Sytuacja wygląda następująco:

Byłem w składzie: Thedaq, piterro torn beleth i ja na zimowej. Zaatakowali nas: Wulfgar, dzys paskudna i chrustas. U nas prowadził thedaq ma czerwona czachę i on prowadził u nich wulfgar. Po walce zostaliśmy zakatowani i wszystkich wywaliło z walki tylko ja sam zostałem. Moim pytanie jest następujące jak to możliwe skoro na zimowej nie ma czerwonego pola a u nich prowadził wulfgar który niema czerwonej czachy i nie jest w gildii nas zaatakował to raz a po drugie dlaczego u mnie wszystkich wywaliło a u nich nikogo skoro ja tylko jestem w gildii i dzys jest tylko w gildii u nich. Sytuacja była podobna w innym miejscu i to my atakowaliśmy ale w takim przypadku było tak że osoby z poza gildii byli wywalani a tu zadziałało to inaczej i u nich nikogo nie wywaliło, a u nas wszystkich i na dodatek ja nie byłem osobą prowadzącą! Proszę o logiczne wyjaśnienie takiej sytuacji.

U nas RS byłem ja I pit u nich tylko dzys ktory nie prowadzil

Tez mi się to wydaje jakims bugiem .. to samo kiedys mialem z harym pod wiezą

Urbanek i apsik zaatakowali nas 2 ( ja rs a hary normal czacha ) i tylko hary walczył ja dopiero musiałem wbic


@Edit

Moze ktoś tu włada tajemnymi Mocami taernu ??

Na pewnio nikt niczym nie włada
Próbowałem to rozwiązać we wszystkie strony - nie mam pojęcia jak to możliwe.


+ Przenoszę
+ Ostrzeżenie (zły dział) - Lester

wywala osoby objęte ochroną (w przypadku atakowania grupy, w której ktoś obroną objęty nie jest). Nie chce mówić, czy dzieje się tak w przypadku atakowania na "żółtych polach" grupy z czerwoną czaszką, jeśli czaszka ma ochronę.

Ale to, że pozostała część grupy miałaby ochronę PvP wydaje mi się póki co logicznym wyjaśnieniem.


Ochronę miała max. 1 osoba od Atera - Lest

@down

ja pisałem, jak to wygląda w teorii z moich informacji. nie wiedziałem jak to było u was z ochronami.

czyli z tego wynika ze jak ktoś ma ochronę u mnie choćby 1 osoba to wszystkich wywala? no ok ale pytanie czemu mnie tylko nie wywaliło i jak to możliwe że zaatakowali wszyscy mnie na żółtym polu. Co najwyżej powinno być w tym przypadku 1v1 bo tylko ja i dzys byliśmy w gildii. Czyli jak to w końcu jest że na żółtym polu walczyłem???

Raczej ja thorn i beleth nie mielismy ochronki nie wiem co z pitem

Jak mnie pamiec nie myli to graczy spoza gildii wywala tylko jak ich druzyna zostanie zaatakowana, jesli natomiast sa w druzynie atakujacej to wszyscy zostaja.

no ale jak to możliwe że osoba spoza gildii mnie zaatakowała bo ona prowadziła na żółtym polu na dodatek jak ja jeszcze nie prowadziłem?
[Przetestuje na s0 i powiem, czy to mozliwe - Mysth]

no świadkowie są że tak się stało wiec proszę testuj

Jeżeli miałeś wojnę z gildią, w której był Dzys to wszystko jest ok. Walka została potraktowane jako walka gildiowa między twoją gildią a gildia Dzysa. Nie ma znaczenia kto prowadzi drużynę.

Twoją drużynę całą wywaliło ponieważ gracze neutralni muszą mieć możliwość zdecydowania czy chcą się mieszać w gildiowe spory czy nie.