Forum - Taern.pl https://play.taern.pl/ |
|
Gildie i wojny https://play.taern.pl/viewtopic.php?f=121&t=12100 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Kyth Moire [ 15 Lis 2011, o 23:54 ] |
Temat postu: | Re: Gildie i wojny |
Musiałem dwa razy podchodzić do tego tekstu, by go przeczytać. Topornie napisany Sojusze aktualnie traktuje się jako zaprzyjaźnione gildie. Jak sam stwierdziłeś, nie oznaczają one praktycznie nic. Pozwalają za to wielu graczom orientować się, kto kim jest - czyli czy brać danego typka do ekipy na bossa, czy raczej nie wypada. Nie każdy zna każdego - kojarzy się kilkudziesięciu graczy, nie wszystkich. Dlatego ten element powinien zostać tak jak jest. Twój pomysł bardziej pasowałby właśnie do koalicji - czyli prawdziwym sojuszom. Uciekanie z walk to już osobna bajka. Mam ponad 70 lvl - jak będę atakować 40 lvl, a oni muszą albo ryzykować utratą itemów z powodu ucieczki, albo ginąć? Spójrz na to nieco szerzej. Wyrzuć ten akapit z tekstu - takie coś należałoby przedyskutować całkowicie osobno, jeśli nie z miejsca odrzucić. "Małe wojny"... tak małe ilości prestiżu to nic, kilka zleceń u Suloga czy jedna walka w trakcie wojny. Nie mówiąc o tym że limit czasowy na uśmiercenie danego gracza to głupota - wielu graczy na hlvl ma kilka postaci, zna hasła do porzuconych kont sojuszników... tydzień przerwy to dla nich nic. Rary mogą zdobywać inną postacią. Walka o zasoby... można ich zwyczajnie nie mieć. 20% z niczego to nadal nic. Ogólnie, podobno są tworzone jakieś walki scenariuszowe - poczekaj na nie, zobaczysz co administracja wymyśliła, potem można uzupełnić. Wszelkie wojny o tron czy duże wojny... odpada. Po prostu wygląda i brzmi idiotycznie. Rozumiałbym pomysł utworzenia nowej mapy-instancji, gdzie zostaliby przeniesieni wcześniej wyznaczeni gracze, gdzie musieliby wypełniać dane cele, utrudniając ich wykonanie przeciwnikowi. Mieszanka taktyki i czystej walki. Lepiej złapać trzech przeciwników i przetrzymać ich minutę, by moi sojusznicy zdołali zrobić swoją część misji, czy lepiej nawiązać równorzędną walkę, pokonać ich i wygrać na punkty? Mam nadzieję, że właśnie coś w tym stylu kryje się pod hasłem "wojny scenariuszowe". Jeśli nie, trzeba będzie samemu opracować pomysł Co do honoru - nie wiem po co komu to... Nie wiem jak na s1 czy s2, ale na s3 ustawki są normą. Raz się wygra, raz się przegra - honor i tak pójdzie w górę, kwestia czasu. Nawet bez wrednego oszukiwania (specjalne przegrane itd) można łatwo go wbić, wystarczy rozsądny przeciwnik, który ma czasem chęć zmierzyć się w pojedynku. |
Autor: | suchy1000 [ 16 Lis 2011, o 09:28 ] |
Temat postu: | Re: Gildie i wojny |
Cytuj: Uciekanie z walk to już osobna bajka. Mam ponad 70 lvl - jak będę atakować 40 lvl, a oni muszą albo ryzykować utratą itemów z powodu ucieczki, albo ginąć? Spójrz na to nieco szerzej. Wyrzuć ten akapit z tekstu - takie coś należałoby przedyskutować całkowicie osobno, jeśli nie z miejsca odrzucić. Tak tu się z tobą zgadzam jeśli jest duża różnica poziomów to ucieczka jest opcją wybieraną przez 99% graczy ponieważ wiadomo że to się skończy porażką, lecz pomyśl że atakuje cie poziom wyższy, i twoje umiejętności pozwalają ci na pokonanie przeciwnika lecz zajmuje to kilka rund w których on ucieka, być może te rozwiązanie jest bardzo wadliwe, lecz to dopiero wstępny pomysł zależnie od możliwości twórców gry można by było to jakoś sprostować lub ulebszyć. Cytuj: Co do honoru - nie wiem po co komu to... Nie wiem jak na s1 czy s2, ale na s3 ustawki są normą. Raz się wygra, raz się przegra - honor i tak pójdzie w górę, kwestia czasu. Nawet bez wrednego oszukiwania (specjalne przegrane itd) można łatwo go wbić, wystarczy rozsądny przeciwnik, który ma czasem chęć zmierzyć się w pojedynku. Chodzi oto że jeżeli gracz atakuje słabszego od siebie powinien mieć większą karę nieważne czy to w honorze czy w prestiżu. Co do wojen poczekam na ten scenariusz wojenny wtedy się wypowiem wiedząc jak to zaplanowali admini. |
Autor: | TomTearN [ 16 Lis 2011, o 20:45 ] |
Temat postu: | Re: Gildie i wojny |
Ja osobiście powiem tak że,pomysł super tylko trzeba dopracować. W jednym pomyśle za dużo zagadnień się znajduje i to wprowadza zamęt w głowach dla mniej inteligentnych graczy .Bez urazy oczywiście to taki zimny żarcik:) Uproszczenie Pomysłu Suchego1000: 1.zakładamy gildie Oczywiście wybór patronatu należy do nas wpłacamy pieniążki nazywamy gildie ustawiamy herb (godło,znak)rozpoznawczy nie możemy wybierać pomiędzy pokojowym a agresywnym stylem gildii(każda gildia zaczyna status pokojowo) Gdy zaczniemy wojnę status automatycznie zmienia się na agresywny po wygranej lub przegranej wojnie jeśli chcemy wrócić do statusu pokojowej gildii płacimy. 2.przyjmujemy graczy(żołnierzy) Gracze wpłacają kasę każdy kanclerz może przyjąć do gildii gracza na własnych zasadach gracze powinni wpłacać składki na rachunek gildii nie(kanclerza) 3.pierwszy sojusz sojusz zawieramy z zaufaną sobie gildią która w razie wojny stanie w naszej obronie (to od nas zależy czy dokonamy trafnego wyboru za sojusz powinniśmy zapłacić czy to na konto gildii z która chcemy sojusz czy dla administracji (trzeba to obmysleć żeby tak nie było ze po podpisaniu sojuszu na następny dzień nasz koalicjant zmienia zdanie)proponuje tu kary za przedwczesne zerwanie umowy i niemożność atakowania swoich koalicjantów przez okres trwania sojuszu np. sojusz na 10 dni 200k a na 30dni 100k zapobiegnie to bezsensownie podpisywanym sojuszom 4.pierwsza wojna wojnę możemy wywołać na kilka sposobów .klikamy na gildie z która chcemy wojnę i tam 2 miecze +powód wojny (wpłacamy pieniądze dla administracji ze swoich gilowych oszczędności bo oczywiście to kosztuje ) z wojny można się wycofać (za opłatą) wygramy wtedy wojnę jeśli kanclerz gildii przeciwnika zginie albo gdy gildia płacąc dla administracji sporą sumkę się wycofa z wojny przepraszając przeciwnika oczywiście te 2 warianty dla zwycięscy są korzystne dostajemy 30% zaoszczędzonych pieniędzy gildii przegranej(wcześniej wspominałem o składkach na gildie ) 5.zerwanie sojuszu oczywiście tak jak nabazgrałem wcześniej podpisujemy sojusz na określony wcześniej okres czasu nic nie płacimy jak termin się skończy możemy zmienić sojusznika jeśli ten nam nie odpowiada lub zostać ze starym koalicjantem za symboliczną sumkę o wiele mniejszą nisz za pierwszym razem opłacalne jeśli nasz pierwszy wybór był trafny i podoba nam się koalicja . W przypadku zerwania sojuszu przed terminem płacimy kary tracimy honor itp.Strona która zrywa sojusz nie może podpisać sojuszu przez 5 dni |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |