Serwer: S7
Nazwa postaci: brajt
Czas: ok 11:22
Opis:

Hej. Wybraliśmy się we dwoje na zlecenie na kasę i do pewnego momentu szło nam naprawdę świetnie. Wylosowałem miejsca w miarę blisko siebie, do tego po drodze spotkaliśmy jeszcze kumpla z gildii i była nas już trójka. Ubiliśmy dwie grupki, podeszliśmy na masyw do ostatniego Zaimma, zostało nam kilkanaście minut, więc już mi się micha śmieje, aż tu nagle...

Na masywie wbił się quest Próba - bicie orków na czas. OK, faktycznie ten napotkany kumpel miał ten quest wzięty, więc pretensji nie mam. Dojście do jaskini zablokowały nam orki. Ubiliśmy grupkę po czym próbowałem w ogóle stamtąd wyjść, ale nie możemy, bo pisze "musisz porozmawiać z NPC". Problem w tym, że NPC już tam nie było, zaczęło się bicie na czas. Kolejna próba cofnięcia się w stronę masywu... i tu zaczynają się prawdziwe problemy.

Nagle przenosi nas do jakiejś jaskini! Kliknąć na wyjście z niej się nie da, więc idziemy do przodu... a tam znany wszystkim ekran dialogu z instancji Mario, w którą stronę chcemy iść. Po anulowaniu nie dało się i tak nigdzie pójść, więc klikam "proste, że prosto". Co się dzieje? Lądujemy na samym początku instancji Mario, a o zleceniu możemy już w tym momencie zapomnieć, bo zrobić Mario i dojść na masyw nie zdążymy.

Resztki mózgu podpowiadają - pisz do ekipy. Ekipa prosi o ss, ale znika, więc oto ss z godziny 11:30, na którym widać, że problemy zaczęły się o 11:22, kiedy mieliśmy jeszcze 15 minut na ubicie Zaimma. http://i.imgur.com/4SJ42Zk.jpg

Od razu napiszę, że biłem Mario jakieś dwie godziny wcześniej, więc w pamięci gry mogły być jakieś elementy tej instancji.

Pytanie brzmi - czy da się to zlecenie powtórzyć? Te 350k i tak trafi do was z powrotem, bo kupię za nie peta gildyjnego. Czy mogę mieć pewność, że jutro nie powtórzy się taka sama sytuacja i znowu gdzieś mnie nie przeniesie na drugą stronę mapy?[/i]