Zadziwiający jest też dla mnie fakt (i jest to ewenement na skale wszystkich MMO, w które grałem), że zbroje dla magów, łuczników, "shitów" - czyli wszystkich klasach lekko/lub średnio zbrojnych (w teorii są to postacie lekko uzbrojone), mają identyczne statystyki odpornościowe/obronne jak te zbroje, króre wymagają siły do założenia i są przeznaczoen dla fizoli.

Stanrdem zwykle jest to, że zbroje dające dużą obronę, wymagają dużo siły i są przeznaczone dla fizoli, magowie nie moga ich nosić z braku siły (często podobne ograniczenia są nakładane również na łuczników i sztyleciarzy - odpowiednik "shita", ponieważ ich profesja uniemożliwia noszenia ciężkich zbroi).
Tu natomiast można spokojnie "ciężką zbroje" - dającą dużą ochronę fizyczną - założyć magiem.

Jest to bardzo zaskakujące, powoduje też, że siła jest najbardziej nieprzydatna wśród rozwijanych cech - a poza wielkościż zadawancyh obrażeń, powinna być również wyznacznikiem możliwości zakładania na siebie ilości pancerza i noszonego ekwipunku.

A tak na chwilę wracając do postaci barba - to zastanawiam się, czy nie byłoby ciekawszym rozwiązaniem, gdyby ryk był obszarowym debufem (np. w miejsce obszarowej skóry). Dużo bardziej logiczne jest, że ryku groźnego gościa z wielkim, zakrwawionym toporem w rękach przestraszą się wszyscy/lub część przeciwników, niż to, że cała drużyna wzmocni się korzystająć z wrodzonych odporności nabytych przez barba.

Reasumująć, wydaje mi się bardziej logiczne, że skóra powinna być wzmocnieniem tylko dla barba, a ryk obszarowym debuffem.

Pozdrawiam,

Skórka była kiedyś tylko na barba i własnie zmienili ją na cały team
a co do ryku pomysł byłby fajny wtedy ryk działałby troche jak otępienie u vd

Popieram ten pomysł. Pewnie nie przejdzie,bo jest za silną umiejętnością(niestety).

o ile wiadomo mają wyjść podklasy, więc możemy mieć nadzieję że szanse w pvp się wyrównają.

Temat ostatnio ucichł, miałam nadzieję, że zostanie zapomniany, ale autor ponownie wrócił do pomysłu w nieco innym dziale viewtopic.php?f=14&t=18341&start=170 . Żeby już nie spamować w tamtym dziale pozwolę sobie uzupełnić swoje wcześniejsze wypowiedzi w tym miejscu i wykazać, że wprowadzenie w życie pomysłu wcale nie poprawi sytuacji.
Po pierwsze czemu jest tu mowa tylko o barbarzyńcy? Czy problem stania w krzakach nie dotyczy też sheeda i rycerza, ba nawet łucznik nie jest łucznikiem stojąc w chaszczach.
Po drugie nic to nie da bo prawie na pewno druid najpierw złapie barbę(ryca/sheeda/łuka) w krzaki zanim tamci go ogłuszą.
Po trzecie teraz mamy przynajmniej nadzieję na jakieś osłabienie korzeni, po wprowadzeniu takich zmian które wcale nie poprawiłyby sytuacji moglibyśmy o tym zapomnieć. Już teraz ktoś grający druidem napisał, że druidzi dlatego są dobrzy w pvp, bo muszą mieć w czasie walki oczy dookoła głowy, nie tak jak jakiś barbarzyńca/mo który tylko bije, przez co druidzi są zwyczajnie BARDZIEJ OGARNIĘCI. Po wprowadzeniu stuna/ogłuszenia które z ww powodów będzie jedną wielką lipą takie argumenty będą już pozornie racjonalne i skończy się na tym, że nieogarniający fizole będą dalej łajani w pvp bez nadziei na osłabienie druida.
Ktoś w temacie pisał o magicznym kamyku trafiającym w mądre czółko druida i wyłączającym mu możliwość czarowania na 1-2 rundy. Zapomnijcie, za dobre...

Lepiej skupmy się na tym jak osłabić dru w pvp tak, żeby nie odbiło się to odczuwalnie na grze druidem pve solo/drużynowej. Swoją propozycję podałam w tym temacie, nie będę jej ponownie przytaczać. Bardzo zły pomysł, takie jest moje zdanie.

Jezu wkurzają mnie takie tematy z dyskusja o korzonkach..
Bywa druid ma korzonki i niech zostaną..
I mechanika jaka jest teraz jest wporzo nic zmieniac nie trzeba + bedą pod profesje wiec sadze ze kazda profa na tym skorzysta.\
P.S
Ciągle tego druta chcecie osłabiać.. dlatego apeluje w imieniu wszystkich druidów "dajcie sobie spokój gdyby nie MY to było by wam o wiele trudniej" my nie bijemy tak jak mo czy barba my nie zabieramy tyle PA co łuk ani nie ukazujemy jak VD więc naprawdę odczepcie sie od tej profesji na dobre.. nawet wam resy na korzonki dali i wydaje mi sie ze to wystarczy..

Poza tym nie zapominajmy, ze to co sie odbija na PvP odbija sie tez na PvE, gdyby barb dostal taka umiejetnosc, to przykladowo barb+druid w PT sa w stanie calkowicie unieszkodliwic niemal kazdego bossa, bo rzadko ktory potrafi zadawac dmg urokami. Takie cos mozna zastosowac tylko, gdy to sie inteligentnie zalatwi (np. poprzez dodanie mozliwosci uwolnienia sie z korzeni i blokady na atak dystansowy).

Poki co musicie sie zadowolic stosunkowo niedawnymi zmianami, ktore nieco zmniejszaja przewage druidow:
-W walce poziom jest doliczany do skutecznosci atakow, wiec gdy zaatakuje nas druid z mniejszym poziomem mamy wieksza szanse obrony.
-Szansa wejscia korzeni zostala zmniejszona.
-Dodano sety i epiki z odpornosciami na korzenie.

Nie wiem czemu osłabiają ciągle druida. Korzenie ciężko wrzucić. A im słabszy druid tym słabszy team.

Ogólnie @up parę postów

Albo ja nie piszę wystarczająco zrozumiale, albo nie potraficie czytać ze zrozumieniem (za przeproszeniem)...wydaje mi się, że zaznaczyłem w swojej wypowiedzi, że nie chodzi mi o marudzenie, że krzaki za mocne, wręcz przeciwnie napisałem, że jest to jak najbardziej OK...
Jakaś mania panuje w tej grze a propos przekokszenia druidów/krzaków, widzi ktoś słowo i już nie czyta reszty... (a na dodatek zaburza sens wypowiedzi, przez co tracimy szansę na odpowiedź od administracji - a temu droga Calipsis mój post w tym innym wątku służył, uzyskania odpowiedzi od administracji, a nie Twojej subiektywnej oceny).

Może spróbuję tak, łopatologicznie:
1. Krzaki są okej
2. Uwaga skupcie się teraz będzie pytanie - czemu postacie fizyczne nie mają analogicznego skila pozwalającego na wyłączenie z gry maga (uciszenie go), tak by nie mógł rzucać czarów/klątw?Pozdrawiam,

Zacznę w ten sposób: Gra nie powstała w ciągu sekundy, dopracowana jak najmocniej się da. Tworząc druida nikt nie myślał "a to będzie koks, pokona wszystkich i wszystko".
Sam druid na niskim lvl jest raczej słaby. Wrzuca buffki po 2-3 PA, rzuca odczarowanie po 2x, źródełko na zbyt niskim poziomie by dał radę z maną... dopiero na hlvl staje się takim koksem.

Dlatego, aby wyrobić mu 9 umiejętności jak innym klasom i stworzyć grywalną klasę dali mu korzonki.
Zauważ jeszcze jedno. Luką u fizoli są uroki, co można załatwić odczarowaniem. Luką u magicznych jest obrona wręcz, co już prowadzi do śmierci. Korzonki to doskonały pomysł, by wyrównać tą niesprawiedliwość.
Nie ma odpowiedniego stuna dla ataków dystansowych/magicznych, bo wszystkie inne klasy mają swoje miejsce w drużynie i mają inne cele. Być może pasowałoby to do VD, lecz ten ma swoje ukazanie.
Barba? Nie ma stunować, tylko zadawać duże obrażenia. Jest to naprawdę dobra klasa, mająca sporo możliwości (np. zakażenie).

Nie sądzę żeby podklasy wiele zmieniły. Balansowanie klas odbywa się raczej przez sprzęt - dla przykładu druid może paść od jednego krytyka barby...