Otrzymujesz 55% wartości przedmiotu. Bez znaczenia jest, za ile go kupiłeś. Jeśli kupię od kogoś przedmiot za 10kk, to sklep nie zwróci mi 5.5kk...
Cena sprzedaży ma utrudniać kombinowanie. Mianowicie, można wydropić przedmiot, naprawić go (za 80% wartości lub za platę) i sprzedać. Cena sprzedaży nie powinna być opłacalna, czyli wynosić 80+% wartości. Ponadto zyski za naprawę z platyny nie mogą być wysokie, więc ostatecznie cena została ustalona na 55%.
Gdyby gra była chciwa, to można by zyskać np. 9k złota za 1 platyny, naprawiając przedmioty i je sprzedając. Teraz opłacalność wynosi może 3-4k/platyna. To minimalna logiczna cena platyny na handlu (teraz jest 7-8k, kiedyś 5k).
Cena kupna w sklepie przedmiotu wynosi aż 200%. Ma to skłonić ludzi do handlu. Cena jest wręcz za niska - zamiast sprzedawać przedmioty wydropione na ichim/misiu/wieży, ludzie wolą sprzedać sklepowi... gdyż nikt takich przedmiotów nie poszukuje i nie skupuje.
Za moich czasów (2 lata przedtem) na forum bywali kupcy, co sprzedawali po 30 (z dobrymi statami, typu zręka+hp dla fizola) zwykłych przedmiotów. Sam tak kupiłem niemalże połowę swego eq. Teraz handluje się tylko i wyłącznie rarami - za łatwo zarobić takie 500k na halicie czy małżach.
Jeden link z najstarszych archiwów na s3, w "sklep" w nazwie:
viewtopic.php?f=144&t=2424
Gracze sami generują sobie koszty, nie wykorzystując swoich możliwości. Za łatwo zdobyć full eq, więc wszyscy idą na łatwiznę, zamiast zarabiać. Wszyscy zbyt bogaci
