Ja tylko chciałem zauważyć, że przeczysz sama sobie. Nie wiem, czy Ty, czy ktoś inny wpadł na taki pomysł, ale jest on bez sensu.



Rzecz w tym, że prestiż spada nawet wtedy, kiedy się nad nim pracuje. Ty wbijesz w dzień ileś tam prestiżu, a on i tak Ci spadnie. Rozumiem sytuację odejmowania prestiżu, kiedy stoi on w miejscu, kiedy nie ma przyrostu, ale jeżeli ktoś ciągle pracuje na prestiż, tyle że w pokojowy sposób, to gdzie tu widzisz to "Zaprzestanie pracy nad gildią"? Więc chcecie zmuszać gildie do tego, by walczyły między sobą? gdybym ja założył gildię swoją, to chociażby wprowadzono nowy system wojen, w pełni uczciwy i dający szansę na zwycięstwo dosłownie każdemu, to i tak bym wojny nie wypowiedział, ponieważ chcę żyć w pokoju. Historia pokazuje wiele plemion, ludów, państw, które były pokojowe i jakoś istniały, niektóre istnieją nadal (Szwajcaria na przykład). Więc można? Można. Nie rozumiem wobec tego, jak można zabierać komuś coś, na co zapracował. Zachęcajcie do wojen w inny sposób, a nie w taki. Rozumiem podejście typu "Jak sie nad czyms przestaje pracowac, to sie to powoli traci.", ale przecież oni ciągle nad gildią pracują, ciągle zdobywają prestiż, nikt nie stoi w miejscu, jedynym ich przewinieniem jest to, że nie prowadzą wojny... Nie ma to jak administracja, która zmusza graczy do tego, by robili to, czego ona sobie zażyczy - w tym wypadku jest to wojna, bo inaczej prestiż będzie spadał. Ach, ta nasza kochana "możliwość wyboru".

Jesli bedziesz rozwijal gildie mizernie, to nie stracisz, ale do przodu tez nie pojdziesz (przykladowo wbijesz 30 prestizu i 30 stracisz), jak bedziesz umiejetnie wbijal prestiz to bedziesz sie rozwijal, jak zaprzestaniesz sie rozwijac, to bedziesz tracil. Czyli w ogolnym rozrachunku potwierdzam slowa "Jak sie nad czyms przestaje pracowac, to sie to powoli traci".

Nie musisz prowadzic wojen, ale wtedy pogodz sie z tym, ze gildii na maksa nie rozbudujesz (a przynajmniej bedzie to niesamowicie ciezkie i pracochlonne). Od poczatku byly takie zalozenia, ze lepiej beda mialy gildie walczace i wygrywajace.

Straty prestizu, ktore mialy miejsce u gildii z prestizem okolo 40k nie byly az tak duze, by nie dalo sie ich spokojnie dziennie odrobic nawet w czysto pokojowy sposob, po prostu dalszy rozwoj bez wojny jest niemal niemozliwy i o to wlasnie chodzi.

Twoj wybor nie jest taki, ze bedziesz sobie prowadzil gildie jak Ci sie podoba i w kazdy sposob dostaniesz maksymalne bonusy, albo wybierasz sposob latwiejszy i bez maksymalnego rozwoju, albo trudniejszy i w ten sposob masz szanse szybciej i lepiej sie rozwinac.

Gildie rozwijające się pokojowo i tak mają trudno zdobyć prestiż, gdyż wpada on przy większej ilości prestiżu posiadanego przez gildię praktycznie tylko za rary lub za solowanie co niektórych bossów. Nie dość, że zdobyć prestiż jest trudno (chyba że się gra 25/24h), to jeszcze się go zabiera. Osobiście uważam, że to co najmniej kiepska motywacja do prowadzenia wojen, ponieważ chcecie do tych wojen graczy po prostu zmusić. Gildie rozwijane pokojowo i tak wiedzą, że nie rozbudują się na maksa i że będą się rozwijały bardzo wolno, nie trzeba im tego dodatkowo utrudniać, bo to i tak nie doprowadzi do tego, że nagle gildie zaczną wywoływać wojny. Przemyślcie to, co robicie, i róbcie to dobrze.

Ok, my tu gadu gadu, a świnie w pomidorach...

Wracając do tematu, ze gildie są beta, ok są, że nie da sie wszystkiego na s0 wytestowac, do gildii trzeba za dużo ludzi, ok nie da się, wiec testy są na zwykłych ludkach, już pominę że za takowe testy co poniektórzy zgarniają profity, a tu dla pionierów nie dość ze bez profitów, to jeszcze kara... nieładnie to wygląda

A wiec tak, skoro zabieranie presta było zabiegiem celowym, ale niestety nie wypaliło czy tez pomysł narazie został zarzucony, to fair by było zwrócenie tego co zabrało na etapie testowym stratnym gildiom, to wydaje mi się dość logiczne rozumowanie. W przypadku mojej gildii to jakieś 1400 presta, wiec droga nie chodzi, a i tez na drzewach nie urosło, każdy pkt trzeba było wypracować.

Ps. Co do pomysłu z zabieraniem presta, to nie neguje, jest to jakiś pomysł na podniesienie poprzeczki, zawsze można na ten temat sobie w karczmie podyskutować ale jeśli już to mogło by to być gdziekolwiek napisane w zmianach, czy na wiki, a nie ze jak by człowiek sobie nie wypatrzył, toby się w życiu nie zorientował

Nie zostanie nic zwrócone, bo nie był to błąd w grze, ani nieplanowana zmiana. W zmianach nikt Ci nie będzie wypisywał każdego najdrobniejszego szczegółu. Masz napisane tylko przykładowo "dodano możliwość zakładania gildii", ale w jaki sposób te gildie funkcjonują musisz już sam odkryć. Co do wiki ja tam też umieszczam tylko to co wiem, mnie też administracja o takim czymś nie poinformowała, dowiedziałam się to dopiero poprzez zgłoszenia od graczy, a o celowości tych zmian dowiedziałam się dopiero, jak sama o to admina spytałam. Jak czegoś brakuje, to wasza rola w tym, by to dodać, lub poprosić, by ktoś (np. ja) to dodał.

Ok, za szczególnie na ten zwrot presta nie liczyłem, ale liczyłem za to ze temat zostanie troszkę szerzej poruszony i wyjaśniony, np przez pomysłodawce, który by sie mógł ustosunkować do tych strat presta, które nie byly małe bo sięgały 33% dziennego urobku a ze był to eksperyment na żywym organizmie to nadal uważam ze można by to bardziej fair rozegrać.
Myst nie chciałem abyś Ty sie tłumaczyła, skoro tez się dowiadujesz po fakcie i z drugiej reki

Co do info to kuleje, ale w tej chwili dalej nie ma co umieścić na wiki, bo niby co? ze prest okresowo możne zanikać? zależnie od niewiadomo czego?

Temat do zamkniecia
A więc zamykam -Buszcik