Tyle, że w grupie, która poświęciła czas, złoto, a także często realne pieniądze, żeby mieć lepszą postać niż inni...
Wszystko to ma iść do kosza, bo ktoś chce mieć równe szanse?
Ot tak, bez poświęcenia tego czasu, złota, czy realnej kasy?
Co jest koronnym argumentem, który przemawia, że tak ma być – to, że ktoś nie ma farta do dropa i to, że nie ma kasy, żeby wsadzać ją w grę komputrową (lub ma, ale nie wyda jej na coś tak trywialnego jak gra).
Zaiste bardzo sprawiedliwe…
Federer powinien grać w tenisa z jedną ręką przywiązaną do tułowia, żeby inni tenisiści, którzy nie mają takiego talentu, mogli nawiązać z nim wcale ciekawą walkę...
Proponuję każdemu z tej parafii kupić jeszcze popcorn, żeby w czasie turnieju mieli coś do przegryzienia i dorzucić po koszulce i smyczy
P.S. No i obowiązkowo zabrać podczas turniejów ulepszenia i wyexpienie psycho na 8 takim graczom jak KroosDe, Szymdaro, Desacred czy Sajmon – niechaj wszyscy gracze mają równe szanse!
Nie dajmy się zwariować... pomijając, że gra w znacznym stopniu opiera się na farcie, poważnie myślicie, że tak byłoby ciekawiej?
Nie dla mnie.