Strona 1 z 1 |
[ 5 posty(ów) ] |
Widok do druku | Poprzedni temat | Następny temat |
Nowy event może nadający się na Prima Aprilis
Autor | Wiadomość | |
---|---|---|
Taernijczyk z ekwipunkiem
|
Ostatnio rozmawiałam z znajomym, również grającego w Taern w jaki sposób można by urozmaicić eventy. Ostatni z dziadami był całkiem udany, zważywszy na nagrody, jakie oferował.
Wszystko pięknie fajnie, ale większość eventów w grach mmo polega na wydarzeniu gdzie nagle dziwne stwory bossy itp itd pojawiają się znikąd i trzeba je zabić teraz zaraz jak najszybciej! Nie ma w tym nic oryginalnego, ale po co zmieniać coś co jest doskonałe i idealnie zajmuje czas? Ostatnio tak sobie rozmyślałam i doszłam do wniosku że fajnie byłoby wprowadzić coś innego, ale równie ciekawego. Moim pomysłem są walki bossów. W teorii event jest dość prosty: szukamy odpowiedniego npca, który oferuje nam token, umożliwiający pomieszanie zmysłów bossa, z danej instancji. Zdaję sobie sprawę również z tego ze zazwyczaj na instancjach znajduje się jeden boss ale tutaj chodzi głównie o instancje, gdzie znajduje się coś więcej. I dla przykładu wchodzimy na instancje duszków, mając przy sobie taki token, mamy możliwość wyboru, czy wchodzimy normalnie bić bossa, czy też specjalną eventową inste. Wchodząc na tę eventową (ta część jest niedopracowana) mamy możliwość dołączenia do walki z jednym bossem. Jak to wygląda? Wchodzimy na inste z duszkami, możemy dołączyć np do ducha lodu, który walczy np z eną. W takiej walce możemy stać tylko na defie, uciekać i obserwować. Jeżeli uciekniemy z walki duchy przestają walczyć i czynność trzeba powtórzyć od nowa. (żeby nie było sytuacji typu: o nie dołączyłem do eny, ona przegrywa, zginę niechybnie, a to uciekne i dołącze do ognia). Kiedy nasz faworyt wygrywa walkę, my dostaniemy jakiś upominek stosownie do lvla danej instancji. Nie ma znaczenia jaki lvl wejdzie, nagroda jest dostosowana do trudności instancji. Drugą częścią, pewnie nieco trudniejszą do zrealziowania, byłaby możliwość zdobycia tokenu kontroli, wysyania energi, czy jak to tam ktoś chce nazwać. Podobnie jak w pierwszej części szukamy npc który daje nam zlecenia na ów token. My go zdobywamy i żeby móc go wykorzystać, musimy najpierw pokonać danego bossa z którego chcemy pozyskać energie. Taki token działałby jak potka. Przeciągamy na siebie i zamieniamy się na przykład w ducha zamku. Token działałby tylko na inste, na której został zdobyty (czyli brak możliwości wejscia modliszką na fjo itp itd). Przemieniając się zyskujemy ten sam lvl i umiejętności, co dany boss. Token działałby tylko na bossy samotne w instancji. Z takiej instancji nie byłoby dropów rarowych. Nie wiem czy Taern byłby w stanie "utrzymać" taki pomysł, ale myślę że byłaby to ciekawa alternatywa dla jakiegoś eventu (o ile pomysł byłby realny do wykonania). Co o tym myślicie? |
|
25 Lis 2017, o 14:26 |
|
|
Chodząca legenda
|
Cześć, zgodzić się muszę, że oba pomysły są mocno oryginalne, ale moim zdaniem tak samo mocno oderwane od rzeczywistości Taernu. Najpierw mamy dołączać do bossa, żeby patrzeć jak tłuką się między sobą, a później dostać nagrodę, jeśli obstawiliśmy dobrze. Zupełnie tego nie ogarniam, nie podoba mi się to. Podstawowym elementem gry jest nasza postać, a w obu twoich propozycjach z niej rezygnujemy.
Druga sprawa to pokonać bossa a następnie na kolejnej instancji się w niego zamienić? I nagle na taktykach z drugiej karty pokaże mi się do rozdania 70 PA i 15 umiejętności? Na prawdę nie wiem czemu miałoby to służyć, odkrylibyśmy wszystkie tajemnice bossów, jak poziomy umiejętności, trzeba do nich zrobić opisy, a bossy mają w arsenale umiejętności o różnych poziomach. Dla mnie to kompletna abstrakcja, wydaje mi się to wręcz niemożliwe do osiągnięcia. W sumie jedyny argument jaki widzę na poparcie twoich pomysłów to zaspokojenie ciekawości graczy, poznanie bossów od drugiej strony czy zestawienie ich w walce między sobą. Tylko nie wszystko dla graczy jest jawne i zdaje mi się, że nie ma takich możliwości obecnie. Z pewnością to bardzo oryginalny pomysł, ale mi się kompletnie nie podoba, rodzi wiele komplikacji. Pozdrawiam _________________ Mój kanał na YT Życie jest jak szachy: albo posuwasz królową, albo bijesz konia. Życie jest jak szachy: najbardziej żałujemy ruchów, których nie możemy cofnąć. Prawdziwie wolnym człowiekiem jest tylko ten, kto nikogo nie kocha. |
|
25 Lis 2017, o 14:46 |
|
|
Taernijczyk z ekwipunkiem
|
Cytuj: Podstawowym elementem gry jest nasza postać, a w obu twoich propozycjach z niej rezygnujemy. Cytuj: Najpierw mamy dołączać do bossa, żeby patrzeć jak tłuką się między sobą, a później dostać nagrodę, jeśli obstawiliśmy dobrze. Zupełnie tego nie ogarniam, nie podoba mi się to. Cytuj: Druga sprawa to pokonać bossa a następnie na kolejnej instancji się w niego zamienić? I nagle na taktykach z drugiej karty pokaże mi się do rozdania 70 PA i 15 umiejętności Dziękuję za poruszenie tych problemów i zdaję sobie sprawę że może budzić to wiele kontrowersji (jak dojdę do jakiejś ciekawszej konkluzji chętnie ją zmierzę z opiniami innych), ale od tego właśnie jest forum. |
|
25 Lis 2017, o 14:57 |
|
|
Błądzący w Tunelach
|
Hmm... pomysł z walkami bossów ciekawy, aczkolwiek sprawa z tokenami itp - nieco pogmatwana i skomplikowana. Mam inną, prostszą wizję tego.
Event w stylu walki bossów i czempów. Bossowie i czempioni z różnych krain zeszli się tego pięknego dnia by rywalizować o to kto jest najlepszy i całkowicie olali graczy. Geo wylazł z jaskini i wędruje w stronę Trentis, podobnie Smok leci nad bagnami Alarilu, a nawet dwa smoki! Krzyżak z pająkami pełza przez pole Romana... Na czym by to polegało? W różnych godzinach przez kilka dni - pojawiałoby się info o kolejnej walce między bossami np: Ichtion kontra Babadek! Babadek kontra krzyżak! Ghadira kontra Geomorph! Pacynkarz kontra Koszmar! Nidhogg kontra Vough! Podróżnik kontra Mamut! Kowal Lugusa kontra Straż Lugusa! Valdarog kontra Vidvar! Itp. itd... No i... gracze mieliby czas na zakłady i obstawianie swojego faworyta. Przegrana zakładu wiązałaby się z musem zapłacenia pewnej sumy npc (bo inaczej nie moglibyśmy obstawiać kolejnych walk) Natomiast za wygraną dostawaliśmy złoto bądź różne duperele. Jak widzę takie walki? Odbywałyby się na fioletowym polu, a bossowie byliby dodani jako pety do dwóch przygotowanych eventowych graczy z 1 poziomem. Gracze weszliby z sobą w walkę po czym zabiliby siebie nawzajem na hita, a stwory dalej walczyłyby między sobą, aż do wygranej któregoś z nich... no i tak powiedzmy do 2 wygranych. Oto moja wizja walk bossów D: _________________ Tikki! Kropkuj! Taaaaaaak! Niesamowita Biedronkaaaaa! |
|
25 Lis 2017, o 17:11 |
|
|
Taernijczyk z ekwipunkiem
|
Pomysł Vanessy jest o wiele mniej skomplikowany, i wydaje się łatwiejszy w wykonaniu. Problem polega na tym że w mojej wizji ja bym chciała zobaczyć takie walki. Proponuję, aby gracze nie uciekali, ale zamiast tego nagrywali walkę. Żeby uniknąć sytuacji w stylu boss zabija danego gracza, przygotowani gracze mieliby 100% odporności na wszystkie ataki. Byłby to pewien element zaskoczenia, bo nigdy nie wiadomo w kogo boss by celował, przez co zakłady byłyby ciekawsze i nie takie łatwe do przewidzenia.
Pojawia się problem przy większych bossach, które tak łatwo się nie wymanują ani nie wykondują... Jeżeli przez 20 rund żaden się nie zabije, to zwycięzcom zostanie okrzyknięty ten, który ma procentowo więcej HP? Kolejny problem boss bosowi nierówny. Więc można by stworzyć coś w stylu słabsze bossy vs modliszka? Lodowy i Jaska vs Aqua? |
|
25 Lis 2017, o 17:29 |
|
|
Strona 1 z 1 |
[ 5 posty(ów) ] |
Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Kto jest na forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość |
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum |