Quest od 90 poziomu.

Nazwa questu: Królowa Taernu



[Darko Gnarl]
Witaj .... Nareszcie jesteś !

:co się stało?:

[Darko]
mam dla ciebie ważne zadanie, zdobędziesz dla mnie 500 tysięcy sztuk złota, pewien bogaty kupiec jest mi je winien ! Nie obawiaj się, to zaufany człowiek.

:dobrze ale gdzie go znajdę?:

[Darko]
Zatrzymał się w chatce na bagnach gdyż jego wóz ugrzązł w błocie...

:ruszam więc:



- [Kupiec Marko]
Witaj ! Naprawiono już mój wóz chłopcze ?

:nie jestem twoim robotnikiem, przysyła mnie darko:

- [Kupiec Marko]
ahh wybacz, dobrze o to złoto dla tego biednego darko...

:Biednego Darko?! przecież on ma tyle pieniędzy ile lodu na masywie:

- [Kupiec Marko]
:Biedny jest ten twój Darko, bo pieniądze zniosły go na złą drogę... Widzisz jestem bogaty ale to czego się dorobiłem jest zdobyte uczciwie i nikt za to krwią nie przypłacił... A darko, ehh może już idz sobie:

:Czekaj czekaj, twierdzisz że Darko jest kimś złym ? Lepiej uważaj co mówisz, nie wiem kim jesteś ale Darko pomaga mi odkąd się pojawiłem w tym mieście, dużo mu zawdzięczam !:

- [Kupiec Marko]
Powiedz mu, że słyszałem o Anastazji... nie mów mu nic więcej. Zrozumiesz o co mi chodzi gdy zobaczysz jego reakcję.


-[Darko]
No i jest mój...... ! Mam nadzieję, że marko nie naopowiadał ci jakiś bajek ? Stary jest już i czasem bredzi bez sensu...

:Oto twoje złoto.:

:Słuchaj, kim jest Anastazja ?:

[Darko]
[Dla darko nagle zatrzymuje się uśmiech na twarzy, wszyscy dookoła stołu wyraźnie nie wiedzą co się dzieje i rozglądają się między sobą jakby pytali siebie nawzajem o co chodzi] Chodź !

:Ale Darko !:

Chodź natychmiast !

[Pojawiacie się w pokoju nad karczmą]

Ile ci powiedział ?! Słyszysz mnie ? Ile ?!

Powiedział tylko o Anastazji, kazał mi Ciebie o nią spytać, mówił też że masz coś na sumieniu... Darko co się dzieje ?

[Darko łapie się za głowę, staje przed oknem i chwilę spogląda na plac Trentis jakby zamyślony, nawet nie mruga oczami]

Na ile mogę Ci zaufać.... ? [Spytał niepewnie]


:Czy kiedyś się na mnie zawiodłeś ? Zawsze Ci ufałem, mam nadzieję że i Ty mi zaufasz...:

[Siada na przeciwko ciebie]
Słuchaj bo to ważne, mam do Ciebie szacunek więc nie będę kłamać.

...

Wiele lat temu, kiedy jeszcze żołnierze utoru bali się nas, rządził nami król razem z królową... Słyszałeś o tym, że król zginą na polu walki a królową rozszarpały te bestie. Nie wiesz pewnie jednego, że mieli córkę... Anastazję. Okazało się, że ich córka mieszkała tu, rozumiesz ? Tu w Trentis. To było dawno. Opiekowała się nią służba królewska. Nie zrozum mnie źle, pewien facet z blizną na twarzy zaoferował mi mnóstwo pieniędzy, jeżeli wskażę miejsce pobytu córki króla...

:Czyli ktoś ją porwał ?:

Dokładnie o to chodzi, porwali ją dzięki mnie rozumiesz ?! (Darko bije się po klacie)
Drań ze mnie Hesteks Proszę nie mów nikomu, idziemy razem do Marko !

:Opuszczacie Trentis:

[Marko]
Witajcie ! Cóż moje koło zostało naprawione a wy zapewne przyszliście się pożegnać ?

[Darko] - Ucisz się choć na chwilę ! Słuchaj powiedziałem dla Hesteksa wszystko. Całą tajemnicę...

[Marko]
Mhm.. dobrze więc. Słuchajcie, dowiedziałem się od szpiega, że córka króla żyje !

:Niemożliwe przecież została pojmana, na pewno ją zabili żeby pozbyć się królewskiej krwi !:

[Marko]
Otóż nie, okazało się, że przetrzymują ją w budynku. Dostać się do ich miasta można dzięki portalu. Potrzebna nam współpraca z druidami, koldami a także z bogaczami tego miasta. Rozumiecie ? Szpiedzy wybudują portal przez który przyszła królowa taernu ucieknie stamtąd i pojawi się tu, w domu !

[Darko]
Ale to niemożliwe, do wybudowania portalu potrzebna jest olbrzymia wiedza i ....

[Marko]
Tak, potrzebna nam materia...

[Darko]
Stać mnie na zakup jednego portalu... Oddam wszystko aby mieć czyste sumienie ! Jednak choćbym oddał wszystkie swoje pieniądze nie stać mnie na drugi portal. Nie wiem czy znajdziemy śmiałka który zdobędzie dla nas materie a tym samym kto ją umieści i w czym ?

[Marko]
Dlatego potrzebni nam są koldzi oraz druidzi... Wiem, że ciężko się z nimi dogadać ale tu chodzi o przyszłość królestwa ! Widziałem zamek, wygląda okropnie... Musimy działać.

:Skąd masz tyle wiedzy ?:


[Marko]
Nie jestem kupcem, tylko byłym sługą króla. Ufał mi. Życia mu nie zwrócę ale jego córkę uratuję, choćbym miał zginąć, przysięgam !

:Jakie jest moje zadanie ?:

[Marko]
Idź najpierw do druidów...

[Darko]
...zapytaj o materie...

[Marko]
...Pogadaj z najmądrzejszym druidem jakiego znasz.


[Darko]
Następnie wróć tutaj po dalsze wskazówki.


[Aegustahephium]
Witaj człowieku.

:Mam problem, żaden z druidów nie chce mi pomóc a sprawa jest naprawdę poważna...:

[Aegustahephium]
W czym problem mój drogi ?

:Musimy zbudować portal, jest potrzebny do odzyskania królowej Taernu !:

[Aegustahephium]
Czy wiesz jakie poważne konsekwencje to za sobą niesie ? Wystarczy zwykły błąd a moc materii zniszczy wszystko dookoła. Było wielu śmiałków, pamiętam to jakby było wczoraj. Wielu zginęło...

:To naprawdę ważne Aegustahephiusie:

[Aegustahephium]
Dobrze więc, zdobądź najpierw składniki a ja później powiem ci który druid jest w stanie wam ludziom pomóc. Musisz zabić najsilniejsze potwory w tej okolicy. Każdy z nich nosi broń z której czerpie swoją moc, to dzięki tej mocy potrafią zabijać i żyć na nowo.... Zabij Wendigo, Daldaroga oraz GMO (zamiast nazw można podać lokacje gdzie się znajdują)... Wytnij ich serca, pamiętaj żeby wciąż biły więc masz na to mało czasu.

:dobrze:

[Aegustahephium]
Zbierz wielu ludzi, gdyż są to potężne bestie.

...

(otrzymałeś skalpel, otrzymałeś 3 kryształowe słoje)


(((Nagle pojawia się limit czasowy, jak na zleceniu. Masz 2 godziny na zabicie trzech potworów i dostarczenie ich serc do Aegustahephiuma)))

*Po zdobyciu serc przybywasz do Aegustahephium*

:Już [odpowiadasz zmęczony]:

[Aegustahephium]
Kosztowało was to wiele wysiłku, nie martwcie nie na marne wasz wysiłek !

:co teraz ?:

[Aegustahephium]
Pogadajcie ze starcem na masywie. To mój dobry znajomy. Człowiek o ogromnej wiedzy na temat energii.

[Starzec]
Witajcie ! [Bardzo stary człowiek uśmiecha się serdecznie]

:Witaj starcze, potrzebujemy wybudować portal.:

[Starzec]
Głupcy ! Kolejni którym spieszno do śmierci ! Odejdźcie i nie wracajcie do mnie więcej.

: Przysyła nas Aegustahephium !:

[Starzec]
W jakiej toż sprawie ? Czemu miałby pomagać śmiertelnym ?

: Potrzebujemy wybudować portal, by uratować królową Taernu. Przeżyła atak utorskich żołnierzy i jest trzymana w ich mieście!:

[Starzec]
Królowa... ahh królowa. Gdy jeszcze panowali, zgarniali cały majątek dla siebie !

:Tu chodzi o naszą przyszłość !:

[Starzec]
Dobrze więc, w końcu to ich dziecko. Nie ma z monarchią wiele wspólnego oprócz nieskazitelnej krwi.

: Pomóż nam prosimy starcze ! Zdobyliśmy już serca najsilniejszych bestii:

[Starzec]
Hmm.... Widzicie te potwory ? Dwóch z was zabije ich kilka i przyniesie dla mnie ich lód. Jeden niech biegnie do Aegustahephiuma i przyniesie serca, drugi zaś niech biegnie do koldów błagać ich by użyli swej techniki do zbudowania ramy dla materii ! Oj nie łatwe to będzie dla was zadanie...

....

:Zdobyliśmy lód.:

[Starzec]
Gdzie reszta ?

:Biegną, już wracają starcze.:

[Starzec]
Dawaj serca.

:Oto serca...:

[Starzec]
Idźcie porozmawiać z koldami bo coś wasz przyjaciel długo nie wraca.


[Sulog]
Stać ! Kto idzie ?

:Wchodzimy do Kemenak.:

[Sulog]
Nigdzie nie wchodzicie ! Mam was wtrącić do więzienia tak jak waszego przyjaciela !

:Za co ?!:

[Sulog]
Chciał pomocy przy budowie portalu, wy przeklęte człowieki !

:Musimy ! Rozumiesz ? Chcemy odzyskać królową Tarenu z rąk Utoru !:

[Sulog]
Dość tego ! Straż ! Zabrać ich do nastarszego !

[Najstarszy Kold]
Czemu chcecie budować portal ? Gadać !

:Chcemy odzyskać córkę króla Tarenu. Ona żyje, aby się tam dostać musimy użyć portalu. Nie dostaniemy się do ich krain, wojska Utoru strzegą granic !

[Najstarszy kold]
Idźcie wypuścić z więzienia waszego przyjaciela, ja w tym czasie wezwę naradę !

[Najstarszy Kold]
Razem z reszta uznaliśmy ze nie macie prawa wstępu do kemenak ! Macie natychmiast opuścić nasz teren. Straż ! Wywalić ich !

:Ale....:

*Idziecie do starca*

:Nie chcieli nas wpuścić ! Wygonili nas i zabronili wejścia !:

[Starzec]
Stare głupie koldy ! Macie wypijcie po flaszce. Wiedziałem ze się kiedyś przydadzą !

:Co to jest ?:

[Starzec]
wykradniecie plany, są gdzieś dobrze schowane w ich mieście. Wypijając ten płyn będziecie wyglądać jak koldy !

:Dzięki !:

[Sulog]
O ! Gdzieś wy byli ładne stroje mocie. Wchodźta wchodźta !

:Jo jo !:

*** trzeba wejść do odpowiedniego budynku i zabrać plany ***


[Starzec]
I jak ?

:Mamy je ! Tylko nic nie rozumiem z tego języka !:


[Starzec]
[Czyta stary język koldów mamrocząc coś pod nosem]
Sto sztuk drewna, 200 kamienia, Rama musi być oblana platyna wiec jest potrzebne tez stopione 200 sztuk platyny...

:200 platyny ? To majątek !

[Starzec]
To już nie mój problem, platynę musicie przetopić bo tylko ona wytrzyma siłę materii. O ! Już wyglądacie jak ludzie. Ruszcie trochę głowami, sio !



*** odwiedzacie kowala u którego przetapiacie 200 platyn (prawdziwe platyny) ***

*** Zdobywacie surowce lub wracacie do starca z wcześniej zdobytymi kamieniami i drewnem ***


[Starzec]
Materie trzeba teraz umieścić w ramie, dobrze się spisaliście. Wyjście portalu musicie umieścić gdzieś na masywie, w jaskini. W razie niepowodzenia jaskinia stłumi wybuch.

:wybuch ?:


[Starzec]
Jeżeli rama nie wytrzyma zginiecie

:świetnie!:

[Starzec]
Idźcie do jaskini, umieśćcie ramę oraz starannie zużyjcie cala stopioną platynę. Wrócę do was i użyję czaru na ramę...


:Już jesteśmy:

[Starzec]
Chodźmy !

[Starzec]
[Wypowiada głośno jakieś nieznane czary]
Dobrze ! Rama wydaje się być stabilna. A co z drugim portalem ?

:Nasz znajomy posłał szpiegów, maja wybudować portal w pobliżu miejsca pobytu królowej, wydał całe swoje pieniądze wiec nie miał problemu ze zdobyciem planów, w porównaniu do nas...:

[Starzec]
Głupie stebniki... każdy zrobi dla nich wszystko.

[Starzec]
Więcej wam nie pomogę... już więcej nie potrafię...

:Jak to ? Mamy ramę oraz materię !:

[Starzec]
Tak, ale portal nie zadziała bez odpowiedniego czaru. Musi wiedzieć gdzie was ma przesłać !

:Kto może nam pomoc !?:

[Starzec]
Czarodziej, który ma taką moc, że zabiłby was pstryknięciem palców. Jego kaprys pozbawiał ludzi życia, zamieniał ich w pająki lub w żywe szkielety.

:Gdzie go znajdziemy ?:


[Starzec]
Nie słyszałeś co mówiłem ?! Do niego nie idzie się tak po prostu. Po pierwsze musicie mu okazać szacunek, nie macie prawa krzyczeć ani patrzeć mu w oczy. Po drugie musicie okazać mu darowiznę, milion sztuk złota...

:Milion ?!

[Starzec]
Milcz ! Milion sztuk złota, oraz jedną żywą istotę.

:Człowieka ?:

[Starzec]
Ten czarodziej żyje, dzięki wysysaniu energii żywych istot. Musicie zdobyć człowieka, na przykład ladacznicę. Wyglądacie na takich, co to lubią się zabawiać. Ma być piękna, najpiękniejsza jaką możecie zdobyć.

:Chyba wiem skąd ją zdobędziemy.:


[Starzec]
Gdy już ją zdobędziecie, wróćcie do mnie, sprawię że złoto będzie błyszczeć a kobieta wyglądać uroczo...


[przychodzicie z dziewczyną]

[Starzec]
Pokarz się dziewczyno... [starzec przygląda się uważnie dziewczynie]

[Starzec]
Dobry wybór. Dajcie mi chwilę, zaraz zaczaruję nasze ofiary...

[Starzec]
Dobrze, jesteście gotowi. Pamiętacie co macie robić ?

:Tak, nie krzyczeć oraz nie patrzeć mu w oczy:

[Starzec]
A także nie pyskujcie i róbcie to co będzie chciał !

:Dobrze, za Taern !;

[Starzec]
Ruszajcie więc, może być wszędzie w tych górach. Podobno lubi medytować w podziemnym jeziorze lub polować na zwierzynę...


(Magik pojawia się losowo, w podziemnym jeziorze lub gdzieś w górach. Po odnalezieniu maga zaczynamy rozmowę)


:Witaj potężny magiku:

[Magik]
Zamknąć ryje ! Przerwaliście mi medytację, za kogo wy się uważacie ?! Moją panterę darzę większym szacunkiem niż was gnidy ! [Magik rzuca duży kawał mięsa dla potężnego jaguara]

:Wybacz, przybyliśmy do ciebie prosić o pomoc.

[Wiem, chcecie żebym wam zaczarował portal co ?! A to co ? Dary dla mnie tak ?]

:Tak potężny magu, o to dary dla Ciebie w zamian za pomoc.

[Magik]
Nie podlizuj się draniu, co to ma być ? Nazywacie mnie potężnym magiem a chcecie mnie oszukać czarując złoto i ladacznice ?!

[W tym momencie magik jednym pstryknięciem palców odczarowuje podarunki. Złoto przestało błyszczeć a piękna dziewczyna zamieniła się w średnią z wyglądu prostytutkę.]

[Magik]
Jeszcze jeden taki wyczyn a mój tygrys was pożre. Dawać to złoto !

[Po podaniu złota dla magika, te nagle znika. Magik pstryknął palcami patrząc prosto w oczy dziewczynie, i bez mrugnięcia okiem pozbawił ją życia. Po chwili jaguar podbiega do zwłok dziewczyny i zaczyna je bestialsko rozszarpywać, jakby dla zabawy. Patrzycie zszokowani na maga który śmiejąc się głośno patrzy się na zabawę jego jaguara.]

[Magik]
Dobra ! Zaczaruję wam portal za 200 serc upadłego rycerza, 200 móżdżków jaszczura i 100 kości smoczego sługi !

[Przytakujecie tylko głowami i opuszczacie to miejsce jak najszybciej]

(Wracacie do maga ze dobytymi przedmiotami)

[Magik]
Już widzę ! Nic nie gadać !
[Magik pstryka palcami dwa razy, za pierwszym razem znikają wasze zdobyte przedmioty, za drugim nic się nie dzieje]

Czy możesz już iść z nami zaczarować portal ?

[Magik]
Durniu przecież już to zrobiłem ! A teraz idźcie stąd, jeśli jeszcze raz was spotkam to... [w tym momencie magik śmiejąc się mówi] ...zabiję z rozkoszą !


-wracacie do starca
=idziecie na miejsce portalu
=przechodzicie przez portal
=pojawiacie sie w budynku w nieznanej wam lokalizacji
=pojawia sie szpieg informujacy was gdzie znajduje sie krolowa
=idziecie po krolowa nagle pojawiaja sie straznicy oraz general wojska utoru
= 4x Wojsko utoru (5000 PŻ) 1x General (20.000 PŻ, niesamowite uniki)
==Zabijacie wojsko, uciekacie do portalu
=== Idziecie z krolowa do miasta gdzie czeka cala narada najwazniejszych ludzi w krainie
====wszyscy decyduja o tym aby krolowa stala sie wladczynią krainy

- Nagrody unikatowe, najlepsze dostepne w grze, zablokowane w handlu, przypisane
do wyboru dla kazdej profesji

+ Obureczna bron dla barbarzyncy
+ Tarcza dla rycerza
+ Luk dla lucznika
+ Kastety dla Sheeda
+ Magiczny plaszcz dla maga ognia
+ Magiczna laska dla druida
+ Magiczny wisiorek dla voodo

+ 200k w zlocie
+ po 100 punktów honoru
+ po 300.000 expa







PO WYKONANIU QUESTU MOŻEMY WYKONYWAĆ DALSZE MISJE NA NOWEJ LOKALIZACJI KTÓRĄ PROPONUJĘ DODAĆ W TYM: viewtopic.php?f=121&t=15978&p=108101#p108101 TEMACIE...





Materia będzie podzielona na 4 części.
Questu nie mozna wykonac samemu, kazdy czlonek grupy dostanie po jednej czesci materii ktora bedzie wazyc 900.

Opowiadaj o tym quescie dalej, widzę że trochę nad tym się wysiliłeś, i według mnie bardzo dobrze Ci to wyszło. Tylko z tym materiałem przesadziłeś powinien on warzyć maximum 900capu. Mam nadzieję że nie tylko mi się ten quest spodobał

Ofikos nie nie tylko tobie mi również. Fajne dialogi. Brawo! Ja niestety nie mam zdolności do wymyślania questów .

Napisz do końca bo ja jestem ZA

Wreszcze komus udalo sie w tym dziale przedstawic pomysl na dobrego questa!Jestem za.

Aż się łezka w oku kręci Nie chce krytykować ,ale parę razy zobaczyłem ,ze zamiast liter są buźki(dokładnie na początku zdania). I tak jestem za.

Bardzo ciekawy dialog, udział całej drużyny w q od początku do końca praktycznie, czekam zniecierpliwiony na ciąg dalszy

Widać, że się przyłożyłeś. Fabuła nawet, nawet. Ale mam 2 pytania.

1. Co w przypadku nie wyrobienia się w limicie czasowym? Powrót do Augusta i się bierze od nowa? Jakaś kara, brak możliwości ponownego wzięcia przez jakiś czas jak przy zleceniu?

2. Osoby, które już wykonały quest mogą pomagać innym? Bo jakoś to dla mnie nie do końca jasne.

To są dobre pytania !

1. Myślę, że wystarczy takie coś jak brak możliwości wykonania questu przez spory okres (skoro zabicia bossów działają jak zlecenie, będzie to wygodna opcja dla programisty).

2.Tu już trzeba się zastanowić, poczekam na opinie innych graczy, może ktoś poda ciekawą propozycję.


PS Dobrze by było, żeby serca bossów zabronić w handlu.

Według mnie dobry pomysł, ale coś temat ucichł .