Serwer: S3
Nazwa postaci: Astraya
Czas: Dziś między 10.30 a 11.30
Opis sytuacji:
Sytuacja miała miejsce w instancji DZ. Kolega oddalił się od grp i został zaatakowany przez zgrzyty. Ja jako pierwsza dołączyłam do jego grp, następnie reszta ekipy.
I zaczęły dziać się cuda...
Pomimo, że normalnie uruchomiło mi się odliczanie zegara, to jednak ani obrona ani buffy nie zostały "wgrane", moja postać zachowywała się jakby była zamrożona - po prostu stała. Zaś zgrzyty atakowały mnie tak, jakbym nie ustawiła żadnych strategii. W czasie II tury, sytuacja się powtórzyła, choć zegar ponownie normalnie odliczał czas. Po raz kolejny, pomimo ustawionych strategii, postać nie zareagowała, a zgrzyty mnie biły z 100% przebiciem, czyli tak jakbym nie ustawiła defa.
Pod koniec II rundy padłam i trafiłam na początek instancji, koło Arkanegrina. Tylko, że nie była to moja instancja: Nie było kłódki (oznaczenia insty wraz z nickiem lidera grp), a wkoło zgrzyty. Grupa choć też stała koło Arkanegrina nie widziała mnie z tego względu.
Gdy już GM przywołał mnie do mojej insty, to dalej jakieś dziwne lagi miały miejsce, już w instancji DZ (Siedziba ducha): pomimo, że ustawiałam strategie i klikałam zegar, to postać wykonywała działania z poprzedniej tury, wszyscy mieli tragiczne lagi i wymagane było zrobienie bodajże 3 rlgów. Poza tym uciekały nam rundy (przeskakiwały bez zegara, czyli np. z 3 do 5)
Na zakończenie:
Takie sytuacje zdarzają mi się ostatnio często. Ale tylko w przypadku, gdy w grp jest osoba "muląca" - z słabym łączem / starym kompem itp. Wtedy cierpi cała grp. Ja mam mocny sprzęt i dobre połączenie internetowe, ale do grp wzięliśmy kolegę który mulił, więc to chyba stąd takie dziwne sytuacje.
Nie składam żadnych roszczeń, ale proszę o naprawy, bo to już któryś raz.
PS. Tu jest błąd który zamienia nazwy serwów: z S3 na S1 :/ Stąd Edit.
