Strona 2 z 3 |
[ 22 posty(ów) ] | Idź do strony Poprzednia 1, 2, 3 Następna |
Widok do druku | Poprzedni temat | Następny temat |
Debufferzy w Taernie
Autor | Wiadomość | |
---|---|---|
Jedną nogą w Haligardzie
|
Kaladin, ubierz najpierw eq na tego swojego vd, a potem narzekaj, że nie masz slota, bo jak narazie on sie nadaje najwyżej na luga (o ile w ogóle sie nadaje )
|
|
2 Sty 2020, o 22:56 |
|
|
Taernijczyk z ekwipunkiem
Rejestracja: 14 Paź 2019, o 15:55 Posty: 22 Podziękowano: 0 raz Otrzymanych podziękowań: 6 razy Nick w grze: Razenas Serwer: Ostlor |
baloczi napisał(a): -Druid ma najciekawszy epik w grze- grając sobie solo i nie tylko w ogóle nie musi używać potów, ba ma w nim bonus niedostępny nigdzie indziej. Za to w drużynowej grze czyli większej częsci gry musi używać potki za innych, bo "daj konde" szkoda uzyc jednego potka na walke xD ale druid to zawsze ma mane zeby wylczyc i dac konde to nie trzeba potac wcale, bo na dojsciu nie bede uzywal polowy skilli zeby many nie potać bo druid jej juz mi nie zafunduje xD A co do balansu, to juz kilka razy komentowałem jak to wygląda. Klasa(lub grupa klas) A jest gorsza od B to nowy content będzie odwrotny i teraz klasa B bedzie wygrywac z A. xD Dzięki temu nie ma balansu zupełnie, a my możemy się kłócić czy to uczciwe ze jakas klasa ma łatwiej na mid ale gorzej na hlvlu, czy może odwrotnie. Jest 2019 roku, a nadal na obecny wpływ mają koncepcje stworzone w 2012 roku. Zamiast "naprawiać" balans w taki sposób jak zawsze powinni zacząć od zera i go zbudować tak jak należy. Np. kiedyś była koncepcja gry wokół korzenia (początki gry), z której się wycofano dzięki czemu połowa druidów nienawidzi tej umiejętności. Jeszcze chciałbym się pośmiać w tym poście z odbierania PA. Działa tak świetnie, że trzeba wprowadzać unikalne mechaniki, że łucznik miał sens używania swoich skilli na bossach xDD EDIT - swoją drogą pobór potek to też może być ciekawy temat w kwestii balansu. Większość inst low/mid lvlowych (prawie wszystkie) jest dostępne za darmo. Jedyna zapłata gracza to czas i potki. Czy taka zapłata jest uczciwa? skoro nie każda klasa płaci tyle samo za grupowe instancje. O grze solo też można pogadać ale z reguły mamy tu do czynienia z farmieniem. Czy farmienie nie powinno być kosztowne? Skoro chcesz oszczędzać potki to zaproś na inste druida do dawania kondy/hp. I oddaj mu połowe szansy na drop. Ale czy to się opłaca? pytanie do ciebie. Przy okazji zawsze mi było szkoda tych low lvlowych ryców co chodzą na modle/gmo/itp z wysokimi lvlami. Przecież oni zbierają cały dmg, a taki "low lvl", nawet na tarczy może stracić całe hp na byle grupce i np uzywac 10 potków co walke xD mam nadzieje ze ostatecznie coś im spada i wychodzą przynajmniej na 0 _________________ Jeśli biorę udział w jakiejś dyskusji i mam rację to mi to wystarcza. Nawet jeśli o drugiej stronie jest cały tłum. Bo wiadomo, że liczy się jakość, a nie ilość. A lvl i godziny spędzone w grze nie robią na mnie wrażenia. Ostatnio edytowany przez razena 2 Sty 2020, o 23:27, edytowano w sumie 2 razy |
|
2 Sty 2020, o 23:14 |
|
|
Błądzący w Tunelach
|
stalqer22 napisał(a): Kaladin, ubierz najpierw eq na tego swojego vd, a potem narzekaj, że nie masz slota, bo jak narazie on sie nadaje najwyżej na luga (o ile w ogóle sie nadaje ) Brak jedynie miłości, reszta wyexpiona na 6, ulepszone 7/8. Rzeczywiście, Lugus to dla mnie szczyt możliwości, gdy osiągam więcej na 125 poziomie niż ty osiągniesz na 130+. @Edit Posty z bezsensownymi, bezpodstawnymi i nic nie wnoszącymi do tematu osobistymi urazami i pomówieniami proszę o kasowanie, bo to nie ma być temat-szambo, a normalna dyskusja. Pozdrawiam _________________ For what shall it profit a man, if he shall gain the whole world, and lose his own soul? |
|
2 Sty 2020, o 23:17 |
|
|
Uczeń Simona
|
Vd z takim eq co napisałeś oraz 125 poziomem nie ma najmniejszych problemów ze znalezieniem slota na morane oraz wbiciem w niej debuffa, więc nie wiem o co Ci teraz chodzi. Rozmawiając z jednym ze swoich kolegów, który gra mośkiem, powiedział mi, że woli chodzić z vd bo nie traci zbędnych ataków na wrache, bo z książką przeważnie wchodzi oraz taki mosiek ma o wiele łatwiej aby wydeffic zaćmę oraz aure zimna więc to nie jest tak, że łucznik totalnie dominuje vd. Jedyna różnica to są obrażenia, które vd są dość mierne.
|
|
2 Sty 2020, o 23:31 |
|
|
Błądzący w Tunelach
|
RusekLeczy napisał(a): Vd z takim eq co napisałeś oraz 125 poziomem nie ma najmniejszych problemów ze znalezieniem slota na morane oraz wbiciem w niej debuffa, więc nie wiem o co Ci teraz chodzi. Rozmawiając z jednym ze swoich kolegów, który gra mośkiem, powiedział mi, że woli chodzić z vd bo nie traci zbędnych ataków na wrache, bo z książką przeważnie wchodzi oraz taki mosiek ma o wiele łatwiej aby wydeffic zaćmę oraz aure zimna więc to nie jest tak, że łucznik totalnie dominuje vd. Jedyna różnica to są obrażenia, które vd są dość mierne. Z wbijaniem czegokolwiek nie ma problemu ; nie chodzi o samo bicie bossa, a właśnie o znalezienie slota - znajomi takiego vd chętnie wezmą, randomy już nie. Utarła się jakaś chora mentalność, że random vd be i fe, random sh/łuk "dawaj, zobaczymy". _________________ For what shall it profit a man, if he shall gain the whole world, and lose his own soul? |
|
2 Sty 2020, o 23:36 |
|
|
Błądzący w Tunelach
|
RusekLeczy napisał(a): Jedyna różnica to są obrażenia, które vd są dość mierne. Jak to, przecież łudu ma ukaz, który zabiera najwięcej HP Obserwując kilkunastu VD'ków na poziomie 140lv podczas trwania eventu (zlec ekstremalne), bo nie oszukujmy się, przedział ten został zrobiony definitywnie pod vd, zauważyłem że jednak większość ma problemy z myśleniem, nie wiem czym to jest spowodowane, ale takim sposobem ludzie zaniżają znacząco poziom jak i uroki tej profesji, kiedy to VD znacząco dominował ten event, tak miałem chęć latania z łucznikami ze względu na obserwacje poczynań osób. (wrażenie grania pierwszy raz swoją profesją) Piszę to autopsji, przeoraniu setek gwiazdorów na MO, oraz drugie tyle na VD w tegorocznym evencie latając głównie w pt 2dmg vd, posiadając vd pozostawionego bez rozwoju od ponad 2 lat w eq do morany i buildzie 5,5khp nie miałem żadnego problemu z wbiciem debufu i ukazaniu będąc jedynym debuferem w pt, gdzie moim rówieśnikom już w trzeciej rundzie bicia brakowało many oraz mieli tarapaty z jej pozyskaniem, problemy ze szpilą-nie mówiąc o załamaniu, oraz ukazie gdzie ten był widoczny może ze 2 max 3 razy na 5 zleceń. Rozumiem że full ubrany vd odstaje po części przy full łuczniku na bosach beirn, chociażby w dmg, nie mówiąc o prześmiewczych modyfikatorach epika, ale czy aby przypadkiem NIEKTÓRE osoby grające vd sami sobie nie zaniżają poziomu swojej profesji? //Balansu między tymi profesjami jak wiadomo nie ma i ciężko żeby były na każdym przedziale, patrząc chociażby na taki event i zlecka ekstremalne, gdzie tu bardziej dominuje średni vd, za to na moranie/admirale, prędzej poradzi sobie 110 łucznik niżeli średni 120lv-vd, jednak jedno jest smutne, mamy trzech debuferów a tylko jeden jest bezkonkurencyjny Mamy oba "spaniałe epiki", jeden ma modyfikator celności, drugi modyfikator obrażeń, gdzie pomimo tego łucznik i tak posiada kolosalnie większy dmg od osobnika z epikowym modyfikatorem obrażeń. Balitazaar napisał(a): Posiadam VD 140 i Łuka 136 No i tyle mi wystarczy do świadomości, żeby zakończyć dalsze czytanie , to tak jak w temacie barb - barbóry na Ostlor (ponoć) zakładają moski żeby mieć sloty na Tarula bo (raczej) nie potrafią grać bb :] _________________ https://www.youtube.com/c/Pogrro 140Lv VD Tolnor ~ Pogrro 140Lv MO Tolnor ~ Postrach https://prnt.sc/qns0gv - 2,8k mięsek / 3,1k prestiżu w 24h. |
|
3 Sty 2020, o 15:17 |
|
|
Uczeń Simona
|
Dmg u vd jest lipny bo ekipa zamiast znerfić dmg z cienia w mobki, w które biło za dużo, stwierdziła, że za dużo roboty i znerfmy cień po raz (czwarty?). A celność z uroków to też chyba z cztery razy była nerfiona xd
Wzór na celność ataków fizycznych i dystansowych: Wzór: (40 + stats + poziom) * PA * (modAtak) * modU Wzór na ataki z uroków: Wzór: (40 + stats + poziom) * PA * (modAtak) * modU + DODATKOWO \/ W przypadku ataku z uroków modyfikatory ataku i obrony działają dodatkowo w oparciu o: Wartość procentową odporności na uroki, która wpływa na szansę trafienia Różnicę poziomów między atakującym i obrońcą, lecz atakujący musi mieć wyższy poziom. I kiedy stajemy na ''setach'': Wzór: szansa trafienia [%] = 100% - odporność na uroki obrońcy [%] / 2 + modyfikator różnicy poziomów Co znaczy, że im wyższą przewagę lvlową od nas ma przeciwnik, tym mniejsza jest nasza szansa na trafienie go z uroku. Dodatkowo mod trafien magicznych daje ponad połowe mniej niż inne mody trafień. No i wiadomo, wiedza, ciekawe czy wszystkie bossy mają po równo zręki i wiedzy Nie można także zapomnieć o najfajniejszej mechanice: Dodatkowym efektem przy ataku z uroków jest możliwość całkowitego spudłowania, obrazowana "dymkiem" nad postacią. Szansa na dymek wynosi 36.7%. Dymki działają niezależnie od zastosowania PA w obronie psychicznej. A to wszystko dlatego bo ,, vd bije pierwszy''. Za to sh i łuk mają większą przeżywalność, i co z tym zrobiliście? Zboostowaliście ich obronę na trzecią sferę, gdzie przy rarkach z morki, salmurnie, 140 wiedzy i 80% resa bronią się jeszcze lepiej niż na dwie pozostałe strefy. Później wyskakuje taki rycek z 160 wiedzy w rarkach z morki, salmurnie i dmg na bufach wyższych niż bb/mo oraz celnością wyższa niż wszystkie profesje razem wziętę, któremu nie da się nawet wbić debufa, a nawet jak mu wbijesz tą szpile, to jego % z 70% spada do 65%. Cudem można nazwać, sytuację kiedy VD załamie ryca, niestety % mu spada z 70% do 55% :/ co znaczy że i tak jestes w dupie xD Ciekaw jestem jak wygląda kara do celności z uroków i szansa na dymek, kiedy boss ma wyższą odporność na urok niż 80%. Bo takowe są, a z tego co pamiętam, 80% miało być max. |
|
3 Sty 2020, o 17:21 |
|
|
Jedną nogą w Haligardzie
|
Black napisał(a): stalqer22 napisał(a): Kaladin, ubierz najpierw eq na tego swojego vd, a potem narzekaj, że nie masz slota, bo jak narazie on sie nadaje najwyżej na luga (o ile w ogóle sie nadaje ) Brak jedynie miłości, reszta wyexpiona na 6, ulepszone 7/8. Rzeczywiście, Lugus to dla mnie szczyt możliwości, gdy osiągam więcej na 125 poziomie niż ty osiągniesz na 130+. To niezłe eq jak na 125 vd którego nie biorą na morane, wiele osób na tym poziomie by pozazdrościło. Gdzie zarobiłeś hajs, na wieży ? |
|
4 Sty 2020, o 16:19 |
|
|
Błądzący w Tunelach
|
Wieży nie latam, preferuję smoczka, którego niedługo dobijam 2k
Na drop nie mogłem narzekać w pewnym momencie, na niszowych instach w miesiąc wyciągałem nawet po 100kk. Ale rozumiem, że jak się woli stać w G i podwójnie marnować czas, to takie coś jest nieosiągalne _________________ For what shall it profit a man, if he shall gain the whole world, and lose his own soul? |
|
4 Sty 2020, o 17:09 |
|
|
Jedną nogą w Haligardzie
|
Czas na opis mojej perspektywy w moim ulubionym do dyskusji temacie.
Mam VD lvl 128 i na moranę chodzę dlatego, że znalazłem gildię pod wyprawy, inaczej nie było mowy o slocie. Jakie eq mam w takim razie? Gdy dołączałem z beirn mogłem pochwalić się tylko bólem, ale miałem wszystko wyexpione na 6 dzięki czemu miałem już ubitą moranę na koncie. Po pół roku, na dzień dzisiejszy nie mam tylko Envil (i serca). Rary z morany fartem sam wydropiłem na runach gildiowych, więc w taki właśnie sposób na nie zarobiłem, a na naprawy poszło z jedynego innego dropa z beirn (adm) + dropy z Drongala, który idzie bardzo sprawnie w tym eq. Jak wypada vd w takim eq? Najgorzej ze wszystkich debufów oczywiście jeśli chodzi o zrobienie morany śmiertelnej. Kilka dni temu byłem na moranie w składzie vd + łuk + mo (to było drugie podejście u nas do morany na 2 szpile). Jak nam poszło? Na około 10 podejść były może 3 rundy debufowania, w których łucznik czegoś NIE trafił. Dlaczego 10 podejść? Bo ja miałem niewiele więcej niż 3 rundy, w których trafiłem. Łucznik 140 z (chyba) full eq ma w czystą morane 30-45% (zależy od ataku) na trafienie. VD 128 prawie full eq, czyli różnica jest mała w naszych buildach - 30% widziałem tylko na haku po wcześniej wbitym otępieniu. Reszta wszystko 15% max, nie wspomnę już o byle debufie zabierającym pa bo wtedy muszę lecieć z 1 pa na atak, czyli 8%, czasami 9% (ciekawe od czego zależy ten 1%). Morana skończyła się wyjściem, gdy po zbiciu jej do 1 hp (w 5 rundzie jeden atak siadł na 50% z 15?) wróciła przez kilka następnych podejść do full hp bo albo debuff nie siadł przez AŻ 3 moje debufy, czyli 2 bo szpile oddałem w zupełności łukowi, albo zmiotła nas wszystkich z planszy w rundę. Nie dziwię się już czemu w gildii mam 3 łuczników i jestem jedynym vd. _________________ VooDoo Nie pytaj o sens życia, tylko mu go nadaj ~ Arystoteles W poszukiwaniu Epika od 26.05.2012r. |
|
4 Sty 2020, o 21:44 |
|
|
Strona 2 z 3 |
[ 22 posty(ów) ] | Idź do strony Poprzednia 1, 2, 3 Następna |
Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Kto jest na forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 31 gości |
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum |