Feniks to taki jaguar drugiej klatki. Leniwy, nie nadaje sie. Widzialem feniksa ktory mial okolo 100 poziomu. Bil nawet fajnie, ale za rzadko. Trafianie jak trafianie, roznie bywa. Nie polecam feniksa.

Tylko taki druid musi bardziej chcieć niż np MO, czy VD.

Mośkowi na początku umiera każdy pet jak szalony, a druid (prawie)zawsze podleczy na czas nawet cieniasa więc nie widzę gdzie tu ta trudność w expieniu petów na dr? Wataha czy jeden pet to tylko indywidualne upodobanie, nie ma znaczenia czy to dr czy mo, każdy decyduje sam, jak bardziej woli grać i troszkę śmieszą mnie gadki o tym, że druid nie może mieć watahy bo za długa animacja, bo 3 pety niepotrzebne, bo coś tam... Może i są pety bardziej pożądane i mniej przydatne, ale na szczęście jest w czym wybierać i każdy może popróbować dowolne zestawienia. Ja akurat lubię grać z watahą nie tylko na mo, mój dr ma również 3 pety, które wg mnie przyśpieszają ubijanie wszystkiego co konieczne do gry solo (zlecka) i naprawdę nie chciałabym musieć ubijać kleszczy druidem bez petów, jest to mocno irytujące jak dla mnie.
Niedawno szukałam osoby, która wyexpiła papuga powyżej setnego levela, ale takiej nie znalazłam wiec go zamieniłam na tłuka. Dla mniejszego dr papug jest mocno przydatny, natomiast nie wiem jak po 110 lev?

Kwestia tego, że pety w zestawieniu debuff + dmg zawsze będą stawiane na pierwszym miejscu,bo pomagają sobie jak i właścicielowi w trafieniu. Pety czysto dmg czyli papug,feniks czy inne "coś" co nie ma debuffu w obecnej chwili sprawdzi się albo debufferowi albo w pełnej watasze gdzie pet dmg ma ze sobą i szpilę i kolano i wszyscy ładnie trafiają, temu taki papug bądź feniks mogą być fajne w watasze. Na niskim lvlu taki pet jest niezłym wyborem, bo moby mało się defią i pet tak czy siak trafi, problem pojawia się już przy 110 lvl gdzie praktycznie debuff jest wymagany by coś pet trafił, temu takie odskocznie. Osobiście na dr jako peta pojedynczego bym wybrał ploxa - skupia się on na debuffie,a jak go rzuci to już bije i tak w kółko, więc i pomoże właścicielowi a z czasem i będzie miał niezłe dmg.

Pozdro

na mid lvl plox najlepszy, zalozylem huska na swojego i bije az milo

Na dr polecam plox i tłuk, bo miałam taką i sprawowała się dobrze - szpila + kolano i walka odrazu lepiej idzie.

A co do expienia petów na druidzie, to nie ma takiej tragedii jak piszą. Są klatki, które robi się w miarę sprawnie, na v1 też się fajnie expi oraz czempy na jeziorze i inne razem z małymi bosami.
A na mniejszym lvl to pewnie klatki zostają. Wystarczy, że pet jest odpalony cały czas i powoli expi do przodu.