Serwer: S3
Nazwa postaci:
Czas:
Opis:
Sytuacja z tego co wiem miała miejsce dwukrotnie już jakiś czas temu, w obu przypadkach ten sam gracz dołączał do już trwającej walki. Raz byłem świadkiem sytuacji podczas bicia jastrzębiora, drugi raz podczas walki pvp.

Całe zdarzenie sprowadza się do tego, że ów gracz miał problem z dołączeniem i tracił rundę, nie wczytywał się do walki. Po wykonaniu ataków przez pozostałych członków drużyny gracz ten nie atakował członków drużyny przeciwnej (czy to mobków, czy graczy) lecz postać przemieszczała się za plecy członków jego drużyny i wykonywała normalne ataki, zadając normalne obrażenia, w efekcie powodując uśmiercanie graczy z własnej drużyny Przynajmniej tak wyglądała animacja, a zabici gracze faktycznie losowali karty. Nie sprawdziliśmy czy w trakcie walki pve gdzie miało to miejsce w jakiś sposób takie zabicie wpłynęło na status pvp, z racji szybkiego wracania na jastrzębiora.

Na prawdę wygląda to komicznie, szkoda tylko, że bardzo utrudnia rozgrywkę.

Pozdro

edit: wczoraj byliśmy świadkami analogicznej sytuacji podczas walki z wispem, tym razem MO, który miał problem z wczytaniem wycelował w nas meteorem. Animacja wyglądała tak jakby to wisp rzucał meteor, tj leciał z prawej.

Podbiję temat, bo jakoś nikt się nie wypowiedział, nie sprawdzał.

Tym razem nie było żadnych problemów z dołączaniem do walki. Wystąpił standardowy błąd z dołączaniem, o którym zaraz napiszę w innym temacie.

Sytuacja była o tyle dziwna, że to nie gracze atakowali siebie, ale gorag atakował siebie i moranę. Wykonał normalną animację do deszczu, z tym, że ten lodowy deszcz leciał w prawą stronę, gracze nie wykonali uniku, natomiast sam gorag i morana owszem, bronili atak goraga.

Nigdy wcześniej chyba nie widziałem, żeby mob sam siebie atakował ...

Pozdro