Strona 2 z 5 |
[ 45 posty(ów) ] | Idź do strony Poprzednia 1, 2, 3, 4, 5 Następna |
Widok do druku | Poprzedni temat | Następny temat |
[DYSKUSJA] Kodeks Wojenny - propozycja zapisów
Autor | Wiadomość | |
---|---|---|
|
Hupe napisał(a): Może lepiej zablokować możliwość rekrutowania nowych graczy podczas wojny. Nie rozumiem tez dlaczego karane mialo by byc unikanie walki i przesiadywanie na zielonym. Pierwszego dnia ty i twoja gildia nabijacie sobie 500 pkt, wróg nabija 200, kolejnego dnia twoja gildia zdybywa tylko 100 punktów(600 ma łącznie) wroga gildia nabija 350 pkt(ma 550). Tak więc gildie dzieli 50 pkt, gildia która ma przewagę boi się o stratę prestizu i innych rzeczy więc czeka do końca wojny bo ma punkty które pozwalaja jej wygrać, gdyby nie ta zasad wojny trwalyby do pierwszego starcia/godziny a dalej polegalyby na kryciu się, kto wygrywa pierwsze starcie ma wygraną wojnę, jeśli jest to wojna czasową... Chcesz tak. Grać?? Chcesz przegrać wojnę bez walki(prawie bez) to dla cb tej zasady nie ma ... Fakt że podalem dni, ale nie brałem udziału w żadnej więc najprościej będzie mi to przedstawic w ten sposób Jeśli coś się nie zgadza zglaszac uwagi pzdr @Edit zgodzę się z tym że jak ktoś nie ma many/kondy/hp to to nie jest walka(nie ma / ma mało) tylko rzeź... Ale do AFK się przyczepie przecież praktycznie w każdej kraince. masz latWy dostep do zielonego pola, zawsze można się WYLOGOWAC ^^ - nikt z administracji nie zmusza cb do AFK-owania więc to sprawa tylko twoja, Alert się już chyba tego nauczył jak stanął w jaskini na red polu, dodatkowo można by specjalnie wywoływać stan "AFK" !!! Ostatnio edytowany przez seba11pl, 12 Lis 2012, o 23:47, edytowano w sumie 1 raz |
|
12 Lis 2012, o 23:36 |
|
|
Jedną nogą w Haligardzie
|
HM nagle coś zmieniasz, nowe zasady dajesz? Szkoda, że te zasady są równie śmieszne i żałosne jak ty
cóż za ambitny wpis, tylko na tyle Cie stać? HM Nie będę więcej pisał bo nie warto i szkoda czasu. Zobaczymy jak będzie nowy kodeks, czy znowu oszukasz. wypraszam sobie zarzucanie mi kłamstwa - na nic nigdy z Tobą się nie umawiałem, a to że nie zgadzasz się z moimi decyzjami to już inna inszość ale Twój brak akceptacji dla moich decyzji obchodzi mnie po powyższym jeszcze mniej niż przed tym bazgrołem... oczekuje na dowody mojego kłamstwa lub przeprosiny - masz 1h - potem leci ban na forum i w grze na 48h HM Ja również nie wiem o co Ci chodzi z tym umawianiem, ale skoro się tak uniosłeś, to znaczy że coś w tym jest, no ciekawe. Nie rozumiem dlaczego mam Cie przepraszać, ale nie mieszaj forum z grą za oszczerstwa się płaci... tik tak!, tik tak! zostało 12 min HM Jeżeli za pisanie prawdy dostaje się tutaj bana, to daj go jak Ci ulży Musisz jednak wiedzieć o tym, że kilka osób wie jak postąpiłeś i nie było to sprawiedliwe, ponieważ sam nie miałeś na to dowodów i nie było Cie przy tym co się stało. Przeprosin się nie doczekasz, przykro mi bardzo "sprawiedliwy" adminie... ok, bany poszły HM _________________ 14:30 Epik Allenor został zdobyty! 21.01.2018 Ostatnio edytowany przez LoQ 13 Lis 2012, o 00:59, edytowano w sumie 3 razy |
|
12 Lis 2012, o 23:44 |
|
|
Pogromca Valdaroga
|
Wiele punktów jest co najmniej dyskusyjnych. Ile gracz powinien być w gildii przed/po wojnie, by uznać że nie został zwerbowany na nią?
Jaka jest definicja "długotrwałego" unikania walk? Cytuj: prowadzenie wojny z innymi postaciami/kontami członków własnej gildii oraz pomiędzy własnymi postaciami z innych kont; Przyznam, nie mogę rozszyfrować tego punktu. Jak na razie udało mi się nadać temu zdaniu trzy różne, sprzeczne ze sobą znaczenia. podaj proszę wszystkie 3 rozwinięcia/interpretacje - wybierzemy tą najbliższą naszej intencji HM |
|
12 Lis 2012, o 23:48 |
|
|
Walczący z drzewcami
|
Dla mnie regulamin miodzio prócz tego punktu, że obie gildie muszą zaakceptować warunki wojny. Uważam, że jak ktoś już wcześniej napisał powinna gildia tracić prestiż za odrzucenie wojny, jednak gildie silniejsze nie mogłyby atakować dużo słabszych gildii i wyzwanie jakiejś gildii mogłoby się odbywać raz na ileś dni np: co kilka miesięcy czy coś takiego. Również podczas ustalenia takich zasad bezsensu by były walki o 20% prestiżu, więc tu uważam, że mogłyby być tylko walki o tak duża ilość prestiżu za obopólną zgodą, natomiast przy nie zaakceptowaniu przez 2 gildie warunków można by było walczyć tylko o 1%-3% prestiżu nie wiem jakoś do ustalenia.
Z tym punktem wojny mogą znowu stracić sens np: dla gildii najsilniejszych na serwerze z którymi nikt nie chce walczyć lub dla gildii cienkich, które tylko potrafią cwaniakować, a nie przyjmą żadnej wojny bo wiedzą, że by dostały i straciły tylko prestiż przez co uważają, że inne gildie mogą im naskoczyć. cloaka napisał(a): Heavenmaker napisał(a): Witajcie 5) W trakcie prowadzenia wojen dopuszczalne są: - wszelkiego rodzaju szpiegowanie w wojnach; - ataki na przeciwnika wyczerpanego walką/’afkującego’; [/code] Pkt 5 wymaga zmiany jest niedopuszczalne atakowanie kogoś mającego mało HP,Many,Kondycji to z góry jest porażka. Tak samo ataki na afkującą postać jest niezgodne z duchem fair play. Dziękuję Co do tego to może jeżeli by była wojna honorowa to można by zrobić żeby ten punkt nie obowiązywał chociaż uważam, że wojna to wojna i wszystkie chwyty dozwolone, jednak przy wojnie niehonorowej takie ataki powinny być w 100% dozwolone. Również zasada żeby nie stać godzinami na zielonym jest świetna jednak ciekawe jak to będzie egzekwowane, zupełnie nie mam pojęcia. LoQ napisał(a): M nagle coś zmieniasz, nowe zasady dajesz? Szkoda, że te zasady są równie śmieszne i żałosne jak ty Co do Twojego posta to jeżeli chciałeś zabłysnąć inteligencją to przykro mi to stwierdzić, ale nie udało Ci się, a tego typu żale to możesz HM napisać na PW a nie robić offtop na forum. Kyth Moire napisał(a): Cytuj: prowadzenie wojny z innymi postaciami/kontami członków własnej gildii oraz pomiędzy własnymi postaciami z innych kont; Przyznam, nie mogę rozszyfrować tego punktu. Jak na razie udało mi się nadać temu zdaniu trzy różne, sprzeczne ze sobą znaczenia. Zapewne chodzi o to, żeby nie prowadzić wojen z kontami członków naszej gildii oraz naszymi, które są w przeciwnej gildii, a bynajmniej ich nie używać podczas trwającej wojny, tam wcześniej któryś punkt chyba o czymś takim mówił. |
|
12 Lis 2012, o 23:55 |
|
|
|
SYTUACJA:
Gildia jest nękana przez inna zaproszeniami o wojnę, jednak ma niepełny skład, w jednym dniu gromadzi nowych członków(np druida, wcześniej było ich 0 w gildi), zaproszenie do wojny zostaje przyjęte, gildia zostaje ukarana ??? @down a teraz wyobraź sobie że gildia nie znajduje nowych członków, mimo tego że mają podobną liczbe prestiżu skład jednej jest słabszy i co ma tracić prestiż??? Ostatnio edytowany przez seba11pl, 13 Lis 2012, o 00:05, edytowano w sumie 1 raz |
|
12 Lis 2012, o 23:59 |
|
|
Walczący z drzewcami
|
seba11pl napisał(a): SYTUACJA: Gildia jest nękana przez inna zaproszeniami o wojnę, jednak ma niepełny skład, w jednym dniu gromadzi nowych członków(np druida, wcześniej było ich 0 w gildi), zaproszenie do wojny zostaje przyjęte, gildia zostaje ukarana ??? To chyba chodzi o to, że gracz X dojdzie do gildii na czas wojny a potem od niej odejdzie po jej zakończeniu. Przynajmniej ja to tak rozumiem. |
|
13 Lis 2012, o 00:00 |
|
|
Pogromca Valdaroga
|
To znaczy że jak nowy gracz jednak nie dogaduje się z gildią, to musi zostać dla spełnienia wymogów, by gildia nie została ukarana? Po zakończeniu wojny każdy gracz powinien móc swobodnie odejść; jak już, to należy określić ile dni dany gracz powinien być w gildii przed wojną by móc w niej uczestniczyć.
|
|
13 Lis 2012, o 00:03 |
|
|
Taernijczyk z ekwipunkiem
|
seba11pl napisał(a): Tak więc gildie dzieli 50 pkt, gildia która ma przewagę boi się o stratę prestizu i innych rzeczy więc czeka do końca wojny bo ma punkty które pozwalaja jej wygrać, gdyby nie ta zasad wojny trwalyby do pierwszego starcia/godziny a dalej polegalyby na kryciu się, kto wygrywa pierwsze starcie ma wygraną wojnę, jeśli jest to wojna czasową... Chcesz tak. Grać?? Chcesz przegrać wojnę bez walki(prawie bez) to dla cb tej zasady nie ma ... Tak czy siak, można zrobić dokładnie to samo, tylko że nie grać wogóle zamiast stać na zielonym i nic nie robić. Moim zdaniem taka zasada jest nie do zweryfikowania. No bo co, przyjdzie GM i powie, że już o 10 minut za długo stoisz na zielonym i masz wyjść albo przegrasz? Lepszym rozwiązaniem było by prowadzenie wojny do określonego wyniku - np. do 300 zabójstw. Może wypłaty nie powinnny być zerojedynkowe. Np. wynik 300:250 oznacza, że wygrana gildia dostanie tylko część umówionego prestiżu, proporcjonalna do wyniku. W ten sposób obie gildie miałyby motywację żeby poprawiać swój rezultat i walczyć. Edit: Tracenie prestizu / honoru za odrzucenie wojny jest moim zdaniem fatalnym pomyslem. Nie kazdego interesuje PvP. Nie powinno sie psuc gry tym gildiom, ktore wybiora pokojowa droge wbijania prestizu. W koncu nie kazdy musi czerpac radosc z tego aspektu gry. |
|
13 Lis 2012, o 00:05 |
|
|
Uciekinier Taernijczyk
Rejestracja: 12 Lis 2012, o 23:29 Posty: 1 Miejscowość: Kraków Podziękowano: 0 raz Otrzymanych podziękowań: 0 raz |
Nie ma w regulaminie ujętej możliwości poddania wojny i ewentualnych skutkach.
|
|
13 Lis 2012, o 00:09 |
|
|
Walczący z drzewcami
|
[/quote]
Kyth Moire napisał(a): To znaczy że jak nowy gracz jednak nie dogaduje się z gildią, to musi zostać dla spełnienia wymogów, by gildia nie została ukarana? Po zakończeniu wojny każdy gracz powinien móc swobodnie odejść; jak już, to należy określić ile dni dany gracz powinien być w gildii przed wojną by móc w niej uczestniczyć. Przecież to od razu widać kto dochodzi tylko w celu pomocy w wojnie. np: opuszcza swoją gildię, dochodzi do tej co będzie mieć wojnę po wojnie wraca do starej. No chyba, że graczowi się nie spodobało, że go np: biją, albo nie chciał brać udziału w wojnie i potem wychodzi, ale to też raczej widać po ilości wbitych punktów na wojnie czy chciał w niej brać udział, czy nie. Hupe napisał(a): Tak czy siak, można zrobić dokładnie to samo, tylko że nie grać wogóle zamiast stać na zielonym i nic nie robić. Moim zdaniem taka zasada jest nie do zweryfikowania. No bo co, przyjdzie GM i powie, że już o 10 minut za długo stoisz na zielonym i masz wyjść albo przegrasz? Dokładnie o tym pisałem, że raczej chyba nie byłoby możliwości tego wyegzekwowania. |
|
13 Lis 2012, o 00:10 |
|
|
Strona 2 z 5 |
[ 45 posty(ów) ] | Idź do strony Poprzednia 1, 2, 3, 4, 5 Następna |
Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Kto jest na forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości |
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum |