Witam
Widzę, że dużo wagi szefostwo przywiązuje do odpowiedniego balansu profesji.
Ostatnie posty o profesji sheeda pokazują, że jest z tym jakiś problem.
Oczywiście problem nie dotyczy tylko i wyłącznie sheeda, profesja voodo również zaczyna schodzić lekko na dalszy plan. Drużyny wolą wziąć łucznika jako buffera niż przeznaczonego do tego voodo ( to wciąż efekt wprowadzenia dymków - drastyczne osłabienie tej profesji
).
Śledząc zmiany w grze można zaobserwować, iż problem ten został zauważony przez twórców ( zmiany w % dymków), jednakże wciąż zmiany te wydają się zbyt słabe.
Myślę, iż nie byłoby takiego dużego problemu gdyby nie profesja DRUIDA, która w sposób drastyczny odstaje od wszystkich pozostałych profesji. Kilka przykładów:
1. Bajki o trudnym expieniu tej profesji
- druid powyżej 30 lev bije bez większych problemów niedźwiedzie, bosy i tam expi, a pozostałe profesje magiczne mogą sobie tylko o tym pomarzyć. Do 30 lev rozwija się identycznie jak np. voodo.
2. Nie ma takich problemów o których pisał wcześniej sheed z znalezieniem miejsca w drużynie.
3. Expienie zwierzaka jest dużo prostsze i tańsze, ponieważ tak często nie ginie - jest leczony.
4. PVP
5. Epik dający wyssanie many - jedynie brak many był w stanie osłabić druida, tak wiec dostał wyssanie:)
PYTANIE:
CZY PLANOWANE SĄ JAKIEŚ DZIAŁANIA OSŁABIAJĄCE TĄ PROFESJĘ I JAKIE?
Całkowicie zdaję sobie sprawę, iż osłabienie tej profesji może drastycznie osłabić siłę ataku całych drużyn i uniemożliwić ataki na nowe bosy. Proponuję wiec następującą zmianę w umiejętności korzenie:
Wszystko zostaje bez zmian z drobnym wyjątkiem - korzenie nie zadają żadnych obrażeń - zwykły buff jak otępienie.
Zalety :
1. Siła drużyny pozostaje praktycznie bez zmian.
2. Znacznie druida w drużynie wciąż niezbędne.
3. Osłabienie profesji - rzeczywiste utrudnione expienie.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz.