właśnie hurtowo czytam propozycje. i zastanawiam się jak liczna musiałaby być ekipa, żeby zrobić chociaż połowę tego co każdy chce i w takim tempie jak oczekuje...
jak już pisałem w innym temacie - gra musi być ciągnięta do przodu. rozbudowanie "wszerz" przychodzi z czasem. zadanie "Wybory sołtysa" jest krokiem w kierunku wzbogacenia fabuły. nie jest to ciągnięcie prologu, ale daje nam możliwość wyboru.

gra przeglądarkowa niestety ma swoje ograniczenia - Balldurs Gatem niestety nie będzie. ani Ickiem :<

Z BG nie ma co porównywać ,ale z innymi przeglądarkowymi ...Wiadomo że jest to praca, ale chyba grę się robi po to żeby jedni mieli pracę i pieniądze a drudzy zabawę i satysfakcje.Więcej funu graczom zapewni lepszy dochód twórcom ,bo w gry lepsze gra więcej ludzi niż w gry gorsze
- ale nikt się u nas nie obija - Beron

jest taka gra anwar pl gracz może stworzyć własną fabułę i jest to grana przeglądarkę.
Czujecie wymyślić taką fabułę żeby każdemu odpowiadała? I jakieś wątki z przekupstwem, z rodziną i z dołączeniem do gilgii zabójców... wszystkie możłiwości.
W anwarze są dwie możłiwości czasem trzy. Tylko fajnie to zrobili, bo tam autor nie musi tyle pisać, wymyślać fabuły, po prostu gracze to robią.

Proszę nie porównywać anwaru do taernu, to trochę za wysokie progi jak dla tamtej gry. Co z tego że pomagają ją tworzyć gracze? 3/4 elementów anwaru to google-kopiuj-wklej, czasem nawet z błędami... Poza tym porównywanie tekstówki z flashem jest troszkę nie na miejscu, to dwa zupełnie różne światy.
Wiem, co mówię, miałam pecha grać w tamtą grę, nic do niczego nie pasowało, grafiki gryzły się jak osiedlowe burki, do tego łamały trochę prawa autorskie. Jedyne plusy tej gry to to że poznałam kilka fajnych osób i w końcu trafiłam tutaj. Innych nie widzę.

Osobiście ten wątek mnie cieszy, bo oznacza, że jest duża grupa graczy, którym zależy na opowieści w MMO, to raz, a dwa - mimo krytycznych uwag Ludinn się wkręcił . Ale do meritum.

Zgadzam się, że brakuje ciągłości głównego wątku między levelami 1 i 40. Ludinn - uwierz mi - również chcielibyśmy zobaczyć "jak wygląda deszczowa stolica Magroth. Jak wygląda Moal, rolnicze miasto Haligardu" itd. itp. Poza Trentis możesz już wyjść i to dosyć daleko. Tylko 20 poziom to jeszcze trochę mało . Tylko rozbudowa świata gry wymaga czasu, a jeszcze mamy masę zadań związanych z obsługą już istniejących elementów (np. pisanie tego posta ). I tak podjęliśmy pewne kroki, które przyspieszyły nam "proces technologiczny" powstawania nowych krain, ale to nadal wymaga czasu :/. I z taką samą niecierpliwością (albo i większą) niż Ludinn ja sam czekam na deszczowe Megroth i rolniczy Moal (które na razie istnieją tylko na moich nieudolnych szkicach).

Taern jest grą MMO, co niesie ze sobą ogromne konsekwencje, dlatego porównania do jakiegokolwiek tytułu single player są po prostu chybione. Aczkolwiek robimy co możemy, żeby to co kochamy w cRPGach dla jednego gracza znalazło się w Taernie i Waszych przeglądarkach. Plus te rzeczy, które oferują tylko MMO. Dlatego Ludinn; nigdy w Taernie nie stworzysz drużyny z NPCów - od tego masz żywych graczy. Jeśli chcesz nosić beczki i mąkę - pozbieraj Romanowi ziemniaki albo pomóż Lesgarowi zadbać o bezpieczeństwo jego gości i wybijaj wilki w okolicy, chcesz mieć swój domek - załóż gildię.

Dzięki za ten wątek i czekam na więcej komentarzy . Ciągle się od Was uczymy i staramy prowadzić grę w tę stronę, aby była najlepsza z najlepszych . Mamy sto tysięcy własnych pomysłów na grę, plus milion pomysłów od Was. Tylko, że to wymaga czasu . Pozdrawiam.

ha popatrzcie odezwał się

Ja też chce pobiadolić. Od 20 levelu w zasadzie gra idzie w strone monotonii. Level 30 z tego co widzę to jeszcze gorzej. Questy jak są to chyba ani jednego nie jesteśmy w stanie wykonac sami. Co za tym idzie, jesli już robisz quest i masz ze soba ekipe to starasz sie zrobic go jaknajszybciej. Okazuje sie że musisz pokonackolesia, którego pokonac możesz tylko w 3. Wolasz ludzi, ktos prowadzi potem zmiana lidera szybkie klikanie... i tyle. Teraz jak już gdzies pisałem byłem 136 razy na krzyzaku i nie trafiłem ani razu arcana, na którym mi zależy. Troche sie odechciewa i w zasadzie to chyba gra sie konczy... bo nie bardzo to fajne, jesli podchodzisz do gry na zasadzie "no teraz musze sie tylko przemęczyć jeszcze kilka leveli i kupie sobie rara". Tak to niestety wygląda. Musisz sie przemęczać. Tym bardziej że levele wbija sie coraz trudniej. Gra polega na masowym monotonnym klepaniu tego samego.

Niby tak... gra polega na wbijaniu cały czas tego samego... Ale naprawdę idzie ją urozmaicić tylko trzeba zebrać odpowiednią ekipę. Jak Torgerd napisał, można robić zlecenia, na których zarabiasz... Jak myślisz ile byś wytrzymał nosząc beczki czy chodząc po mąkę ?? Nie można robić wciąż tego samego bo to się robi nudne... Akurat Taern jest już nieco rozbudowany, cały czas żyję z myślą co będzie później Na ten moment proponuje dołączyć do jakiejś ekipy i grać ze znajomymi, jest o wiele ciekawiej...

Duchiii, jeśli dobrze rozumiem, to chciałbyś, aby niektóre questy dawało się solować? Bo na fakt, że Krzyżak Ci rarów skąpi to już nikt nic nie poradzi. Peszek i tyle .

Istotnie - mid levelki są trochę zaniedbane. Kolejnym etapem naszych prac będzie rozbudowanie Alarilu specjalnie pod levelki 30-40. Będą nowe krainki, będzie kolejne spore miasto. Ale nie powiem kiedy, bo nie sposób tego oszacować .

Tak ogólnie napisze. Questy powinny być sensownym zródłem expa i kasy. Jaki to bedzie % to już sprawa drugorzędna. Na wczesnych levelach tak jest. Tam gra nie polega na wybiciu 2000 zedów przez 10 godzin. Robisz questy, rozwijasz postać i jest ciekawie.
Na mid levelach tego zupelnie nie ma. Jakby zupelnie uciął. Fajnie by było gdyby była tez mozliwość zbodycia rara, lub dobrego przedmiotu w jakims quescie. Niech to bezie jedna rzecz na 20 leveli i niech bedzie trudna i czasochłonna, ale niech bedzie. Bo teraz to znosze jajo jak wchodze do tych tuneli. Mi generalnie brakuje nawet tej bajkowej czesci. Idziesz tu czytasz o kimś, spotykasz kogoś, on ci kazę isc tam, ty tam jeszcze nie byłeś itd... itp... A te levela sa zostawione same sobie.