Niestety troszkę dłużej niż wskazują sugestie...
Witam!
Witam, mam propozycję dla Twórców gry, uwzględniając jej motorykę oraz techniczne możliwości proponuję wziąć pod rozwagę nieco niżej niż niżej wskazane sugestie
Być może wywiąże się konstruktywna dyskusja, bez ataków personalnych, poparta merytorycznymi argumentami, wszak chodzi o rozwój gry, w której miło spędza się czas (przynajmniej tak być powinno), odskakując od problemów szeroko pojętego życia. Jeżeli można grę zrobić lepszą, to dlaczego nie spróbować, a jeśli ktoś powie to niemożliwe, motoryka gry blablabla, powiedzmy o tym komuś, kto o tym nie wie (jak między innymi mawiał pewien koleś, który grał na grzebieniu)… Przyjdzie i to zrobi...
Taern to trudna gra, żeby osiągnąć wysoki lvl potrzeba swoistego rodzaju wytrwałości i systematyczności, nie ma tu akcji jak w WOW-ie – nolife przez 2 tygodnie i max lvl w grze, nie ma tu akcji jak w innych grach – rządzi ten kto ma kasę, ponieważ kupuje w item shopie najlepszy sprzęt, nieosiągalny dla graczy, którzy nie kupują np. dodatkowej waluty (diamentów czy czegoś w ten deseń). Taern daje możliwość osiągnięcia niemal wszystkiego bez korzystania z dostępnej w grze waluty – platyny, ale nie musi to być przecież nudne i monotonne, prawda?
1). Możliwość stworzenia dodatkowej punktacji – która w przypadku osiągnięcia danego poziomu skutkowałaby bonusem. Mianowicie punkty za zabijanie bossów (z sensownym ustaleniem punktów za danego bossa z uwzględnieniem skali trudności, solo czy w party itp.), które można byłoby później wykorzystać w grze. Za owe punkty (które mogłyby być odkładane w formie np. medali), można byłoby kupić np. dodatkowe atrybuty - runy, potki, czy też czekoladowe batoniki które dawałyby na stałe (co istotne) punkty do atrybutów – dajmy na to 30, 50, 100 (w zależności od osiągniętego poziomu) do hp, czy many lub 3, 5, 10 do siły, zręki, mocy, wiedzy…). Wówczas monotonię bicia 50-tego Freda, czy 100-go Ducha Zamku, umilałoby nam to, że oprócz szansy (umówmy się – niewielkiej, delikatnie rzecz ujmując) na dropnięcie czegokolwiek, oprócz expa, mamy również dodatkową wartość dodaną w postaci punktów, które możemy wykorzystać w grze na ważne do granic absurdu ulepszenie naszego koksa bądź przyszłego koksa (w bliżej nieokreślonym interwale czasowym).
2). Rozpisanie konkursu na nowe questy i zlecenia. Wciąż jest ich za mało, a sama świadomość chodzenia cały dzień na DZ lub też co gorsza świadomość spędzenia całego dnia w gawrze na biciu miśka zabija szybciej niż kula….
3). Zastanowienie się nad osobnym serwem PVP, gdyż łączenie pvp z pve na obecnych zasadach nie wychodzi mówiąc delikatnie najlepiej. Wysokie lvl atakują małe, gracze wbijają do drużyn robiąc przewagę, ani to honorowe, ani mądre, ani uczciwe. Nie mam nic do pvp na rozsądnych zasadach, ale walka 80 lvl z 40-tym, czy 50-ego z 20-tym, czy 30-tym, nawet 40-tym nie ma sensu. To nie jest pvp, którego istota dla każdego człowieka, choćby rozwiniętego umysłowo niewiele bardziej od przeciętnego szympansa, jest oczywista (gdzie gracze o podobnym lvl mogą się zmierzyć). W mojej opinii, to żadna radość wygrać walkę z mniejszym o kosmos lvl-em, a ukłony w stronę internetowych socjopatów są nie na miejscu. Promujmy uczciwą rywalizację, nie dajmy się trollom. Można stworzyć ustawienie czegoś w rodzaju „zgody na chęć podjęcia walki” przez atakowanego gracza, gdy różnica lvl jest wyższa od 5, wówczas, gdy znacznie wyższy lvl zaatakowałby mniejszy, ten mógłby odrzucić takie „honorowe” i „uczciwe” pvp. Naturalnie wojny gildii rządziłyby się innymi prawami. Kwestia do przegadania i rozsądnego ogarnięcia.
4). Stworzenie osobliwego turnieju, odbywanych co roku niekwestionowanych – Mistrzostw Taern – gdzie najlepsi z najlepszych – wyłonieni w drodze turniejów eliminacyjnych, z rozstawieniem niczym w turniejach ATP rywalizowaliby o miano najlepszego. Naturalnie sensowne zastosowanie podziału kategorii lvl jest sprawą oczywistą, nie 30-50, 50-75 i 75 - 75 plus....Dla zwycięzców takiego turnieju – coś wyjątkowego, choćby wzorem starych czasów - fajna, niepowtarzalna skórka na ubranie, broń, peta.
6). Stworzenie skórek (dostępnych w sklepach lub u npc, choćby za wspomniane w punkcie 1 – medale), które można by nałożyć na sprzęt, rary... Ciuchy w sklepach są już lepsze, niż półtora roku temu, jest morph, ale….. Zastanówmy się może nad oddaniem pewnych realiów, waham się użyć słowa kanonów….. Druid lvl 60, Mag Ognia lvl 60, Voodoo lvl 60 (sprawa dotyczy również fizoli) mają (a ci, którzy nie mają, marzą żeby mieć) czachę, wzorek, diabolo... Trzymając się pewnych kanonów, druid powinien przechadzać się w płaszczach z kapturami, mieć na głowie ów kaptur bądź oddający powagę jego pozycji kapelusz, krótko mówiąc mieć szaty, które nie wyglądają na ciuchy, które chyba najbardziej pasują do voodoo – zwłaszcza czacha, do MO-sia pasuje za to jak ulał diabolo, ale do druta?! No nijak to nie pasuje. Jeżeli się komuś podoba, ok, ma prawo mieć druta noszącego czachę, wzorek, diabolo etc., ale dla tych, którym to nie odpowiada - może tak złamać stworzony w Taern stereotyp wyglądu postaci magicznej (każda profa nosi to samo, nie gadamy o epikach
). Pomyślmy proszę….
5). Czy w perspektywie najbliższych lat możliwe byłyby wojny (i turnieje) międzyserwerowe? Można o tym pomyśleć… Złączenie serwów na wielką wojnę, czy też turek o absolutnego hegemona w grze bez podziału na serwy, hmmm to byłoby coś przez duże C…
Pozdrawiam.
Przyszły koks, drut lvl 4-rośnie!
P.S. Proszę pomyśleć o możliwości wytwarzania w grze największych potków, jak już będę tym koksem, to przecież nie będę chciał się „ładować” do full-opcji aż tyle razy. To także ukłon dla graczy, którzy nie inwestują w platynę.
I zróbcie coś Kochani z dostępnością Wenda, obecnie bicie go jest niemal niemożliwe (przez koleżeńskie bicie, blokowanko i po ptakach). Pomyślcie proszę, może niemożność blokowania drużyny na Wendzie? Czyli wbijają pierwsi, którzy go zauważyli, a może wygenerowanie insty na którą byłaby większa szansa się dostać, niż na Wenda obecnie, gdyż obecnie pojęcie lotnego bossa poszło w kierunku, który dotyka słowa nonsens w sposób oczywisty.