Hejka , do głowy wpadł mi pomyśl na nowego bossa ... Byłby to boss orków i nazywał by się ''orcheater''. Byl by to ork bandyta który ukradł masową ilość sprzetu od koldzicy i ukrył sie gdzieś w JASKINIACH gdzie orki boją sie zagęszczać. Boss byłby przeznaczony dla graczy z levelem 40 ++. Boss był by duży podobny do GMO tylko tak bardziej w ''orkowym'' stylu. Dojście : wchodzilo by sie do niego przez klape w podłodze w obozie orków , potem błądziło by się przez jaskinie napotykając grupy zbuntowanych orków(droga trwała by około godzinę ^^). Obstawa bossa to byłby : ulepszony uruk ( 2x wiecej hp
) , ork szaman. Boss posiadał by ''Wielki kowalski młot'' , posiadałby kamienną gruboskórność (była by to ulepszona wersja zwyklej gruboskurności tylko ta dzialala by też na uroki) , uderzając młotem w ziemię zadawałby obrażenia na grupę (zabierałby po 200) , podchodziłby i walił z młota (obrażenia po 300) , żucał młotami (obrażenia po 250) i urzywał okrzyku bojowego. Rary z niego to : ''barniatrony'' granatowo-czarne rękawice dla fizola (wymagany poziom 43 , wymagana zreczność 55 , wymagana siła 40 , dodawały by zreczność +6 siła +4 hp +80 kondycja +40). Znalazła by się tam też srebrno-złota zbroja dla maga ''Star-VeX'' (zbroja wymagała by 42 lvl , wiedza 51 , moc 60 dpdawała by +10 do wiedzy +4 do mocy kondycja +20 mana +60 hp +50) I srebrno-brązowe ''karangury'' spodnie dla fizoli ( wymagany 43 lvl , siła 54 , zreczność 46 dodawały by siła +8 zręczność +5 kondycja +60 hp +110)
*zapomniałem dodać że boss miałby około 16 k hp
lecz marne szansę że to przejdzie
