Po serii ostatnich "usprawnień' gracze podnieśli wrzawę, z powodu "psucia" postaci, "lepszych" na rzecz "słabszych" zamiast usprawniać te drugie.
Skoro niektóre klasy są lepsze, silniejsze, bardziej sprawne od innych słabsze należałoby usprawnić, a przynajmniej tak nakazywałaby logika.
Chyba najbardziej poszkodowaną z klas w pvp jest Barbarzyńca,
dlatego to od niego chciałabym zacząć swój wywód : )
Proponowałabym u tej postaci dokonanie znacznych zmian oraz
wprowadzenie 1 nowej umiejętności w zamian za inną, niepotrzebną.
Postaram się odnieść kolejno do każdej z umiejętności
z zaznaczeniem zmian jakich bym dokonała
Tyle z wstępu : )
Dyńka jest ok
Taran jest ok.
Gruboskórność jest ok.
Gryzienie jest ok.
Zakażenie jest mało praktyczne, ale wystarczy tylko kilka drobnych poprawek, a od razu byłoby lepiej.
Przede wszystkim zmiana współczynnika z 0,5 na 1*siła + 0,3*wiedza
a po drugie tę umiejętność uczyniłabym umiejętnością grupową.
Ryk uważam, że również powinien być zaklęciem grupowym.
Atak dwuręczny wykreśliłabym na rzecz Kondensacji
Furia tu dodałabym kilka poprawek:
Przede wszystkim wykreśliłabym ujemną szansę trafienia z dystansu
pozostawiając jedynie tę na trafienia wręcz z oczywistych względów
Kamień/Łuk to jedyna broń w walce Drut vs Bab a i tak mało skuteczna
Dodatkowo przy Furii dodałabym szansę na trafienie Krytyczne x2
przy Kondensacji (warunki, jak u VD przy ukazaniu)
Krytyczne jest ok, ale usprawniłabym je, przy użyciu innej umiejętności którą nazwałam Kondensacja.
Kondensacja byłaby umiejętnością na którą barbarzyńca musiałby poświęcić jedną turę
w której to nie mógłby wykonywać żadnych ataków dystansowych lub wręcz.
Od następnej tury po rzuceniu na siebie kondensacji
podczas używania zwykłego Krytyka obrażenia wyglądałyby jak przy Meteorycie u MO.
Jedno silniejsze uderzenie w miejsce gdzie spada cios i obrażenia od trzęsienia dla reszty drużyny.
Podsumowując Barba wrzuca sobie Furię i Kondensację po czym dopiero wtedy
przy używaniu Krytyka osiąga efekt jak przy Meteorycie z obrażeniami od odłamków
i bardzo silnym uderzeniem miejscowym zdolnym powalić każdego.
Nie mniej po to aby w turze w której Barb wrzuca Kondensacje nie stał bezużytecznie
wzmocniłabym jego zaklęcia poprzez uczynienie ich grupowymi i wzmocnieniu efektu.
Nie mówię o zrobieniu z Barbarzyńcy czarodzieja, ale o wzmocnieniu jego pozycji w drużynie.
Zaś całość mogłaby wyglądać tak:
Jest silny, o ile dobrze się go prowadzi. Ma boski przelicznik gryzienia (1:1 zręka do siły), co sprawia że bardzo opłaca mu się rozwijać zręczność. Dobry barba ma jej więcej niż łucznik na tym samym poziomie (głównie dzięki możliwości założenia tarczy).
Abi, zgaduje, ze nigdy nie grałas/es barbą stąd też pewnie oceniasz barbe dość mizernie poprzez pryzmat walki z druidem, gdzie barb jest praktycznie bez szans i przez większośc walki stoi w korzeniach ;d Pozwól Abi, żeby to gracze, którzy mają na codzień do czynienia z tą profą, którzy nia grają proponowali ewentualne poprawki, ulepszenia tej profy. Oczywiście doceniam fakt iż troszczysz się o dobre imie tej profy ;d ale bez przesady, dajemy rade.
