Na wstępie zaznaczam, że nie jest to wyłącznie mój pomysł. Ostatnio sporo rozmawiałem z łucznikami z Dunebu na temat łucznika w pvp na poziomach 60+.Większość jest tego samego zdania co ja, czyli: Łucznik jest za słaby, gdyż atakuje wyłącznie na jedną strefe czyli dystans, podczas gdy vd moze zaatakować każda z naszych stref obrony, wygranie wiec walki z vd jest prawie nie możliwe. Mamy więc kila propozycji co należy zmienić, by wyrównać szanse łucznika w walce z vd.
Pomysł pierwszy: zamienić precyzyjny strzał na całkiem nową umiejętność. Cios sztyletem. Potrzebowalibyśmy oczywiście jakiejś broni białej by zaatakować sztyletem, przecież nie bedziemy bić łukiem Cios sztyletem zadawałby dosyć małe obrażenia( nie wieksze niż obecny precyzyjny strzał) ale były to cios w zwarciu i powodowałby krwawienie jak u barby.
Pomysł drugi: obecnie tylko ognisty i lodowy strzał zadają jakiekolwiek obrażenia od żywiołów, proponuje więc by zatruta strzała zadawała jeszcze obrażenia od uroku, jak uderzenie cienia. a precyzyjny strzał zamienić na energetyczny strzał, który powodowałby obrażenia od elektryczności. byłby bardzo mało celny, ale powodowałby bardzo duże obrażenia. W ten sposób łucznik będzie mógł zadawać obrażenia od wszystkich żywiołów pozostając wciaż dystansowcem. W tej opcji oczywiście nie byłoby ataku sztyletem
Pomysł trzeci: Po prostu zabranie vd uderzenia cienia i dania mu nowej umki, tym razem atakujacej w trzecią strefe obrony, albo by uderzenia cienia działało jak lalka. W ten sposób nie będzie trzeba trzymać defa 133 tylko bedzie mozna dac 105.
To tyle. Jak już wcześniej pisałem, rozmawiałem na ten temat z łucznikami z Dunebu(około dwudziestoma) więc nie są to wymysły jednej osoby. Jestem ciekaw co ta ten pomysł łucznicy z larkazu, hc i ostlora

Ja, między innymi właśnie łuk z duneb, uważam, iż:
Pomysł 1 - bez sens, czym taki łuk ma bić, gdy skończy się mana? Jak się proponuje zmiany w pvp, trzeba jednocześnie myśleć o pve.
Pomysł 2 - co ty chcesz, żeby łuk kosił wszystkich i wszystko? Dmg od wszyskich typów obrażeń magicznych? No bez sens po prostu.
Pomsył 3 - Totalny, absolutny, niewyobrażalny bez sens, zabrać vd UC, z jakimi łukami ty rozmawiałeś, co po 10 lat mają czy co? A pomyślałeś, żeby porozmawiać z jakimś vd?

Osobiście mam łuka 62, nic szczególnego koło 210 zręki, trochę ponad 1,6k hp, nie mam problemów w pvp. Jak bb czy sh nie ma dużej przewagi zręki to zazwyczaj spokojnie takich składam, o mo to się nawet nie wypowiem, dr od czasu do czasu też ubiję jak się postaram i nie jest jakimś super mega koxem. A z vd łuk zawsze będze obrywał, chociaż nie mówię, że się nie da wygrać, bo się da, tylko vd ma tą paskudną włściwość, że jak wejdzie debuff niezależnie na ile %, to się jest w dupie i można leżeć i kwiczeć. Ale tak to już jest, każda profka ma taką, od której obrywa i nie ma co roztrząsać, łuk ma bardzo dużo zalet jeśli chodzi o pvp, tylko trzeba je umieć wykorzystać, a nie tworzyć tematy na forum

@edit
Wybaczcie drodzy taernijczycy, że tak chaotycznie to wygląda, ale że tak powiem: trochę mnie łeb nawala.
Wysłane z mojego LG-H440n przy użyciu Tapatalka

Łucznik atakuje na 1 strefę? Jak tak to zmień profesję albo poćwicz, obok vd jest to moim zdaniem najbardziej wszechstronna profesja, atakuje z każdej strefy (!). Może na poziomie 60+ było za mało czasu na ogarnięcie profesji także czas najwyższy odrobić lekcje, poczytaj co kryje się w umiejętnościach.

Pomysły, o ile można to nazwać pomysłami, nie wymagają komentarza.

Pozdro

A piach, a TS, czy strach?

Precyzyjny 170% na 7 poziomie, aaa o takich małych obrażeniach mówimy i do tego krwawienie, mam nadzieję, że wyostrzone zmysły nie działałyby dodatkowo na dmg.
Dublowanie umiejętności barby, a do tego silniejsze (140% na 7 poziomie gryzka), nie wchodzi w grę. Jeżeli chcesz lepszy dmg ze zwarcia to lepiej nalegać na przywrócenie obrażeń z piasku, albo lekkie jego podrasowanie.


Zatruta strzała nie jest umiejętnością do zadawania dmg, u niej ważny jest debuff


Dodanie lekkiego dmg z elektryczności jest ciekawą opcją, ale zwiększanie jego dmg przy osłabieniu celności jest zabiegiem zbędnym jak dla mnie.


O co chodzi aby działało jak lalka? Chcesz wrzucić UC na uroki i dać mu efekt lalki? Jaki to ma sens?

Piach jest atakiem fizycznym, strzały dystansowym, a stara magicznym.
Więc łuk atakuje na wszystkie strefy.

Cios sztyletem zamiast precyzyjnego? Precyzyjny strzał jest dość często używanym atakiem, a jeśli chcesz bić z bliska polecam zwykły atak lub cios pięścią.

Energetyczny strzał, który ma bardzo małą celność, a zadaje duże obrażenia? No tak łuk da wszystko w siłę i moranę ubije na hita na 1% A tak na poważnie mało celny strzał raczej w pvp się nie przyda, a w pve łuk jest debufferem. Nie wiem co na to mośki, od których łuk będzie więcej bił i jeszcze zdebuffuje przeciwnika.

No tak na vd jest ciężko trzymać deffa 133, a co z łukiem? może mu też zabierzemy strzały, bo nie mam zamiaru trzymać deffa 331, wolę trzymać 501 niech bije tylko wspomnianym przez Ciebie sztyletem

ok przyznaje, ze trzeci pomysł jest idiotyczny. Ale co do pierwszego się z wami nie zgodze. Cios sztyletem to swietny pomysł. Łucznik oczywiście mógłby bić tylko bronią jednoręczną by nie było tak, że strzela z gjomara i bije z ognistego młota. Miałby wtedy tylko isverd do sztyletowania. A skoro twierdzicie, że łucznik bije na wszystkie strefy, a vd można pokonać to podajcie mi przykładowe techniki jakie dać ataki i obrone, no słucham...

Zdjąć mu 6 pa i wsadzić TS, kluczem do pokonania vd jest między innymi ilość wiedzy, na poziomach 60+ można już spotkać łuczników z 60 wiedzy co w połączeniu z resami jest świetną obroną przed vd jak i minimalnie zwiększa celność TS.
Poza tym jak łuk ma szanse zwiększać skuteczność obrony psychicznej, wiedza/resy, to vd nie ma możliwości zwiększyć obrony we zwarciu, chyba, że inwestuje w zręczność na 60+

Na tym polega zależność profesji, że w pvp - jedne lepiej sobie radzą z innymi, a inne padają od innych.
Voodoo ma marne szanse z Rycerzem - ale jakieś tam ma
Łuk na marne szanse z Voodoo - ale jakieś tam ma
Barb ma kiepskie szanse z Łukiem, czy druidem - ale jednak jakieś ma
MO ma problemy z barbem i tak dalej i tak dalej...
W obecnym systemie jaki panuje bardzo widać te zależności. Moglibyśmy tak gdybać o tym i gdybać i dawać pomysły na ulepszanie swoich profesji, co w końcowej fazie sprawi, że wszyscy staniemy się mega terminatorami, ale chyba nie o to chodzi.
Jeżeli lubisz walczyć w pvp po prostu staraj się unikać vd, a jeżeli już dojdzie do walki staraj się jak możesz. Dedy w tej grze i tak są nieuniknione.

a mi w druidzie brakuje ataku dystansowego. RZondam dodania wodnej kuli ognia.

Co do pvp to trenuj i sie ucz, bo to jest tak jak np z matematyką. Możesz rozwiązywać każde zadanie tak jak pisze w podręczniku, zgodnie ze schematem. No ale w pewnym momencie natrafisz na coś nieszablonowego i będziesz w kropce.

Przyznaje, że za pvp wziąłem się dopiero jak kupiłem sobie Virral, opoke i resztę rarków na ten lvl. Czyli trzy dni przed założeniem tematu. Wcześniej walczyłem tylko z orkami w ich lesie Zrobiłem reset trochę inaczej rozdałem umiejętności i statystyki i jak na razie jest delikatny progres. Chociaż wciąż nie pokonałem żadnego vd na moim, albo nawet ciut niższym lvl.
Temat można przenieść do archiwum.