Witam.
Chciałbym przedstawić swoja sugestie dotyczącą wprowadzenia Mapki na Tygrysa.
Szansa na wejście do Tygrysa jest niewielka,więc było by to korzystne dla graczy polujacych na Dropy z Boska.Tą Mapke Można by było zdobyć w Zleceniu u Kimerula Maga, albo innego NPC .
Pozdrawiam

ŚWIETNY POMYSŁ, JESTEM ZA !

Tygrys jest rzadki i taki ma pozostać, więc NIE dla mapek

żałosny pomysł, jakby chcieli zrobić z tygrysa bosa do czestego odwiedzania to wprowadziliby taka mapke razem z mapa na modliszke.

A ja jestem za. Niech mapka będzie do kupienia. Ale za 10kk/szt

Nie no, poważnie. Z bosów długo będących w grze, tylko rary z tygryska trzymają odpowiednią cenę. Można by je troszkę zmodyfikować, ale to jedyna zmiana jaka powinna być wprowadzona

Ja w ramach czego jestem przeciwny

Jestem przeciw, tylko na tygrysku można się wzbogacić na niskim lvl'u, w jakiś 25% trafiam na tygryska reszta to modla, ale rara z niego nie widziałem jeszcze. Przy wprowadzeniu mapek nie będzie takiego zaskoczenia: "O Tygrys".

niech tygrysek zostanie tak jak jest bez mapek to nie jedyne co zaskakuje w tej grze ale jest ok jak jest

Tygrys pozostanie bez zmian. Jest rzadko dostępny i taki ma zostać.

Nie bardzo rozumiem co ma wspólnego mapka z dostępnością Tygrysa. Dlaczego wszyscy zawsze muszą patrzeć pesymistycznie, zamiast spojrzeć na pomysł z bardziej słonecznej strony? Cecha narodowa czy jak?

Przecież zależy to tylko od szansy powodzenia na otrzymanie takiej mapki. Jeżeli ustawi się ją na 0,001% czyli na tysiąc "zrobionych Kimeruli" na serwerze wpadnie jedna mapa, wpływu na "częstotliwość występowania Tygrysa" nie będzie to miało żadnego. Jeżeli jednak będzie to za dużo mapek, bo gracze robią dziennie 10 000 "Kimeruli" to gdzie problem by ustawić szanse zdobycia mapy na 0,0001%. Twórcy gry z tego co widzę mają obraz jak często jest robione dane zlecenie. Mogą zatem ustawić szanse zdobycia mapy w taki sposób by nie miało to praktycznego wpływu na "populację Tygrysów w jaskini Modliszki" .

Radość ze zdobycia takiej mapki była by za to bezcenna. Można by zaprosić znajomych na "Tygrysa". Byłby to wielki rarytas i pewnie sprawiał dużo radości zdobywcy i jego znajomym. Trzeba tylko chcieć. Ale z "chceniem" to widzę problemy są...