Serwer: S3
Nazwa postaci: MoonShield
Czas: 365 dni
Opis:
Witam. Dnia 10 sierpnia 2011 roku otrzymałem bana z powodu gróźb odnoszących się do życia realnego. Ban uważam za
zbyt srogi, i proszę o łagodniejszy wymiar kary.
Uważam, że ban jest nie słuszny, wiem o ss'ach na których biało na czarnym widać moje "przewinienie" , lecz jest to wynik prowokacji mnie:
To może teraz trochę mojej historii z gildią Infinity przez którą wszystko to się zaczęło:
Grałem z nimi można powiedzieć, że od początku mojej kariery na s3. Bawiliśmy się dobrze w swoim towarzystwie, lecz pewnego dnia zdecydowali, że przestają grac w TAERN bo nie mają szans na rozwój postaci, generalnie chodziło o to, że byliśmy daleko za elitą taern'u-nie mieliśmy szans na kompromitacje z najlepszymi o co nam generalnie chodziło.
Większość członków ekipy postanowiło, że zaczną od nowa grac w taern na nowym serwerze który ma dopiero wystartować a do tego czasu będą grac w inną grę(nie będę reklamować), na co ja się nie zgodziłem i nie chciałem w nią grać . Postanowiłem grać dalej z 1 powodu- po prostu szanuję swój czas.
W tym momencie zaczęły się wszystkie kwasy, stara ekipa postanowiła wrócic na s3 i grać dalej... Nie chciałem do nich wrócić i za to własnie mnie oczerniali na lewo i prawo, że sprzedałem się za przedmioty w grze itd.etc. Po prostu stek bzdur.
Wielu graczy może potwierdzić , że ja jako MoonShield miałem na pieńku z gildią "Infinity" po prostu nie przepadamy za sobą. Gildia Infinity a w zasadzie jej członkowie wyżywają się na mnie od dłuższego czasu w różne sposoby, m.in. wyzywając i prowokując mnie na globalnym chacie, wyzywając na priv czy po prostu "wpadając" po mnie w 5 i mają z tego ubaw.
Tak więc perfidnego dnia (tj. 10 sierpień) zaczęło się od nowa, zaczęli mnie wyzywać itd. Zabili mnie w 5 i mieli z tego frajdę na maxa.
W końcu nie wytrzymałem i napisałem do jednego z nich coś czego nie powinien byłem napisać(żałuję niestety), lecz co się stało to się nie odstanie.
Dostałem za wszystko bana na rok, w wyniku prowokacji i faworu walki napisałem o kilka słów za dużo, przepraszam poszkodowanego i proszę o łagodniejszy wymiar kary. Mogę dać słowo, że podobna sytuacja się nie wydarzy. Proszę skrócenie bana, a jeśli tak to za pierwszego lepszego knebla moge prosić o automatyczne usunięcie konta.
nie rzucam w tym momęcie słów na wiatr-mówię serio, wszystko było wynikiem prowokacji mnie...Pozdrawiam, MoonShield
A widać, że osama żałuje tego co napisał i przeposił.
