Reputacja – odnoszę wrażenie (graniczące z pewnością), że wykorzystanie reputacji, mogłoby polepszyć rozgrywkę, sprawić, że gra byłaby ciekawsza. Naturalnie najpierw należy jasno określić, jak miałoby to w grze funkcjonować. Powszechnie wiadomo, że reputacja (zwana dalej repą), to popularny czynnik pojawiający się w wielu grach MMORPG. Działa to co do zasady tak – wykonujesz daily, tudzież inne zadania na danej mapie, bijesz x mobów w danej lokacji lub x mobów danego rodzaju, odpowiadasz na pytania jednego z NPC (o właśnie, a choćby zrobić jeden z daily – sprawdzający wiedzę z zakresu gry. NPC zadający 5 losowo wybranych pytań z 30 pytań tegoż rodzaju, z możliwością wybrania jednej poprawnej odpowiedzi z trzech dostępnych pod danym pytaniem… no dobra może i trochę popłynąłem, ale kumacie co mam na myśli
) – i otrzymujesz za to wszystko pkt repy (ogólne lub na danej mapie), które to punkty wymieniasz u konkretnego NPC na coś wartościowego (z czasem, bywa, że trzeba je zbierać dłuższy czas). Przedmiotowych punktów musisz mieć sporo, żeby wymienić je na coś naprawdę fajnego, np. coś co polepsza rozgrywkę lub mile łechce zmysły estetyczne (skiny – tu raczej po przejściu na 3d, wiadomo zmieni się wygląd eq…). Można to jakoś połączyć z tym co już w grze funkcjonuje, wszak mamy w grze osiągnięcia, które jednak niczego nam nie oferują. Ba, do tego nie wszystkie bossy, champy czy moby mamy w tych osiągnięciach dostępne. Dziwi mnie, iż nie można sobie podejrzeć ile ubiło się choćby ropuch. Do rzeczy jednak, z tych gwiazdek i liczb nie ma najmniejszej wartości dodanej, a przecież ubicie dajmy na to 500 Dezetów oznacza, że jesteśmy mistrzami w ubijaniu tego bossa, a cała insta jest nam znana niczym własna kieszeń. A co dopiero 10k wież Szymdaro (Kajtek goni z tego co pamiętam…), albo 20-30k takich niedźwiedzi… A choćby tak kosmicznie wysokie liczby ubitych bossów podnosiły tam dropa o 1%, czy 2%, czy też powodowały, iż gracz, który ubił dajmy na to 500 modliszek miał 10% więcej szans, że wejdzie na 2 piętro – wszak trochę już się tam nałaził i mam podstawy przypuszczać, że poznał te tunele… Generalnie, aż się prosi, żeby te punkty jakoś sensownie wykorzystać.
Liczę na kreatywność Ekipy w tym zakresie.