Moze by takie zróżnicowanie bylo ciekawe, możne nawet fajnie.
Tylko nie w ternie.
Pomijając juz kwestie ile lat świetlnych zajęło by balansowanie tego, to zostaje pytanie po co?
Biorąc na logikę i zdrowy rozsadek magowie sa lżej ubrani, wiec powinni mieć mniejsze resy.
Brnąc w to dalej, ciężki lucznik w ciężkiej zbroi płytowej powinien oddawać 1 atak na runde, bo tyle zajmuje operowanie ciężkim długim lukiem.
No chyba ze chce strzelać więcej razy z krótkiego luku, to wtedy jest ubrany lekko i zwinnie, czyli jak magowie:)
Ryc z pawężem, powinien stać jak kolek, przecież to nie jest tarcza z którą sie gania w tą i spowrotem.
No a shed przecie, po osiągnięciu jakichś tam resow, powiedzmy z 60% traci uniki,
no bo przecie w ciężkiej zbroi nie da rady kucać raz po raz, o ile wogóle.
I tak by sobie można gdybać, gdyby nie fakt ze w tej grze 90% mobów, czempow i bosow zabija w zwarciu, obrażeniami fizycznymi.
Czyli na strefę na która magowie sie nie bronia.
Jedyne co ratuje maga przed padnięciem to właśnie resy fizyczne, bo każdy mob leje jak w kaczą dupę.
A to czy mag wyżyje takie lanie, zależny nie od tego czy mob trafi, bo trafi na pewno, tylko od tego czy mob mu zbije cale hp, zanim sie mobowi ataki skończą.
I tu jest problem, na który ekipa nie ma rozwiązania od lat.
No ale pomysł ciekawy, jak by robili nowa gre, warto podrzucić
