Witam. Szukałem podobnej propozycji ale nie znalazłem nic w podobnej formie.

Chyba każdy z nas spotkał się kiedyś z podobnym problemem:

Kończymy bicie moba na czerwonym polu, zadowoleni klikamy "Wyjdź", a tu nagle pół sekundy po skończonej walce atakuje nas jakiś gracz. Niepełne zasoby many, kondycji i hp powodują, że walka jest nierówna. Zupełnie nieprzygotowani do walki giniemy, a razem z nami bezbronny pet . Ktoś powie: 'Trudno, life is brutal, przyzwyczajaj się, nikt nie będzie nad tobą skakał'. Oczywiście, trzeba liczyć się z tym, że będąc na czerwonym polu można zostać zaatakowanym. Jednak gdyby być do bólu realistycznym to po śmierci powinno się tracić caluteńkie eq, ba, po śmierci postać powinna zostać usunięta bo przecież nie żyje . Warto lekko pomóc ofiarom takiego ataku.

Moim pomysłem jest wprowadzenie kilkusekundowej ochrony po skończonej walce. Kiedy przeciwnik chciałby nas zaatakować zaraz po walce wyskakiwałby przykładowo komunikat:"Ta drużyna przed chwilą skończyła walkę, poczekaj 5 sekund". My, widząc czającego się na nas gagatka, będziemy mieli czas na reakcję - ucieczkę do bezpiecznej strefy, albo nawet szybkie potnięcie przed kolejną walką. Taka ochrona wyrównałaby nieco szanse osób nie zamierzających mieszać się do pvp.

Oczywiście ochrona nie obowiązywałaby na czarnych czy fioletowych polach.

Podsumowując, obecny system promuje tchórzliwe i niehonorowe atakowanie nieprzygotowanych i pozbawionych zasobów graczy. Wprowadzenie kilku sekund ochrony po skończonej walce pozwoliłoby mieć choć odrobinę czasu na reakcję.

Podobne rozwiązanie jest zastosowane obecnie w grze na stoku, tuż po wejściu za inferną. Mamy tam ochronę pvp do czasu poruszenia się. Nie pamiętam czy jeszcze jest jakiś warunek czasowy.

Takie rozwiązanie wydaje się możliwe do zaimplementowania wszędzie, na każdym czerwonym polu, skoro raz się udało. Pytanie na ile jest to możliwe i powtarzalne w zrobieniu (wszystkie czerwone pola jednym ustawieniem), a na ile za każdym razem trzeba przypisać punkt wedle koordynatów, czyli każdą jedną kratkę z osobna. To moim zdaniem powinno być jedno z głównych kryteriów rozważania tego pomysłu.

Swoją drogą podałeś na tacy kontrargumenty - czyli łapanie non stop tak żeby gracz nie widział nawet mapy jest elementem taktyki. Mam wrażenie, że od kilku lat - niemalże marginalnym, skoro nie ma żadnych wojen, walki pvp są okazjonalne i na ogół prowokowane jakimś czempionem, bossem czy wyjściem na moranę (ale tu mamy czarne pole).

Mało też jest graczy ze skrajnymi statusami i tasakami - oni mieliby również taką ochronę? Można być atakowanym także na żółtym.

Kolejna sprawa - samemu wchodzi się na to czerwone pole. Wiadomo, powtarzane jak mantra. To samo dotyczy petów - nikt nie każe ich mieć ani włączać gdy ryzykujesz świadomie wchodząc na pole czerwone. Następnie - pety wcale nie są bezbronne, to moim zdaniem duże nadużycie.

Poza tym - zakładasz, że gracze chcą walczyć, dajesz im czas na pota. Sądzę, że wielu przez 5 sekund zobaczy mapę i wyloguje - najskuteczniejsza metoda, żeby nie zginąć. Jestem też pewien, że 5 sekund nie wystarczy - samo wypicie potów trwa więcej, do tego zmień większość eq, taktyki nie ustawisz, nie ma szans. W moim przypadku 5 sekund to czasem zbyt mało aby w ogóle mapę zobaczyć. Kilka dni temu nie udało mi się w 10 sekund dołączyć do walki z której uciekłem na Mahecie, bo tyle czasu trwało ładowanie mapy.

Dla mnie to mały dodatek, czasami by ucieszył, ale jak zmiany nie będzie to różnicy nie odczuję. Jeśli już zmieniać to 30 sekund wydaje mi się OK. Pytanie czy na pewno chcemy uniemożliwić takie atakowanie, fani pvp nie będą zadowoleni.

Owszem jest wykorzystywane jako element taktyki - niehonorowej i tchórzliwej. Poza tym ciężko to w ogóle nazwać taktyką - jak już wspomniałem jest to po prostu chamskie wykorzystywanie chwilowej niedyspozycji gracza.
Idąc tym tropem po co wprowadzony jest Pumpmaster? Przecież atakowanie 5 na 1 lub z ogromną przewagą to też element taktyki - przeciwnik jest 'taktycznie' miażdżony.


Miałem o tym wspomnieć, ale uznałem że ekipa sama powinna o tym zadecydować.
Według mnie dla takich osób ochrona jest zbędna bo ewidentnie nie stronią od pvp. Ewentualnie dać taką ochroną na żółtym a wyłączyć na czerwonym, opcji jest wiele


Oczywiście i pety równie często padają od mobów co od graczy, ale są ludzie, którzy specjalnie na samym początku zabijają pety. Poza tym dokładnie na to pozwoliłaby kilkusekundowa ochrona - żeby wyłączyć peta i nawet gdy sami padniemy, zaoszczędzić pieniądze i czas potrzebny na odkupienie ich.


Mówimy o petach nie będących wykokszonymi 100+ lvlami z pełnym eq. Pety jak ogar, czy kruk często są zupełnie pozbawione jakichkolwiek odporności, padają na dwa strzały od sporo silniejszego przeciwnika. Dodatkowo pisząc 'bezbronne' miałem na myśli pozbawione sporej części hp po właśnie skończonej walce.

Nigdzie tak nie założyłem. Najlepszą opcją, jak wspomniałem, jest ucieczka do bezpiecznej strefy. Często jednak żółte lub zielone pole jest daleko od nas i w 5 sekund tam nie dojdziemy, jedynym wyjściem jest potnięcie się choć odrobinę. Oczywiście można się wylogować jednak taki sposób ma jedną zasadniczą wadę - chcąc kontynuować nasze przygody w Dumie Taernu musimy się z powrotem zalogować, w to samo miejsce. Przeciwnik może być cierpliwszy od nas


Oczywiście 5 sekund to tylko luźna propozycja, może być więcej, jednak 30 sekund to chyba trochę za dużo. Wtedy atakowanie stałoby się praktycznie niemożliwe. Chodzi tylko o to, żeby gracz miał chwilę na 'ogarnięcie' sytuacji i podjęcie decyzji czy ucieka, walczy(będzie miał czas na potnięcie)
Pozdrawiam

Spoko, rozumiem. Nie będę krytykować pomysłu, bo ma sens, co napisałem, ale tylko uwypukliłem pewne jego aspekty.

Czas pojęcie względne - zdarza się, że nie wystarcza mi 10 sekund na wczytanie mapy, żeby do walki wrócić. Wiele razy miałem tak, że z walki miałem walkę i tak 10 razy pod rząd - inni mają po prostu lepszy sprzęt albo jest ich więcej.

Pytanie co da mi 5 sekund? Nic. Co da mi 15? Możliwość złapania potka. Czy 30 sekund da mi opcję wyjścia z danego pola? Nie zawsze, nie sądzę. Wylogowania tak, a czy ktoś będzie na mnie czekać? Nie wiem, ale o ile mamy możliwość ktoś może to sprawdzić

Pamiętam jak zanim wyszło się z insty duszków, smoka czy ichtiona w czasie wojny sprawdzało się lolkiem czy nikt nie czeka przy wyjściu, ot tak, dla bezpieczeństwa. Wiele razy w mało komfortowej sytuacji wychodzono z gry i przeciwnicy na prawdę czekali przynajmniej kilkanaście minut. Z racji braku wojen obecnie to też bez znaczenia, ale trzeba mieć na uwadze, że przecież mogą powstać w każdej chwili, system działa.

Sama śmierć w pvp, co wielokrotnie powtarzano, na ogół nie jest bolesna, a przeważnie największym kosztem jest wskrzeszenie peta. Strata expa i złota jest śmieszna, niezależnie od poziomu, od odrobienia w maks kilka minut.

Na tym też kiedyś opierano taktyki - łapano tylko po to i tak długo, aż przybiegła do nas pożądana osoba - w czasie wojen rycem nigdy nie zabiłbym ryca, z sheedem, łukiem, druidem bym przegrał, natomiast mogłem łapać ich tak długo, aż mój druid przebiegł połowę map, żeby po którejś ucieczce radośnie złapać mojego przeciwnika i go zgnieść. Teraz się tego raczej nie praktykuje, wojen nie ma, mało kto walczy w spontanicznym 1 vs 1, tak sądzę.

Pozdro