Jaki jest postument - każdy widzi. Ma pysk, cztery kopyta... czekaj, coś źle.
Aby wykonać postument trzeba wziąć zlecenie a następnie zabić xantusa "Smoczy oddech" i odebrać artefakt na zewnątrz.
Jak na razie brzmi dobrze, ale problemem jest próba kolejnego zrobienia postumentu (na zapas). Po zakończeniu zlecenia trzeba odczekać aż 15 min. Mimo to można próbować je zrobić i wejść do instancji (płacąc 60k), ale bez możliwości odebrania "nagrody" w przypadku powodzenia.

Moją propozycją jest zmniejszyć czas niezbędny do wzięcia kolejnego zlecenia do 0 min. Każdy inny postument można zrobić dowolną ilość razy bez chwili przerwy, a uniemożliwienie tego w tym konkretnym wygląda raczej na niedopatrzenie niż celowy krok.

Zawsze jak robisz z drużyną na zapas - może zrobić ktoś inny. A jak klucze robisz sam, to akurat 15 minut minie na całą resztę. Chociaż sam nie widzę żadnego sensu w zrobieniu tam zlecenia, tym bardziej po upie, gdzie trzeba je oddać. Trzeba móc je wziąć, a później trzeba jeszcze po smoku czekać.

To, że zmiana dla Ciebie jest bez znaczenia, nie znaczy że jest tak dla wszystkich. Tak się składa, że nawet jeśli ryc 117 z lawiną bez problemu robi to zlecenie, to ryc 70 lv z isverdem albo dru na podobnym lv raczej nie zdąży. Czasem zwyczajnie nie ma komu innemu zrobić tego postumentu.

Wprowadzając mój pomysł nie trzeba będzie "czekać" po smoku. Przecież o to chodzi - zredukować czas oczekiwania po zleceniu do zera. Czy to ciągle niezrozumiałe?

Jak najbardziej popieram ten pomysł, w ogóle po co tam są te zlecenia, według mnie zbędne.Jak już Kyth wspomniał czasami nie ma kto zrobić albo po prostu nie zdąży i co ma czekać kolejne 15 min, bo inni są zajęci swoimi postumentami bo również robią na zapas

Nie jestem pewna, ale to chyba wlasnie mialo za zadanie ukrocenie tego zbierania na zapas

Zlecenie było od zawsze, tyle że nie miało ono znaczenia. Po prostu czas leciał, a tak czy inaczej smoczy oddech dropił artefakt. Nie dokończono tego przy wprowadzeniu valdaroga, nie wprowadzono w kolejnych updatach... dopiero niedawno znaleziono na to czas.

Można zbierać cztery pozostałe postumenty, a oddechu już nie? Przecież to bezsensowne. Tak jak Szymdaro mówił, można spokojnie wymieniać osoby, o ile są zdolne wykonać zlecenie.

No i wlasnie tu jest ten haczyk, ze nie kazda profa jest w stanie zrobic to zlecenie (no chyba, ze ktos ma mega wykokszona postac), przedstawicieli profy, ktora jest w stanie wykonac to zlecenie z wieksza latwoscia nie wezmiesz zbyt wielu, bo inni tez Ci beda potrzebni, by zabic smoczka, a wtedy co Ci po tym, ze nazbierasz sobie na zapas pozostalych artefaktow, jak tego bedzie deficyt?

Oczywiscie to wszystko to sa tylko i wylacznie moje przypuszczenia, bo nie mam cienia pojecia czym sie kierowali admini tworzac to zlecenie. W sumie rownie dobrze mogli to uznac po prostu za fajne utrudnienio-urozmaicenie

MO, barb, łuk, ryc, sheed, vd bez trudu wykonują na czas. Druid ma małe szanse, ale może je wykonać.
Każdy postument miał być inny. Serce to minboss, kły jako jedyne mają dwuosobowe grupki, oko wymaga zdobycia trzech osobnych przedmiotów i złożenia ich razem, a pazur to losowe znalezienie skrzynki. Zlecenie na ostatni artefakt po prostu pasuje do innych i sprawia że jest unikalnym postumentem. Jak chcesz, można to nazwać urozmaiceniem.
A skoro tak, 15-minutowy okres oczekiwania po zleceniu jest zwyczajnym przeoczeniem. Dlatego istnieje ten temat.