To trzeba nie ginąć

Moim zdaniem śmierć PVE jest zbyt łagodna.

To nie ilość traconego przy śmierci expa jest problemem...

Problemem jest tempo jego zdobywania... proces jest straszliwie nużący. Co prawda może być bardziej emocjonujący jeśli się bije moby wysokiego (w porównaniu do własnego) levelu ale wtedy narażamy się na zgon, przewijka expa do tyłu, expienie jeszcze bardziej nużące po zgonie xP

gz za stworzenie ankiety która jest bez sensu możliwość z Za lub Przeciw lub Za i Przeciw a myślałem ze tylko politycy tak mogą

To nie idz solo na Valdagorga...

Jak to ładnie mówią w moich okolicach "to jest gra, jednemu zabierze drógiemu da"
NIe podoba mi sieten pomysł fajnie jest tak jak jest teraz

To nie pomysł tylko ingerencja w ogólnie przyjęte zasady gry...

nie! nie! nie! jest gut max na 40 lvl wzielo mi 30k niesodze ze to tak duzo na wysokich lvlach po 200k nawet idzie im ale 1 dz i posprawie

jestem za ponieważ za dużo tracimy expa po śmierci albo chociaż zabrać te kartę dużo dodatkowego expa i o co chodzi z tą kartą dużo dodatkowego złota zawsze po dedzie z kartą masz szczęście zabiera mi po ok 700 złota i mniej wiecej 5k expa a z tą kartą zabiera mi po 900 złota i 7k expa

Smierc do smierć ciesz sie ze po dedzie nie musisz robic nowej postaci , według mnie itak jest za łagodna .

Pomysł bez sensu. Pomyśl - śmierć to kara. A raczej konsekwencja, jaka Cię czeka, gdy zaatakujesz zbyt silnego mobka. Fakt, na niskich lvlach to porażka, bo trzeba się namęczyć by osiągnąć level ale jest to motywacja do tego by więcej nie dedać ^^ Inaczej każdy atakowałby silne potwory bo "a nuż mu się uda". Trzeba zdawać sobie sprawę z ryzyka jakie się z tym wiąże.