Strona 2 z 3 |
[ 28 posty(ów) ] | Idź do strony Poprzednia 1, 2, 3 Następna |
Widok do druku | Poprzedni temat | Następny temat |
Pomysły odnośnie wojen
Autor | Wiadomość |
---|---|
Pogromca Valdaroga
|
Zumix: Pomysł nade wszystko powinien być funkcjonalny. Powiedz, co Twój pomysł odnośnie sojuszy zmienia? Sojusznik dostaje zapytanie, czy chce być gnojony 5vs1 przez silniejszych graczy? Mało tego, podsuwasz możliwość zdrady przeprowadzonej w sposób systemowy, czyli w pewnym sensie ją usprawiedliwiasz? To oczywiste zachęcenie do przejścia w stan wojenny... zagrożenie ataku ze strony "sojuszników".
Ta propozycja to czysto wizualna popierdółka, która nie zmienia nic w systemie gry. Nie zamierzam o niej dyskutować, zainteresuj tą sprawą TheDaQa - lubi on właśnie takie graficzne zabawy. Najlepsze są gry, które upodobniają się do świata realnego? Czy Ty zdajesz sobie sprawę, że grasz w grę fantasy? Po pierwsze - w grę, po drugie - w fantasy. Aż dwa powody, by w żaden sposób nie można mówić o świecie realnym. Można mówić o logice, o tworzeniu świata i bohaterów fantastycznych zgodnie z zasadami logiki (rozumiem tu przez zastosowanie praw fizyki czy analizy psychologiczne bohaterów), ale NIGDY nie będzie to realne. Słyszałeś coś takiego jak kodeks najemników? Współczesną jego wersją są konwencje genewskie. Nie korzystać z broni ABC, nie zabijać jeńców, nie torturować itd... nadal twierdzisz, że honor to pojęcie nierealistyczne? Zgadzam się z Dexdexem - idź baw się sam w Hitlera. Co do cytatu - mam wrażenie jakbym czytał Paula Coelho... jeśli to ma być analiza psychologiczna, to wsadź sobie ten cytat w rzyć. To fikcja literacka, a na autorytet powołaj jakiegoś lepszego znawcę dusz. PS: Edytowałem główny post, zwłaszcza skupiając się na punkcie trzecim - wojny honorowe. Post DexDexa skomentuje później, wymaga to nieco zaangażowania. |
10 Kwi 2012, o 23:31 |
|
Walczący z drzewcami
|
Moim zdaniem za bardzo wszystko komplikujecie i ograniczacie walki do różnicy "siły" gildii.
Jak dla mnie sprawa powinna być prosta , tak jak to opisałem. Gildia A wypowiada wojnę gildii B, obie się zgadzają i walczą (nawet jak jest to gildia top1 vs top30). _________________ S2 ןןoɹ puɐ ʞɔoɹ Nasze społeczeństwo samo się ogłupia! 1 vs 1 - do 74 - 2 miejsce 2 vs 2 - 51+ - 1 miejsce 5 vs 5 - 51+ - 1 miejsce 5 vs 5 - do 50 lvl - 1 miejsce 3 vs 3 - 3 miejsce, we dwóch Brotherhood Of Death |
11 Kwi 2012, o 07:39 |
|
Pogromca Valdaroga
|
Gildia B nie ma w tym przypadku szansy i nie podejmie walki. Jeśli na serverze istnieje dominacja jednej frakcji, nikt nie podejmie wojny. Tak jest przecież, czy ktokolwiek to zauważa? To nie są teoretyczne rozważania, tylko prosta obserwacja.
Nawet jeśli ktoś chce walczyć, natychmiast otrzyma wypowiedzenie wojny od danej frakcji. Można walczyć z jedną gildią, choćby i silniejszą... lecz trudno mówić o wygranej, gdy przeciwników jest trzy razy więcej. Inaczej mówiąc - bolączką współczesnego systemu są multi wojny. Zwłaszcza gdy do wojny między 60-70 lvl wcina się gildia, gdzie jest wielu graczy 100+ lvl... Pomijam nierówności w 1vs1. Trafi mi się druid i muszę mieć pomoc przynajmniej jednego gracza by go zabić lub wyjątkowe szczęście. A w przypadku przegranej... strata prestiżu. Stworzyć ograniczenie wojny do 1vs1 - i po co wtedy istnieją sojusze? Jedna gildia walczy, reszta pomaga za friko? Mało kto czuje potrzeby wojny. Aktualnie bez niej można spokojnie rozwinąć gildie - owszem, powoli i w ciągu miesięcy, lecz przynajmniej bez ryzyka. Prawie wszystkie gildie nie mają wystarczająco złota/surowców na rozbudowanie aktualnych budynków - nie śpieszy im się do wojny, skoro i tak mają co robić. Dlatego sądzę że wojny nie będą istnieć bez walk scenariuszowych. Zapewne można porzucić ten aspekt - tworząc minimum 1 presta za bossa doszło do sytuacji, gdzie wojna jest zbędna. |
11 Kwi 2012, o 07:46 |
|
Współpracownik Gnarla
|
Zróbmy prosty podział na ligi, niczym w futbolu i kazda gildia walczy z druga w scenariuszu, i dostaje prestiz najlepsze zostaja, najgorsze wymieniaja sie z nizsza liga
A tak serio pomysł z akceptacja wojny jest bezsensu, w moim mniemaniu gildie sa stworzone wlasnie po to zeby ludzie mogli sie orac miedzy soba, nie czaje do konca sytuacji w ktorej dołączam do gildii, a gdy ona rozpoczyna wojne to sobie odchodze, to moze poprostu graj bez gildii i wtedy masz spokoj, z wlasnego doswiadczenia wiem ze ludzie bezgildii nie sa bici i maja cisze i spokoj i moga sobie w spokoju grac Co do wojen hmm czyli jak jedna gildia ma 80k+ prestizu sile 15k+ i odstaje od reszty serwera grubo o jakies 30-40% minimum to powinna sie podzielic na dwa zeby moc z kims walczyc?, bo sa zasady ze nie moga orac slabszych? b-e-z-s-e-n-s-u _________________ Lex retro non agit, chyba ze w taernie |
11 Kwi 2012, o 09:13 |
|
Walczący z drzewcami
|
Widać ze prawie nikt za bardzo nie rozumie prostych słów albo specjalnie nie chcą zrozumieć. Obecnie wojny wygrywają gidie z top 5 nie ważne czy to jest wojna miedzy gildiami z pozycji 50 i 55 ponieważ gildia z top 5 od razu jak zobaczy ze zmienili status zaatakuje i rozgromi obie gildie. Gildia w której ja się znajduje liczy sobie 10 osób średnia lv to 40 posiadamy nieco ponad 17k prestiżu dla sportu chciałem wywołać wojnę z podobna gildia (jest ich trochę) i zacząłem drążyć temat jak się dowiedziałem jak to wygląda to się przeraziłem. Nawet jak wywołam z jakaś gildia wojnę to jakiś zaprzyjaźniony lv 80+ będzie im pomagał i już nie mamy szans ale to nie jest najgorsze bo można się dogadać ze to będzie sportowa walka ale dowiedziałem się że jak tylko zmienimy status na agresywny gildia z top 5 nas zaatakuje a jakie mamy szanse z gildia gdzie jest 20 graczy w tym większość lv 80+ wiec stwierdziliśmy ze wojny nie są dla nas.
Ktoś pisał ze po to są sojusze żeby atakować silniejsze gildie ale powiedz jakie szanse maja 10 grup po 5 ze średnim lv 40 na 2 grupy tez po 5 ze średnim lv 90 zaczaja życie 90 nawet pontionów nie będą musieli pić. I to trzeba zmienić wojny powinny być dla wszystkich. _________________ "Warto mieć marzenia" tylko jaka to wartość jak się nic z tego nie ma?? |
11 Kwi 2012, o 10:54 |
|
Walczący z drzewcami
|
Kto nie czyta, ten nie czyta ... i kto nie rozumie prostych słów, ten nie rozumie ...
Jak ktoś jest zainteresowany prostym rozwiązaniem, to zapraszam na stronę pierwsza tego tematu. Kyth ... a mam wrażenie, że ty cenisz tylko swoje pomysły, innych krytykujesz. Przy pewnych rozwiązaniach to nie siła gildii przeważy o wygranej wojnie, decydująca będzie taktyka, pomysłowość i umiejętności. Stosujmy proste rozwiązania, napisze jeszcze raz, chcesz wojny to się zgadzasz, nie chcesz to olewasz przeciwnika. Nie ma napadania, nie ma barbarzyństwa ... a jak się zgadza top100 walczyć z top1, to już ich biznes. _________________ S2 ןןoɹ puɐ ʞɔoɹ Nasze społeczeństwo samo się ogłupia! 1 vs 1 - do 74 - 2 miejsce 2 vs 2 - 51+ - 1 miejsce 5 vs 5 - 51+ - 1 miejsce 5 vs 5 - do 50 lvl - 1 miejsce 3 vs 3 - 3 miejsce, we dwóch Brotherhood Of Death |
11 Kwi 2012, o 15:20 |
|
Pogromca Valdaroga
|
RocKandRoll - być może. Po prostu im bardziej zagłębiam się w temat, tym bardziej wydaje mi się że wojny NIGDY nie będą możliwe. Wojna polegająca na łapance 1vs1? Wygrana zależy w zbyt dużej części od profesji graczy. 5vs5? Wygrają ci, co mają lepsze uzbrojenie.
Nie ma czegoś takiego, że ktoś ma lepsze umiejętności i lepiej gra, więc że ktoś mimo słabszego sprzętu wygrywa. Kilka przypadków się zdarzy, lecz walczymy z ludźmi. Podczas każdej walki z przeciwnikiem w pewnym sensie uczymy go. Potem pozostają procenty i tradycyjny fuks. Wojna nie wymaga większych umiejętności. Jak można o nich mówić, kiedy gracze biją od 500 (łucznik) po 1k+(MO) DMG za hita? Umiejętności to posiadanie przepakowanej wiedzy/zręki, korzystanie z debuffów, szybkie klikanie w zegar i duużo fuksa. Każdy nauczy się tego po godzinie, poza wybitnymi kretynami. Wojen nie ma i nie będzie. Nie takie, co polegają na łapance i ciągłym strachu, że straci się albo prestiż, albo honor. Jedyna nadzieja to walki scenariuszowe, jeśli one choć w części będą wymagały taktyki i umiejętności, a nie wygrania PvP druidem... Po co komu wojna? Pójść na miska i w ciągu dnia spokojnie można zdobyć 500+ presta. Większe problemy sprawia zdobycie surowców oraz zgromadzenie tych kilkudziesięciu milionów złota na budynki. Jest to na tyle czasochłonne, że prestiż sam się wbije. Po co męczyć się z wojną, która nie wymaga umiejętności i nie jest niezbędna? Wygrają ci, co mają wyższe lvl i lepsze postacie. Tacy gracze chętnie by wygrali, bo nawet jeśli są idiotami - szybko nauczą się gry. Zgadzam się z Twoim pomysłem - stworzenie wojny, gdzie obie strony zgadzają się na nią to dobre rozwiązanie. Lecz jest zbyt proste. Nikt tego nie wprowadzi. BTW: Ta myśl to przecież punkt 3) wojny honorowe... tyle, że dodałem dodatkowe regulacje, z których nie trzeba skorzystać. Wojny najbardziej chcą topowi gracze, bo mają niemalże statystyczną pewność wygranej. Wszyscy będą ignorować ich wypowiedzenie wojny, szukając przeciwników na własny poziom. W rezultacie ci, którym najbardziej zależy na wojnie będą ignorowani. Co się stanie? Będą oszukiwać tj. dochodzić do gildii znajomków, by wygrać dla nich wojnę, być może w zamian za jakieś korzyści. Inaczej mówiąc, będzie alienacja najlepszych graczy, z którymi nikt nie będzie chciał się "bawić". Ostatnio edytowany przez Kyth Moire 11 Kwi 2012, o 17:01, edytowano w sumie 3 razy |
11 Kwi 2012, o 16:24 |
|
Walczący z drzewcami
|
I wojny znów by wygląda tak samo ze 5 graczy atakuje 1 i znów by nikt nie walczył na serio tylko jakieś ustawki małe miedzy zaprzyjaźnionymi gildiami. Z gildią która by chciała na poważnie walczyć i była by dobra nikt by nie walczył ze strachu na utratę prestiżu bogate gildie kupowały by słabsze i wypowiadały by sobie wojnę i nabijały tak prestiż.
Widzę tu konflikt interesów silni chcą nadal bić słabszych słabsi nie chcą być bici przez silniejszych. Jak się coś chce wprowadzić trzeba pomyśleć o wszystkich możliwościach i oprzeć to na podstawie obserwacji i doświadczenia. _________________ "Warto mieć marzenia" tylko jaka to wartość jak się nic z tego nie ma?? |
11 Kwi 2012, o 16:37 |
|
Pogromca Valdaroga
|
Ustawki to inna sprawa - dochodzi do napięć, oskarżeń GM o nieuczciwość i sprzyjanie danej gildii... trudno stwierdzić, że jakaś wojna jest uczciwa. To bagno, w którym nikt nie ma ochoty grzebać, bagno pełne kłótni i przelewania pustego w próżne.
Osobiście chętnie widziałbym walki scenariuszowe, gdzie walczymy z losowymi ludźmi z losowym przeciwnikiem. Zamiast nicków niezrozumiałe krzaczki, lvl podany w przybliżeniu... niemożliwość podejrzenia eq (wyglądu gracza). A może raczej przydzielenie standardowego wyglądu zależnego od klasy postaci? Ot, wszyscy zgłaszają chęć wzięcia w danej instancji i idą na nią. Losowe rozdzielenie na strony, uwzględniając głównie lvl graczy. Czysta zabawa bez zbędnych napięć... Każdy gracz miałby w pewnym sensie nową statystykę, którą podbijałby właśnie przez takie losowe walki scenariuszowe. Ona wpływałaby na ilość prestiżu w gildii. Każdy mógłby się bawić, z gildią czy bez. Jedyne znaczenie miałby przeciwnik - taki, którego nawet nie znamy. |
11 Kwi 2012, o 16:53 |
|
Jedną nogą w Haligardzie
|
To jakich mam idoli powinno gówno was obchodzić. Może to być stalin , hitler czy Maria Skłodowska Curie ale to już nie wasz interes. Co do wojny to przedstawiłem swoją wizję i tylko swoją. Wracając do pomysłu z sojuszem to był on tylko alternatywą jak wykorzystać możliwość zawierania sojuszy.
Wracając do tematu: Aktualnie system walk pomiędzy gildiami wygląda tak ,że jedna gildia wypowiada wojnę drugiej i walki miedzy nimi toczą się na całe płaszczyźnie Taernu. Jedni umawiają się na walki drużynowe( tzw. ustawki) inni wolą zaatakować kogoś w jaskini modliszki czy tez grocie. Są też zwolennicy 1vs1. To jest obraz wojny której większość graczy się boi , ponieważ przez taką wojnę można stracić prestiż na który tak ciężko pracowali. Mimo to ja jednak nie rezygnowałbym z tej funkcji ponieważ jest wielu graczy zachłyśniętych arogancja i pogarda dla inny tylko czekają na moment w którym będą mogli zaskoczyć swego przeciwnika i w najbardziej nieoczekiwanym momencie wysłać go pod Suloga czy tez konar. Nie odbierajmy im tego. Wzorując się trochę na innych grach wymyśliłem sposób jak można urozmaicić nieco system walk w Dumnie Taernu, mianowicie : Gildie walczące ze sobą będą mogły raz na tydzień ( kwestia umowna ) wypowiedzieć sobie bitwę o prestiż ( max 30% posiadanego prestiżu ) i polegać to będzie na tym ,że jedna gildii ustala datę i godzinę bitwy ( punkt do omówienia), stawkę oraz warunki bitwy ( 5vs5 , 4vs4 , .... , 1vs1). Do takiej bitwy będzie przeznaczony pokój na arenie albo zamknięta insta ( na początku) . W razie nie stawienia się na bitwę jednej z gildii , wygrywa automatycznie gildia wypowiadająca bitwę. Jeśli bitwy odbywać się będą na arenie to należy stawić się 5min przed bitwą , a jeśli w zamkniętych instach to w miejscach typu Sulog, Konar, Arena Trentis 10 min przed bitwą( aby Gm miał czas na przeniesienie osób). Jednym z rodzajów walki mogą być pojedynki typu 1vs 1 . Wygrany zostaje i pojedynkuje się z kolejną osobą z wrogiej gildii. Wygrywa ta gildia której członek wygra ostatnią walkę.Całokształt przedstawia honorowy obraz wojny ponieważ dzięki niemu nie dołączeń do walki. Wszystkie punkty to oczywiście kwestia umowna i można je zmienić Od strony technicznej nie będzie to jakimś wyzwaniem ,a według mnie zmieni trochę opinie graczy na temat wojny. Jeśli chodzi o detale graficzne to myślę ,że jak ładnie poprosi się The DaQ'a to on zajmie się tym. Przyznam ,że to jest trochę pomysł pisany na chusteczce i opinie jak najbardziej wskazane. Można też połączyć wcześniejsze pomysły z tym. _________________ ~~Kto nie dąży do rzeczy niemożliwych nigdy ich nie osiągnie~~ ------------------------------------------------------------------------------------------------- |
13 Kwi 2012, o 18:39 |
|
Strona 2 z 3 |
[ 28 posty(ów) ] | Idź do strony Poprzednia 1, 2, 3 Następna |
Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Kto jest na forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości |
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum |