W wielu grach występuje system podopiecznych i opiekunów, w którym to za pomaganie nowym graczom (tu podeśle trochę kasy, tam jakiś q pomoże rozwiązać itp, itd) dostaje się określone bonusy. Ale oczywiste, że te bonusy nie polegają na tej zasadzie, że dałem "nupkowi" 100k, dostaje 200k.

W skrócie polega to na tej zasadzie, że nowy gracz wysyła prośbę do bardziej doświadczonego gracza, żeby dajmy na to przez pierwszy miesiąc gry mógł otrzymać pomoc, porady, kasę na start i ogólne zapoznanie z grą. Ale oczywiste, że taki doświadczony gracz otrzymywałby określone przywileje za wypunktowane rodzaje pomocy, np. za poświęcenie godziny gry (liczona suma przebytego czasu w teamie z graczem/na tych samych lokacjach) dostaje dajmy na to 5 owadzich mapek, dla niektórych niby nie wiele, ale od taki luźny przykład.

Ale po co to komu? Jakie plusy dla twórców? Otóż bezpośrednia pomoc i kontakt z doświadczonymi graczami zwiększa ilość nowych graczy pozostających w grze na dłużej.
Przy zachowaniu odpowiednich proporcji taki system mógłby w miarę sprawnie funkcjonować z korzyściami dla wszystkich stron (starych, nowych graczy jak i twórców).

Z pewnością zmniejszyłoby to problemy z natarczywymi graczami. Bo jak wspomniał autor o karach to jak niby miałby to ktoś weryfikować? Na jakiej podstawie można dać komuś karę za to, że prosi o pomoc? Przecież występuje skuteczna opcja ignorowania.