Pomysł/Propozycja odnoszaca sie do eventu z Sana (wyrodki / brzydka hulksana itp)
Event w zamysle kierowany do malych lev (tak przynajmniej mi sie wydaje) chociaz czasami mozna spotkac troche wieksze (dzis np ryc na 125 dzielnie expil na tym evencie )
Nie wiem dlaczego moze z nudów ,moze z braku zajecia ,moze zeby 'zaimponowac' mniejszym kolegom/koleżankom, którzy dopiero niedawno zaczeli grac, przychodza tam gracze wysokolevelowi, którzy powinny szukac expa ,rarów albo rozrywki gdzies indziej ...troszke irytuje fakt jak taki ktos kradnie mozliwosc expienia na tym evencie postaciom którym ten event naprawde przynosi korzysci.
Moze to umknelo przy tworzeniu dziennych eventów taernowych ale powinien byc górny próg lev do tego eventu tak jak przy evnecie lempo jest próg dolny tak przy sanie powinien byc próg górny...albo przynajmniej dajcie wiecej eventów dla highlev skoro z nudów przychodza na sane , swoja droga dziwne jest tez to ze event na wyspie tryfnika jest traktowany po macoszemu i tam dla odmiany nie ma przewaznie nikogo ani low ani high.
Dziekuje za uwage i pozdrawiam... i mam nadzieje ze cos w tym kierunku zostanie zrobione

Odpowiedź jest prosta: exp dla petów, po to gracze z wysokim poziomem przeważnie robią ten event.

Mogłbyśjeszcze bardziej sprecyzować? Mi np. to, że w evencie na sanę biorą udział wysokie lvle nie przeszkadzało nigdy samo w sobie, problem jest wtedy, kiedy taki gracz bije sanę solo, albo wbija z petami , dla mnie to złośliwość po prostu, ludzie tracą exp, który by dostali, a ta jedna osoba tak naprawdę nic z tego nie ma poza satysfakcją z ubicia jej solo/zabrania małym lvlom expa, jeszcze jakby coś dropiło z tego to bym zrozumiał, ale tak zawsze odbieram i traktuję to jako czystą złośliwość.

Co do eventu na wyspie tryfkina, ja tam nie chodzę, albo prawie nie chodzę, z tego względu, że po prostu nikogo tam nie ma, czego nie rozumiem, dla małych lvli to byłby fajny exp, ale czemu nikt się na to nie skusi? Nie wiem.





Jest mnóstwo innych, a nieszkodliwych możliwości.

Wysłane z mojego LG-H440n przy użyciu Tapatalka

@up
Event tryfkina nijak po drodze, wszystkie inne sa w lokacjach gdzie się przechodzi wiec wysoki lv przechodząc tamtedy wpadnie na event (tak często robie ja) i bije np. orki w międzyczasie szukajac pt na jakies loski.

@top
Po evencie u sany pojawiają się grupki wyrodkow gdzie się fajnie expi peta, dlatego hi-lv tam przychodza.

już kiedyś chciałem, żeby zlikwidować takie akcje, że 100+ czekają na eventy w lesie koldów i zanim 40-50 lvle się ogarną to wszystko jest wybite. Oczywiście wielki ból pupy bo jak śmiem komuś ograniczać jego prawa...

@Back - to jest argument zaden ze expic peta, bo mozna w wielu innych miejscach - zaczynajac od tresera konczac na mario/ dzetach fiochach itp... itd...etc..

zwrócilem uwage ze event przeznaczony dla malych lev jest blokowany czesto przez duze lev, którym to on zadnej korzysci nie przynosi

ktos tu wyzej napisal ze po evencie sa te grupki wiec czemu nie bija ich i nie expia peta po evencie bardoz czesto tak jest event sie konczy i wysokie lev nie bija wlasnei tych grupek po tylko sobie ida

a i jeszcze odnoszac sie do wspomnianego eventu na wyspie tryfnika - nie podrodze - ale tez widocznie nagrody sa niewspolmierne do wlozonego wkladu/wysilku w event

@up
To stałbyś i czekal na mobki czy wzialbys udzial w evencie?

A kto zabroni 40-to letniemu facetowi pobawić się troszkę w piaskownicy?

Faktycznie, jeśli przyszedł tam szkolić swoje pety to jest niezrównanym mistrzem w tej dziedzinie.
Ja osobiście raz brałam udział w tym evencie druidką 100. Wtedy ten event dopiero wszedł i chciałam po prostu zobaczyć z ciekawości o co chodzi i jak wygląda Sana. Myślę że wielu koksów tam również zagląda z tego samego powodu.

Ale ja tylko napisałem, dlaczego tak się dzieje. Nie stwiedziłem czy to jest dobre, czy też złe.

@Rash wyobraź sobie sytuacje, że przechodząc jakąś grę z otwartym światem, będąc u końcu rozrywki zdajesz sobie sprawę, że masz zablokowany dostęp do pewnego poza fabularnego elementu gry, który często był twoim zajęciem we wcześniejszej fazie rozgrywki.
Piszesz, że się im nie opłaca, ale chodzić Herszta, czy też Ropuchę też im się nie opłaca, a mimo to znajdą się osoby, które co jakiś czas to zrobią. Gra nie polega tylko na cyferkach, ona ma przede wszystkim dostarczać emocji i "bawić".