Postanowiłem sprawdzić jeszcze jedną rzecz związaną z Hadukenem (zastanawiałem się nad tym od dawna).

Związaną z zdolnością trafienia:
mam Haduken na 3poziomie (107% szansy trafienia)
oraz uderzenie Chi na 7 poziomie (110% szansy trafienia)

gdy dam 5PA wtedy uderzam Hadukenem z 94% trafienia , Chi 90%
na 2PA (czyli tyle ile zazwyczaj ustawiam) różnica jest jeszcze większa : Haduken 87% , Chi 78%

Test przeprowadziłem na komarach (zwykłych), ale sytuacja jest analogiczna na wszystkich Mobach (tylko szansa trafienia spada jak silniejszy Mobek )

I tutaj pytanie : Czy ataki dystansowe mają odgórnie większą szansę trafienia?? Jeśli tak to dlaczego?
Czy jest to raczej błąd? (bo z opisanej szansy trafienia wynika zgoła inna zależność niż jest faktycznie w grze)

Nie możesz porównywać ataku fizycznego i dystansowego.
Załóżmy że ten komar dał więcej defa w dysta i wyniki nie są prawdziwe.
Wszysto zależy od defa ustawionego przez potwora-on decyduje o twojej szansie trafienia.
Szanse ze wzoru mają odbicie w walce jeśli porównujemy 2 ataki tego samego rodzaju.
Tak jakbym porównywał kamień i potężne -_-

Znamy to już:
Zawsze potwory dają mniej w dystans,przez co fizole mogą czuć się pokrzywdzeni

haduoken, jest atakiem magicznym, wiec mo ma wielka szanse uniknac go bo on posiada WIEDZE, za to ma mniejsza szanse na unikniecia twoich ciosow siecznych, bo on nie posiada ZRECZNOSCI
hadu, jest atakiem magicznym, i zabiera ci przez uzycie go mane, tak samo jak
uderzenie chi, dlatego sa dzielone obrazenia na sieczne klute i obuchowe.

Trudno cokolwiek tu zrozumieć. Rozumiem to tak, jakbyś pisał że przed haduokenem broni się wiedzą, bo jest atakiem magicznym. Nie, jest atakiem dystansowym - broni się przed nim wiedzą/zręcznością, zależy co większe.

Sheed ma ciosy fizyczne (czyli wręcz) lub ciosy obuchowe (typ/rodzaj obrażeń). Sieczne, to np. siekanie mieczem.

Skoro Haduken jest atakiem magicznym, to czemu twierdzisz że naturalne jest dzielenie go przez pancerze? Czysta energia od sheeda nie jest czymś fizycznym.

a u mo i druida i vd jak masz ? tak samo, jest to magiczny cios, i zabieraja one mane, wiec tu broni sie wiedza, i dzieli sie tak samo na pancerze u fizoli.
admin niech sie wypowie on wie najlepiej, i napewno to potwierdzi.

Świetnie, więc MO jest niepokonany. Ja mam 10 wiedzy, on ma ponad 200 - teoretycznie mam nikłe szanse się obronić. Wybacz, nie trzeba admina żeby wiedzieć, że pieprzysz androny.

Ihhh.....

Iskra u MO jest liczona jako obrażenia kłute + ogień (gdyby były tylko od ognia ginęli by wszyscy po serii meteoru). FB jest liczona od obuchowych + ognia. Lodowa jest liczona jako kłute + lód etc etc. Nie mam czasu sprawdzić, ale z pewnością hadu jest także liczony jako energia + obuchowe, więc opis jest poprawny.

Zwróć też uwagę, że te bajeczki są trochę bardziej skomplikowane. Ataki np. mo liczone są z biegiem lvli tylko ze statów, natomiast fizyczne ze statów + broni, którą możemy zdobywać coraz lepszą. Fizole mogę ulepszać broń w strikte dmg, a MO tylko moc/wiedza czyli staty do wzoru. Resy na żywioły można osiągnąć do 80%, a odporności na ataki fizyczne np. dla magów to ok 65% i nic chu więcej...

Tak więc aspektów jest trochę więcej, ale pod tym względem jest ok

Sprawa jest nawet jeszcze bardziej skomplikowana. Kiedy na średnich lvl broń jest bardziej przydatna, to od pewnego poziomu czyste staty stają się bardziej opłacalne. Ognisty młot +10 daje 180 obrażeń. Już przy ~200 wiedzy i 180 mocy statystyki dają więcej niż najlepsza możliwa broń. To nie jest tak wiele, możliwe dla ~60 lvl. A biorąc pod uwagę że ganiają postacie ze 100 lvl, full set rar...

Można też mieć 260 mocy, wtedy nie uwzględniając wiedzy zadaje się większe dmg niż z broni.

Resy na ataki fizyczne posiada się bez strat w statystykach. By próbować osiągnąć te 80% (naprawdę ono jest realne? ) trzeba szukać pierścieni/amuletów z ~50 odporności. Nie mówię tutaj tylko o odpornościach na ogień, które znajdują się m.in. rękawicach, butach czy płaszczach. Już od ~65% zdobycie każdego procentu wymaga nie lada wysiłku, gdyż im wyżej, tym trudniej.

Wracając do tematu - najważniejsze są proporcje. Jak u haudokena obrażenia od energii wynoszą ~10 %, to nawet nie ma sensu tego uwzględniać. Gdyby ognista łucznika posiadała takie proporcje jak iskra MO, która jest przecież również kłute+ogniste, to biłby znacznie lepiej.

Najgorszym aspektem jest druid, gdyż tylko fizolom można uniemożliwić korzystanie z ich głównych ataków. Co by było, gdyby taki barba mógł uniemożliwić atakowanie na dystans łucznikowi, MO czy VD?

Nijak nie pasuje mi stwierdzenie, że kulka u mo to jest atak ogień + obuch.
Jeśli nie mam na sobie żadnej odporności na ogień to obrywam od MO 80+ grubo ponad 2k!! I jeśli to przeliczyć przerz wiedzę, moc i umiejętnosć to nijak nie wynika, że odporność na obuchowe łagodzi obrażenia.

Przesadzasz, ja od MO 86 lvl ostatnio dostawałem ledwo po 1k za trafienie. Podaj chociaż jeden prawdziwy wynik, a mógłbym ewentualnie wyjaśnić.

Sheed jest fizolem, a MO magiem. Niestety, obrażenia energetyczne u sheeda stanowią ułamek, kiedy u MO obrażenia od ognia większość. Tyle wiadomo, reszty nikt nie zdradza. Można tylko się domyślić, jeśli ktoś by miał chęci porównywać otrzymywane obrażenia z pancerzem czy bez, ale jakoś nikt nie ma ochoty czy czasu...