Serwer: S1
Nazwa postaci:
Czas: cały czas
Opis:
Problem polega na tym, że czasem nie da się dołączyć do walk pvp.
Przykłady: dziś zostałem zaatakowany na wąwozie przez 2 graczy i nikt z gildii nie mógł do mnie dołączyć (pojawiał się komunikat i nie klikaniu jak szaleni, ale rundy mijali, a nie dołaczało ich do walki), natomiast udało się osobom spoza gildii.
Podobnie wczoraj mieliśmy walkę 5vs5 i do przeciwnej strony zaczęły wracać osoby, które wcześniej padły, a do nas nie dało się dołączyć.

Czasem wszystko normalnie działa, ale czasem powstają takie dziwne sytuacje.

Hmm w takim razie trzeba sprobowac znalezc regole, wg ktorej wystepuje taki bug. Kilka standardowych pytan:
-Czy jestes pewien, ze druzyna nie byla zablokowana?
-Czy w walce uczestniczyly jakies pety?
-Czy gracze, ktorzy chcieli dolaczyc po kliknieciu na przycisk dolaczenia czekali spokojnie, czy moze gdzies sie poruszali?
-Czy gracze, ktorzy Cie zaatakowali byli w jakiejs gildii?
-Czy Twoja gildia prowadzi jakies wojny?
-Czy masz moze czaszke / tarcze?
-Czy koledzy, ktorzy probowali dolaczyc prowadzili wczesniej jakies inne walki PvP?

-Czy jestes pewien, ze druzyna nie byla zablokowana?

W jednym przypadku była zablokowana, w drugim nie, ale sprawa głównie dotyczy osób z gildii, dla których blokady nie mają znaczenia.

-Czy w walce uczestniczyly jakies pety?

Tak, były pety (2 razy, raz peta nie było, bo problem urósł do 3 walk )

-Czy gracze, ktorzy chcieli dolaczyc po kliknieciu na przycisk dolaczenia czekali spokojnie, czy moze gdzies sie poruszali?

Czekali

-Czy gracze, ktorzy Cie zaatakowali byli w jakiejs gildii?

Tak

-Czy Twoja gildia prowadzi jakies wojny?

Nie

-Czy masz moze czaszke / tarcze?

Raz byłem bez czachy, 2 razy z czachą, ale tylko raz ja prowadziłem walkę. Wczoraj bez problemu dołączyłem do walczącego gildiowicza (bez czachy i tarczy), a inni nie mogli.


-Czy koledzy, ktorzy probowali dolaczyc prowadzili wczesniej jakies inne walki PvP?

Nie

Uczestniczyłem w jednym z tych poruszonych pvp. Na początku dało się się dołączyć, po zabitym sojuszniku w drużynie już nie.

Podbijam, bo nie wiem czy zostało przyjęte czy nie.

Przyjete, ale niestety dalej nie udalo sie znalezc przyczyny tego :/

No to prawie identycznie jak w mojej sytuacji...