Jak to w mojej Taernowej karierze bywało - grałem częściej, rzadziej, miałem przerwy, wzloty i upadki. Na początku stycznia ponownie dałem sobie "wolne". Za rzekomy fakt "nieaktywności" (notabene zgłoszonej) zostałem usunięty z gildii. Nic się nie stało, gildia z s1 "Gwardia Mroku" od początku uznawana była przez moją osobę jako przystanek - bo i kto poważnie traktuje gildię gdzie przez 90 dni mej obecności weszło-wyszło ponad 30 osób? Nikt. Ale kończąc ten przydługi wstęp przejdę do sedna:

zostałem wyrzucony z gildii podczas bycia off-line. Ostatnia "pozycja" mojej postaci to Gildia. No i tam też po zalogowaniu się znalazłem (dokładnie taka sama sytuacja kiedy dołączymy do kogoś i wprowadzi nas do gildii - możemy sobie co najwyżej pooglądać budynki bez możliwości korzystania z nich jak również wejścia). Zaborczej kanclerzowej po raz kolejny coś nie pasowało bo z owej gildii próbowała mnie przegonić. Bezskutecznie - więc zagroziła, że załatwi to poprzez administrację. Życząc jej powodzenia zająłem się swoimi sprawami. Aż tu nagle pach - zostałem teleportowany do jednej z alarilskich jaskini.

Pytanie: jakim prawem smod/gm/admin użył funkcji teleportu w stosunku do mojej postaci? Nie złamałem regulaminu, nie pisałem nic obraźliwego na czacie bocznym (a nawet gdyby to za to co najwyżej knebel), nie wyżerałem mięsa z klatek ani nie podbierałem ładunków ze świątyni (nie miałem nawet możliwości wejścia do nich). Favilla już raz zasłynęła włazidupstwem które wyszło szybko na jaw - przeszło rok temu zmieniłą sobie za zupełną darmochę za pośrednictwem GM nazwę gildii - z Dark Side na Gwardia Mroku. Tłumaczenia admina były kuriozalne, jednak mimo oburzenia graczy nazwa pozostała a Katarzyna vel "Ruda zołza" aka "Favilla" po raz kolejny nabrała przekonania, że wystarczy wysłać parę fotek facjaty by zaskarbić sobie przychylność administracji.

DO czasu - byłem zdecydowanym przeciwnikiem popierania teorii spiskowych, wszystkie historie o "nieuczciwym adminie" traktowałem prawie od razu jako wyssane z palca - jednak gdy widzę, że komenda teleportu mająca z założenia i tego co mówi administracja być używana do przywracania instancji i innych tego typu "ważnych" spraw jest używana "bo Gromak wkurzał biedną Kasię swoją obecnością na tym samym obszarze" to ja już nie mam słów. Jeżeli ta sama osoba w drugi, udowodniony sposób manipuluje administracją do używania komend niezgodnie z ich przeznaczeniem, to ile razy dzieje się coś poza zasięgiem naszego wzroku?

Zepsuliście PVP, w grze panuje wyraźne ciśnienie na platynę do tego dochodzą "równi i równiejsi" - typowo polskie podejście - skoro kura znosi 1 złote jajo dziennie, to należy zmusić ją do znoszenia 3 jajek - aż kura padnie. I potem tylko dumanie "po co ja to robiłem".

Poczekałbym z wydawaniem osądu na relację drugiej strony, a przez drugą stronę rozumiem rzeczonego członka administracji i jego argumentację.

Jeżeli jest tak, jak przedstawił to Gromak, to w sumie nie widzę podstaw do takiej czynności (teleportu). Do gildii można wprowadzać osoby postronne i nie jest to bug, czego zabezpieczeniem jest to, że osoba postronna nie może wchodzić do budynków gildiowych, a więc przyczyniać się do jakichkolwiek strat (choćby buffy w świątyni). Jeżeli sobie stałeś, to ja bym to olał, w końcu by Ci się to znudziło. Zawsze z wydaleniem z gildii można poczekać, aż osoba będzie online, szczególnie, jeśli zapowiadała przerwę. Jak się nie czeka, to robi się to na własną odpowiedzialność. Nie ma tutaj zbyt dużego wykroczenia, małe nadużycie, ale niesmak pozostaje.

Powyższy komentarz jest wystosowany jedynie po zapoznaniu się ze zdaniem jednej ze stron, może ulec zmianie po tym, co napisze druga strona.

@Down
Nie, nie chodzi o kolor. Ostatnio była sytuacja, w której pewien ktoś nakreślił sytuację z handlem tak, że groźba bana dla niego ze strony admina wyglądała na kuriozalną i bezsensowną, a potem się okazało, że przedstawił sytuację mega subiektywnie i po logach było widać, że oszukał. Dlatego teraz wolę poczekać na jakiś argument drugiej strony, to wszystko.

Zielony kolor zobowiązuje Gildartz ? Tak oficjalnego postu napisanego przez Ciebie jeszcze nie widziałem

Meritum tematu jest fakt użycia komendy teleportu bez JAKIEJKOLWIEK podstawy na prośbę gracza który to już kiedyś udowodnił, że uśmiechem i fotką na privie można zmienić choćby nazwę gildii (to też gdzie problem z epikiem jak twierdzą inne teorie "spiskowe"?). Tylko tyle, nakreśliłem cały temat, żeby nie było wątpliwości kto jak i dlaczego. Ot co.

@UP

Ale nie można dyskutować z faktami. Byłem w gildii - mógł mnie nawet ktoś wprowadzić. Stoję nic nie robię, kanclerzowi się to nie podoba - idzie napisać do smoda/gm a ten PAC używa komendy teleportu.

Prosiłem natomiast wiele razy po śmierci/relogu/restarcie serwera do GM/smoda z prośbą o teleport bo bez zgonu nie mogę się wydostać z instancji - odpowiedzią ZAWSZE było "nie używamy w takim wypadku komendy teleportu, jedynym wyjściem jest śmierć w walce".

Jeżeli nie należysz już do tej społeczności to nie widzę sensu w tym abyś tam dłużej przybywał. System nie przewiduje automatycznego przeniesienia postaci wyrzuconej z gildii. To, że trafiła się jaskinia- niestety Smod czy GM był właśnie tam- nie wiem też czy zostałeś poproszony o wyjście czy zwyczajnie przymusem przeniesiony w jakieś bardzo losowe miejsce. Jeżeli tak się stało to powinno to być miejsce bezpieczne, zielone. Nie sugeruj kolesiostwa bo na nie dowodu nie masz... sprawy zmiany nazw gildii poruszane były niejednokrotnie. Ówczesny system nie działał właściwie i w związku z tym Ekipa dostała kategoryczny zakaz zmian kolejnych nazw.
Czy w związku z eksmisją doznałeś jakiś strat? Ewentualnie czemu na służyć ten temat?

- Gothrek, kpisz sobie teraz? Gromak wyraźnie pyta na podstawie czego został wyrzucony, na podstawie Twojego/czyjegoś widzimisię? Ty nie widzisz powodu żeby tam przebywał ale regulamin tego nie zabrania, system na to zezwala. Jeśli wejdę do jakiejkolwiek gildii to mam tam pełne prawo przebywać i nikomu nic do tego a zwłaszcza ekipie!

Byłem w ekipie naprawdę długo i wiem, że użycie teleportu zawsze musiało być jasno wytłumaczone, sam używałem go wielokrotnie i zawsze się z tego tłumaczyłem jeśli nie w temacie ogólnym to osobiście adminowi. Teraz to się zmieniło?

A jaki widzisz powód, abym tam nie przebywał? Czy jest to łamanie regulaminu, obraza a może bugusing? Nie. Zalogowałem się, po minucie na bocznym pojawiły się pierw prośby a potem groźby ze strony Favilli. Oczywiście, brak sympatii do w/w persony jak również znajomość mechaniki gry oraz regulaminu spowodował fakt pozostania w miejscu. Nie ucierpiał tym faktem nikt ani nic poza wybujałym ego samej zgłaszającej owo przewinienie do smoda/gm.

Administrator a nie wie co się dzieje po wyrzuceniu gracza z gildii... Doszkolę Cię Gothrek - jeżeli kanclerz/strateg wywali Cię z gildii a będziesz online - zostaniesz wylogowany z gry.

Gothrek - swoją wypowiedzią udowadniasz, że wszystko co się dzieje w grze można zamieść pod dywan krzycząc "dowody". Nie wiem ile i jakich screenów należy Wam dostarczać, aby w końcu uzyskać od Was (administracji) słowa racjonalnego wyjaśnienia jak również wskazania winnego. Chyba tylko prowokacje na miarę rozmachu i wagi agenta Tomka byłyby Was w stanie zmusić do przyznania się do błędu i wskazania kolejnej czarnej owcy? Biblioteczny włamywacz, działające tylko czasem oraz samoistnie komendy i mniej istotne sprawy jak ta właśnie są zbywane. Bo i co straciłem? Bo i co stracę jeżeli gracz X i Y będzie miał dodatkowe 2 epiki? No też nic, prawda ? Narastający poziom ignorancji jak również rozdzielenie drogi gracze-administracja jest tak porażające względem jej początku, że aż strach.

Sugerujesz, że jak ktoś z członków gildii w której jestem kanclerzem/strategiem wprowadzi kogoś do Gildii (pomimo tego, że biedak nic zrobić poza patrzeniem nie może) a ja napiszę do smoda/GM że mi się to nie podoba i "proszę go stąd zabrać" to tego typa wypierdzieli w losowe miejsce właśnie tam, gdzie aktualnie jest smod/GM a które to powinno być zielone??

I Ty jeszcze nie wiesz o czym jest temat??

To może i ja coś napiszę.
Pierwsze primo - nie zostałam poinformowana jako kanclerz gildii o Twojej przerwie w grze. Skutkowało to tym, że po dłuższej nieobecności w momencie gdy pojawił się chętny i aktywny gracz szukający gildii - wyprosiłam Cie, a przyjęłam do szeregów innego gracza. Dziś się zalogowałeś i pojawiłeś się w budynkach gildiowych. Grzecznie Cię wyprosiłam - nie poskutkowało. Chamsko napisałeś, że możesz sobie tu być i nic nie zrobię. Przeszkadzało mi to, ponieważ gildia to osobna grupa osób, które sie wzajemnie szanują i lubią. Będąc w kilka osób w tych budynkach zamiast na gildiowym czacie pisze się na bocznym. Skoro już nie byłeś w tej społeczności dlaczego miałbyś takie rozmowy czytać? Skoro mimo mojej prośby o wyjście i dosłownie olanie mojej osoby nic nie dało zwróciłam się z prośbą do Ekipy. Przypomnę - nikt Cie nie wprowadził, więc najwidoczniej nikt Cię tam nie chciał, nie sądzisz?
Wypraszam sobie również Twoje twierdzenia, że jakimiś uśmiechami czy fotkami na privie przekonuję do czegokolwiek członków ekipy bo tak nie jest. Nazwę gildii zmieniłam po wspólnych debatach moich gildiowiczów obecnych i tych, których miałam zamiar przyjąć. Argumenty zostały uznane, więc nie widzę problemu. Poza tym, nie byliśmy pierwszą gildią, która zmieniał nazwę, więc dlaczego akurat do nas się przyczepiłeś? Poza tym - od ostatniego upka każdy może zmienić nazwę za drobną opłatą. Jeśli chodzi Ci o to, że w tamtym momencie nie ponosiłam materialnych kosztów - jak dla mnie mogłabym w każdej chwili zapłacić ta platyną - nie widzę problemu.
Wspominałeś też o epiku - wybacz, ale mój został legalnie wydropiony z misia.

Temat dotyczy tego, że jeżeli zostaniesz wyrzucony z gildii gdy byłeś offline - po zalogowaniu nadal będziesz tam gdzie stałeś. Twój przypadek to nie wprowadzenie przez kogoś do siedziby gildii a próba usunięcia z miejsca, gdzie nie jesteś już mile widziany. Jest to błędem gry i dlatego nie widzę nic złego z przeniesienia Cię manualnie. Tym samym nie widzę sensu dyskusji.
Jeżeli sugerujesz kolesiostwo to jakikolwiek zrzut chyba przedstawić możesz? Prawda?




Jeżeli nazwa gildii została zmieniona w przeszłości przez GM'a nie będziemy upominać się o zapłatę- prawo nie działa wstecz.

sklejam posty - porządek musi być ~~Sokół:)

A może ktoś z administracji wskazać punkt regulaminu, w którym jest mowa o tym, że nie można przebywać na działce obcej gildii z powodu "widzimisie" kanclerza?

Inaczej: skoro idę na dz i stawiam jakiemuś graczowi wejście i nagle zachowuje się nieodpowiednio i od tak chcę sobie, żeby wyszedł to czy zostanie przeniesiony? I nie próbujcie mi wmawiać, że to ja decyduję, z kim chodzę na bossy. Mam przeciw temu argument - kanclerz sprawuje najwyższą władzę w gildii i on decyduje kogo przyjmuje do gildii.

Multiposting Gothrek - sam sobie wlep przykładnie ostrzeżenie. No ale hola, hola Gothrek, w powyższych wyjaśnieniach Favilli jasno można wyczytać, gdyż nie grałem ponad miesiąc a ona o tym nic nie wiedziała, pojawił się ktoś aktywny, było full więc poszedłem na odstrzał (gó prawda). Więc raczej nie chodzi o to, że "nie byłem tam mile widziany" co usilnie chcesz mi wmusić (mamy Cię!). Bawicie się w głupkowate tłumaczenia, że nic z tym nie można zrobić jak ktoś na krzywy ryj wprosi się na instancję i wydyma cały skład a sugerujesz, że moja 5 minutowa obecność w siedzibie gildii i podziwianie wielkości jej budynków jest jest faux pass?

Edit:

Favilla - to jest to właśnie Twoje wybujałe ego - napisałem o epiku w kontekście administracji Ty uważasz że oczywiście mowa o Tobie... Idz pod ścianę - sąsiedzi na pewno Cię właśnie obgadują, bo i o czym innym mogli by rozmawiać w sobotni wieczór jak nie o Tobie i to na dodatek tak głośno?!