Zawsze można dowalić od razu po zdobyciu epika 250 dmgu topora/allenora bez koniecznosci dodawania dmgu co lvl W tych epikach jest właśnie najlepiej zastosowana koncepcja rozwoju wraz z włascicielem dla mnie system jest ok i troche mnie dziwi ze narzeka własciciel attawy która robi z vd takiego koksa ze głowa mała. Jedyne profy które maja prawo narzekac na epiki to łuk i sheed (ale one moga łaczyc psychorar + epik co rekompensuje w dużym stopniu mniejszą klase ich epików)

A ja z tego co wiem barb ryc i inne profy majac epik moga zalozyc zbroje z szatana.Sheed tego nie moze...No bo 2 zbrojach na raz raczej nie da sie chodzic.

Z tego co widze ty masz 66 lvl a zbroja jest od 95, wiec na najblizsze 29 lvli masz wiekszego bonusa niz reszta

Tiaaaaaaaa... O tym była dyskusja już. Wiesz czemu latarnia, allenor itd mają 4 bonusy? Bo dmg z broni idzie do ataku wręcz, gdyby był 0 to troche kiszka. Jak miałeś gnat to nie narzekałeś ze ma 122 obrazen i Ci nic nie daje. Dyskusja warta tyle co zeszłoroczny śnieg. Szukasz dziury w calym. Daj palec wezmie całą rękę. Masz attawe? TO SIE CIESZ. Mało kto może ją mieć.

Przedmioty epickie miały być z założenia czymś najlepszym, miały dawać potężnego kopa do możliwości postaci i tak jest w większości przypadków. Przy żmiju dmg z broni odpowiada w jakimś tam % za obrażenia przy podpałce, co do blasku to faktycznie, ma on 25% do odporności na uroki ale mniej pkt statystyk niż inne epiki.
Moim zdaniem trzeba na to spojrzeć całościowo tzn nie ile bonusów coś daje ale jakie. Tutaj nie chcę się rozpisywać, bo tych tematów było naprawdę sporo, ale epiki-broń zawsze będą lepsze od blasku i kaishi. Oczywiście można wszystko zwalić na testerów, ale z tego co wiem były one sprawdzane na chwilę przed wprowadzeniem i poza poprawą blasku nic nie zostało i raczej nie zostanie zmienione.

Ps: problem kaishi/dmorlung istnieje, choć z początku sama go nie dostrzegałam. Chyba żadnego epika nie można zastąpić rarem jak w tym przypadku.

Na początek przepraszam, że nie edytuję własnego postu, ponieważ dyskusja ucichła edycja przeleciałaby bez echa.
Problem jak wskazał sam autor tyczy się 4 epików: attawy, żmija, blasku i kaishi. W ich przypadku dodatkowego bonusu do dmg albo nie ma albo nie ma on znaczenia. Oto moja propozycja zmian:

Blask: Dodajemy 5 pkt statystyk (ma ich 35, inne epiki po 40)
Kaishi: Dodajemy 30 do odp na uroki (żeby nie odstawał od blasku)
Attawa: zmieniamy szansę na krytyk albo modyfikator dmg na większą szansę na wejście uroku (analogiczną jak modyfikator do celności przy blasku) lub na szansę na uniknięcie dymka (analogiczną jak szansa na uniknięcie korzeni przy kaishi/allenorze). To tylko propozycja, niech VD wypowiedzą się czego im tam trzeba.

I teraz najważniejsze: na każde 10 poziomów POSTACI każdy z 4 ww epików dostaje 2 wiedzy/zręczności i 1 siły/mocy. Wartości można dobrać inaczej, nie upieram się przy akurat takich.

Myślę, że to przynajmniej w części zniweluje różnice w przydatności poszczególnych epików.

I tu Calipsis dotknelas juz duzo istotniejszego problemu niz to ze niektore epiki maja obrazenia a niektore nie, pomijam ze niektore maja a nic to nie daje, bo to nie istotne
Istotne natomiast jest to ze czesc epikow oprocz swoich bonusow i tego ze sa coraz lepsze wraz z wbiciem lev epika (ale to maja wszystkie), dostaja jeszcze bonus od levelu wlasciciela i tak attawa, żmij, blask i kaishi daja identyczne bonusy postaci na 60lev jak i postaci na 120 lev, podczas gdy gorthdar, allenor i latarnia jesli przyjac ze postaci na 60 lev daja staty troche lepsze niz rary to na 120 jest to juz duza roznica.
Dostajac +1 do obrazen na lev wlasciciela wychodzi ze na kazde 3 lev postaci masz gratisowe ulepszenie w obrazenia, idac tym tokiem rozumowania pozostale epiki powinny tez dodawac jakis pkt stat zalezne od lev wlasciciela

http://scr.hu/0tj0/eieeb


35 pkt statystyk + 30 resów (5 resów = 1 stat) blask daje 41. Dodatkowo max resy na sieczne/obuch/kłute. (Gjolmar+Yurugu+Blask na 6 lvlu wszystko daje 44% modyfikatora obrażeń fiz, oraz 30% do trafień dystansowych, co skutkuje u 100 lvlowych łuków obrażenia po 2k z lodowej)

Co do Kaishi. Uniki+zręka+resy+odporność na korzeń+ rozproszenie holma. Może dodajmy coś jeszcze sheedom?

Attawa? Myślałem że vd jest postacią DEBUFFUJĄCĄ a nie BIJĄCĄ tak jak mo. Dodatek dla vd coby nie płakali, że solo nie dają rady. W końcu trzeba sobie jakoś radzić. Dla tych co mają wątpliwości odsyłam do tematu:
viewtopic.php?f=97&t=13287 .

Jako doświadczony mo, stwierdzam, że żmij jest trafiony w sam środek tego czego brakuje mo. Dodatkowe szanse na trafienie krytyczne. Na 7 lvlu żmija wygląda to mianowicie tak http://scr.hu/0tj0/8gl3g (doliczamy 3% z podstawy). Efekty ? Mniej więcej tak http://scr.hu/0tj0/kplxz . Dodatkowo przeciętnie 7 ataków na rundę (Powiększa to aż o około 40% trafialność). Nic dodać nic ująć. Dobrze prowadzony mo, to koks mo. Nie trzeba mu nic więcej w żmiju - wręcz bałbym się osłabienia.

Tyle mam do powiedzenia. Jeśli tego nie zrozumiecie, nie moja wina. Nie ma chyba na to lekarstwa.

Nie rozumiem tylko tekstów na temat tego, aby cokolwiek dodawać do Blasku?
Przecież to jeden z najmocniejszych epików. Dodatkowa celność daje łucznikowi niesamowite możliwości.