chyba dalsza dyskusja nie ma sensu (nawet ogar 70+ czy pet z 3 klatki potrafi zaliczyć zgon). Gildyjne mają mniej hp niż ogary ale za to zwykle lepszą obronę przez co przeżywalność jest niewiele gorsza, słabsze ataki nadrabiają tym, że buffy/debuffy są nieporównywalnie lepsze. Jeśli chcecie się ładować z petami na silniejsze moby "bo tam jest lepszy exp" to liczcie się z możliwością jego utraty. Gdy dorobiliśmy się klatek część moich znajomych wzięła sobie nowe zabawki. Z początku często im padały (a do niedawna leczyły się 12 godzin) ale nauczyli się z nimi grać, raczej nikt nie bierze motylka na zimową czy na gr więcej niż 3 orków (na marginesie dodam, że ogar 70lev na 4 orków też przy odrobinie niefarta padnie).



Jeśli ktoś mając możliwość porównania ubzdurał sobie, że coś jest lepsze a po zderzeniu z rzeczywistością chce zmian raczej nie jest poważnym człowiekiem.
Jeśli ktoś woli buffy motylka czy debuffy ploxa od siermiężnych obrażeń ogara jego sprawa.
Jeśli ktoś woli pudelka od buldoga jego sprawa.
Jeśli ktoś coś "usłyszał" inie policzył dokładnie jego sprawa.



Jest. Wystarczy się nie ładować tam gdzie nie trzeba i przyjąć do wiadomości, że czasem w grze się ginie. Jakoś widuję ploxy/motylki/kobry/jaguary na orkach czy nawet harpiach gdy już wbiją kilka poziomów.




Co to znaczy wydajnościowo? Jeśli tak to wez tego ogara, ciągnij go od 30 poziomu i będzie po krzyku. Albo rozbuduj klatki.


Nadal nie widzę powodów do zmian: gildyjne droższe - niekoniecznie, poza tym to żaden argument, ogary mocniej gryza - ok, gildyjne są lepsze w czym innym, ktoś sobie ubzdurał na podstawie opisu w wiki, ze gildyjne są lepsze - jego problem.

Dziękuję, nie mam nic więcej do dodania, to mój ostatni wpis w temacie.

A ja od siebie dodam tylko, ze nie spodziewajcie sie ze pet wam nigdy nie padnie.Trzeba najpierw poznac jego mozliwosci i na co moze sobie pozwolic a to na bank bedzie kosztowalo kilka zgonow.
Jedne klasy maja latwiej utrzymac peta przy zyciu dzieki ochronce / leczeniu inne dzieki debuffom. Sporo znajomych ma pety z 1 klasy i jakos ogarniaja (glownie ploxy / motyle)
dzt , zimowa. Owszem mozna wszystko ale nie od razu. Duzo zalezy tez od waszego lvlu i ogarniecia postaci, wiadome ze dzieki petowi nie przeskoczycie z 1 miska od razu na 2ki bez zgonow.(troche taktyki i odpowiedni dobor spotow i mozna i w miare dobrze poexpic siebie jak i peta)
Pet jaki by nie byl to jedynie dodatek i nie daje on az tak duzo jak niektorzy sobie wyobrazaja, no ale jak ktos ma za duze oczekiwania to juz jego sprawa.

Odnośnie przeżywalności, to dodam tylko, że nie ma znaczenia tak naprawdę, ile pet ma hp czy jakie ma odporności, bo co mu to pomoże, kiedy wejdą w niego wszystkie ataki na 17 czy mniej procent? Przykładem może być moja Papuga, która lekko przeżyła bez ochrony drogę na Fyodora i samego Fyodora również bez ochrony (na GMO wyłączyłem), a na drugi dzień zginęła na jednej gorgonie. To po prostu rzecz przypadku, nic więcej. Pety spełniają swoją rolę, mają pomagać, ale nie zastępować gracza. Poza tym dziwne, żeby pet przeżył, skoro weźmie takiego peta ktoś na 60-70 lvl i od razu na swoje expowiska. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że nawet to, co sam zabijałeś/aś bez problemu, może peta wykończyć. Ja sam spokojnie zabijam dwie gorgony i nie ginę, ale jak włączę Papugę, to może zginąć i ginęła często, więc zacząłem jej dawać ochronę. Trzeba poznać możliwości peta, trzeba wiedzieć, jakie ma resy (łatwo poznać) i jak sobie radzi na mobkach czy bossach. Pet to nie gracz. Tyle z mojej strony.

No motylek w 1 rundzie ma 70 % szans na wejście ataku !!!!! To już przesada !
No jest w miarę na moim lvloj no ale na czym mam go expix jak nie na orkach ? przecież na nich można expic od 40 lvla , a on na 2 nawet jest w stanie zginać ,a o 3 czy 4 orkach to już nie wspome bo to dla niego 90 % śmierć . ja jako sheed nie jestem w stanie w żaden sposób mu pomóc , wiec jak dostanie w 1 rundzie to na 60 , 80 % w 2 zginie .