Forum - Taern.pl
https://play.taern.pl/

Łucznik, a Voodoo - dlaczego łuk wypada mizerniej?
https://play.taern.pl/viewtopic.php?f=277&t=56050
Strona 1 z 1

Autor:  Uchi [ 8 Gru 2019, o 17:07 ]
Temat postu:  Łucznik, a Voodoo - dlaczego łuk wypada mizerniej?

Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić w jakim etapie gry, grając łucznikiem, w końcu zrównam się 'siłą' z voodoo? Chodzi mi głównie o sloty na bosach, chyba nie od dziś wiadomo, że voodoo góruję w byciu szpilą. Obecnie mam 80 łucznika, który jest bardzo rzadko brany na jakiekolwiek bossy, z uwagi na to że 'voodoo lepszy ukaz da'. Wyjaśnijcie czemu łucznik jest tak bezużyteczny we wczesnej fazie gry, ludzie nim grający powinni dostawać bonus 1000platy miesiecznie do 110 lvl za chęć nim grania.

Pozdrawiam

Autor:  Hanys [ 8 Gru 2019, o 17:13 ]
Temat postu:  Re: Łucznik, a Voodoo - dlaczego łuk wypada mizerniej?

ładny bait

Autor:  Areol [ 8 Gru 2019, o 17:17 ]
Temat postu:  Re: Łucznik, a Voodoo - dlaczego łuk wypada mizerniej?

Jak to mówią, zależy co kto lubi, ja obecnie mam 140 lvl łucznika i powiem ci ze lekko nie było. Gdy byłem wolnym strzelcem to o slota ciężko.
Najlepiej jakbyś znalazł gildie która regularnie by cie zabierała czy to pod lód czy gdzie indziej. Ja chyba tylko dzięki gildii nie przestałem bym grac na blisko 130 lvlu

Autor:  PrimeCover [ 9 Gru 2019, o 00:35 ]
Temat postu:  Re: Łucznik, a Voodoo - dlaczego łuk wypada mizerniej?

Nietety na low-levelu mentalność ludzi na typowych instach dz/v1 ogranicza się do vd-eka jako głównego debuffera, a sh "tylko z bb", uk to juz wgl. Na mid-levelu na typowych instach v2-gorzala juz cos sie eksperymentuje, ale wciąż są takie dziady, co mówią, że "lepiej wziąć drugiego dmg niż jakiegoś uka zamiast vd" (na v2, na losach troszkę większą dowolność). Dopiero na high-levelu sh ma slota gwarantowanego, a uk w końcu lata co mu się zywnie podoba (na adku mozesz miec dzięki niemu odporność 100%, ma o wiele większy % w more niz vd na podobnym lvlu i eq pomimo tego że wyprowadza ataki później, podobnie na selce, ma atak grupowy który ułatwia m.in. zbijanie malych ptaszkow, fanoli na bramie). Szczerze wolę wziąć lekko gorszego uka niż kox vd na beirn z wiadomych względów. ;) Na low/mid-levelu jeśli nie masz slota, znajdz G, która bedzie Cie brala na te bosski ALBO sam szukaj pt - proste. Temat powstal chyba bez zadnego większego sensu, tak jak wiele innych podobnych typu "a sobie poplacze, niech zmienią coś, grać sie nie da".

Autor:  Rockyy [ 9 Gru 2019, o 12:58 ]
Temat postu:  Re: Łucznik, a Voodoo - dlaczego łuk wypada mizerniej?

Im wyższy lv tym lepiej sie łucznik sprawuje,chociaz to zalezy od bossa.Łucznik na adki/morki a vd na selke/lugusa lepszy,dodać także nalezy,że łucznik ma sporo większy dmg na bossach przy zostaniu bufnietym.

Autor:  Uchi [ 9 Gru 2019, o 16:05 ]
Temat postu:  Re: Łucznik, a Voodoo - dlaczego łuk wypada mizerniej?

PrimeCover napisał(a):
Temat powstal chyba bez zadnego większego sensu, tak jak wiele innych podobnych typu "a sobie poplacze, niech zmienią coś, grać sie nie da".


No tak, w końcu to karczma pod krzywym renderem :D

No właśnie tu chodzi o mentalność ludzi, przyzwyczajeni do ukazu, który, nie oszukujmy sie rzadko kiedy wejdzie faktycznie na tym 60%, no ale co zrobić, narzekać tylko :D

Autor:  razena [ 10 Gru 2019, o 13:23 ]
Temat postu:  Re: Łucznik, a Voodoo - dlaczego łuk wypada mizerniej?

Ogólnie do niedawna myślałem, że łucznik jest znacznie bardziej ale w zasadzie nie jest tak tragicznie. Tutaj opisze swoje zarzuty w kwestii v1/DZ bo to jest chyba jeden z większych problemów łucznika. Później po wbiciu 80-85 raczej jest szansa na gorzałke wiec aż tak źle nie powinno być. Oczywiscie traci najwięcej, bo VD tam lata na wszystkie bossy, SH ma prawie to samo co łucznik tylko może latać jescze jakiś exp typu trolle. Ale jeśli łucznik na ~~85 się dobrze sprawdzi na gorzałce to raczej będzie zadowalał team bo podbija im expa. (najgorsze co widziałem u takiego łucznika 85(około) to mała ilość kondy i hp, a do tego chyba uzywał paska z aq ale nierozsądnie skilli, bo w 3 rundzie zwyczajowo nie miał kondy... ale takie będzie się chwalił ile to zreki wyciągnał, tylko ze na inscie jest bezuzyteczny, bo druid musi mu w 2/3 dawać konde, a taki VD/SH wgl nie wymagają uwagi, wiec mozna czyscic i dawac buffy komus wazniejszemu)

Problemy łucznika:

- "brak skalowania"
jako debuffer/buffer sprawdza się okej, nawet jak bym brał 40-50 lvl na DZ czy v1 to bym chyba wolał łucznika, oczywiście vd ma ciekawszą palete skilli ale łucznik ma wyraźnie lepsze %. Więc gdybym musiał już brać low lvl to chyba bym wolał łucznika bo daje większą szanse na wbicie debuffa. Nawet bym powiedział ze na DZ będzie bardziej przydatny, bo debuffy VD na czyszczeniu sa słabsze niż wbijanie zmysłów(7) na MO (musi być MO, bez zmysłów nie ma po co brać łucznika). Ale problem pojawia się za 10-20+ lvli od tego 40. Obie profesje będą się wbijać debuffa, VD będzie w tym znacznie bieglejszy i będzie mógł zadawać normalny dmg. A łucznik nie bardzo, to nie jest moment w którym ma skąd brać dmg. Do tego taki ryc na v1 czy DZ z reguły ma mało many więc wrzucanie buffa na łucznika to spowalnianie czyszczenia, a nawet jesli go wrzuci to dmg jest cienki.

- "wymaganie zasobów"
VD ma ssanie, Shed ma KO, a many z reguły wystarczy ze wezmie jednego potka 200 na walke, a łucznik ma lipe. Taki strateg na 1 pobiera u niego aż 50 kondy (dokładnie 48 jesli dobrze pamietam)

- "większe ryzyko i zamieszanie ze skillami"
Według mnie skille łucznika są bardzo słabe, na takim VD czy SH ciężko coś popsuć, masz jasnie określone po 3/4 skille które musisz ulepszać. Jakiś skill do czyszczenia (Chi/UC), główny debuff (szpila/kolanko), dodatkowe debuffy i buffy(książka,ukaz/front,ko,uniki itp).
Natomiast łucznik znowu ma pod górkę, ogórnie możemy się domyślić, że piach(szpila) jest głównym debuffem ale co dalej. Ulepszać procke czy zmysły? (oczywiście zmysły na 7 i procka na 1 ale skąd ma się tego domyślić nowy gracz). Co z ognistą/lodową. Co z resztą debuffów, taki TS w opisie wygląda bardzo fajnie, fajniej niż zatruta czy strateg ale jak ktoś go ulepszy to odkryje jak łucznik z 10/20 wiedzy sobie radzi na bossach xD a taki strateg w PvE ma taką małą korzyść, że za jego koszt(zużycie kondy) nie warto go nawet brac pod uwagę na low lvlu. Według mnie ekipa powinna się zastanowić nad zamianą odejmowania pa(ew rozszerzenie tego bo powiedzmy, że w pvp to ma swoje użycie i tworzy obraz łucznika) na coś innego, skoro musieli dodawać sztucznie mechaniki na mobach, żeby to działało.
Biorąc sheeda czy vd do ekipy wiemy, że da radę. Biorąc łucznika musiałbym się go pytać o rozdanie skilli.

- "VD jest za mocny na solo przeciwnikach"
Skoro vd został osłabiony na valdku to analogicznie powinien być osłabiony na v1. Być może odebranie mu pełnej możliwości wrzucania skillów nie jest rozwiązaniem ale zacząłbym od ograniczenia ukazu. VD z ukazem bez problemu wskakuje na top 2 w dmg na v1.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/