wallace jesteś jakimś nauczycielem matmy czy co bo widze, że świrujesz na ten temat, procenty podnoszą sie ale nieznacznie 1-5%

Dziękuję za (jak mniemam przypadkowe) uznanie ^^

Nie jestem nauczycielem, po prostu w miarę dobrze kumam matmę...

Ale pojęcia nie mam co ty chciałeś powiedzieć przez "procenty podnoszą sie ale nieznacznie 1-5%"

Możesz objaśnić?

Wallace źle mnie rozumiesz ty uważasz (przynajmniej ja tak to rozumiem), że taern powinien się opierać tylko na matmie ja zaś uważam, że swą role powinien mieć też przypadek. Co do twych umiejętności matematycznych z pewnością są wielkie problem polega na tym, że ja mam swoje zdanie twoje argumenty mnie nie przekonują w moim odczuciu moje argumenty są dobre. Nie znam się doskonale na matmie nie jestem jednak też głupcem. Taern to nie jest gra losowa choć szczęście też ma swoją role. Z fragmentu o tym, że dobro/zło/duchy nie istnieją wnioskuje że jesteś ateistą ja natomiast nie i może to właśnie w tym tkwi to, że inaczej pojmujemy świat jestem też dzieckiem więc może i dlatego nie potrafimy dojść do porozumienia. z pewnością byłbyś dobrym politykiem

byłby beznadziejnym politykiem, polityk musi być przede wszystkim dyplomatą, a tego to wallace nie ma za grosz;p

bosmati, w kwestie religijne to już może nie wnikajmy, postaraj się po prostu zrozumieć że to co nazywasz 'przypadkiem' i 'szczęściem' tu akurat ma bardzo konkretne przełożenie na cyferki czyli matematykę i wiara nie ma tu wiele do rzeczy.

co do polityki to chodziło mi o to że wszytko umie zmieniac na swoją korzysć
wiem, że procęty to przekład na cyferki i nic wierze do tego ale chodzi mi oto, że procęty są poprawne tylko czasami ma się szczęcie a czasami pecha.

Wiesz no... mi zależy na tym żeby gra podawała dobre wyniki... jeśli pokazuje np. że trafię na 90% to nie chcę trafiać tylko w połowie przypadków.. rozumiesz?
Nie miałbym nic przeciw gdyby gra oszukiwała np. że co dwudziesty cios nie trafi choćby miał 100% celności (i na odwrót) pod warunkiem że byłaby to zaplanowana cecha gry a nie jej błąd - błędy nie są fair dla graczy (zwłaszcza tych co wydają kasę na platę na wadliwą grę) W dużym skrócie - jeśli gra nie przewiduje tego iż 3 razy w miesiącu wygrywasz w totka i zostajesz 2 razy rażony piorunem to nie chcę żeby przez wady tak się działo... a w innych tematach podawałem argumenty (matematyczne) że tak właśnie jest.



To się nazywa "racja z osobistego doświadczenia". I jeśli nie jest poparta argumentami, które jasno określają twoją pozycję i zdanie na temat niewiele wnoszą do dyskusji - ot wyrażenie swojej opinii. Można posłuchać, można i nie... Natomiast solidne argumenty już powinno się rozważyć i są częściej brane pod uwagę niż sucha opinia...


Co jest owocem realizmu (,który jest subiektywny) i dlatego podaję zawsze argumenty, żeby inni mogli skonfrontować je z moim domnianym realizmem - jeśli się mylę to daję narzędzie (argument) do wytknięcia mi w nim potencjalnego błędu (kontrargument innej osoby)


Ech... wątpię... jestem zbyt szczery i nazywam rzeczy po imieniu... I lubię przywalić szyderstwem jeśli ktoś zasłużył głupot... pochopnym myśleniem i nierozważnym wyrażaniem opinii


Myślę, że niejednokrotnie jeszcze cię zaskoczę Ironko ^^ na wszystko jest czas i miejsce... Zarówno dyplomację jak i szyderę ;]

Z ciekawości sam przetestowałem kilka rzeczy. Pewnie Cie nie przekonam, bo juz przecież wiesz na 99,5% że procenty nie działają. Szkoda, że nie przedstawiłeś żadnego przykładu...albo chociaż nie powiedziałes jak wyliczyłeś te 99,5% przekonania

Opis testu: 300 uderzen (75 tur po 4 uderzenia). Testowałem uderzenie cienia.
Postać: lvl 80 VD, 261 wiedzy
Ilość PA: 1

Oto wyniki mojego testu:
Pokazywany przez grę procent: 63%
Faktycznie uzyskany wynik: 61%

Szansa na trafienie wszystkich uderzeń: 15,75%
Odsetek rund, w których trafiłem wszystko: 14,67%

Szansa na nietrafienie żadnego uderzenia: 1,87%
Odsetek rund w których nic nie trafiłem: 4%

No cóż, ani nie poraził mnie piorun, ani nie wygrałem w totka. Może miałem pecha.

No ja cię proszę... popatrz trochę wstecz przeczytaj uważnie cały temat. Ostatnio obliczyłem (między innymi) co ile zdarza się taki słaby wynik celności jak plenty wskazał w swojej próbie 300 serii iskier MO. Cofnij się do pierwszego mojego posta w tym temacie a znajdziesz link do innych moich danych. A co do tego 99.5% przekonania - to (i chyba tylko to) jest czysto subiektywne w przeciwieństwie doprzedstawionych przeze mnie argumentów
EDIT: Innymi słowy jestem tego praktycznie pewien przynajmniej do momentu aż ktoś udowodni że jest inaczej



Przekonałeś mnie że twój wynik testu jest w miarę zgodny ze statystyką. Mam jednak 2 uwagi:
1.) "Odsetek rund, w których trafiłeś wszystko" biorąc pod uwagę "Faktycznie uzyskany wynik" powinien wynieść 13,84%, nie 14,67% (ale być może to przez to że zaokrągliłeś "Faktycznie uzyskany wynik" czy coś...
2.) "Odsetek rund w których nic nie trafiłeś" jest nieco podwyższony i może świadczyć o tym że "piorun uderzył w kogoś niedaleko"... W pierwszym moim poście w tym temacie jest link do innego tematu w którym wypowiadałem się na temat tendencji podobnych wyników w pojedynczej rundzie przy identycznych atakach w ten sam cel - świadczy to po części (choć drobnej) o tym że mogę mieć w tym przypadku rację. (niestety bezskutecznie, jak dotąd, prosiłem modów/testerów o propozycję/umożliwienie jak tu zrobić miarodajny test z wynikami z poszczególnych tur)

tyle że modzi i testerzy mają tu takie same możliwości jak reszta graczy, poza tym że nie muszą się liczyć z kosztami w złocie/platynie na s0.

Ad. 1. Odsetek rund, które faktycznie trafiłem wyniósł 14,67%...trafiłem wszystko w 11 rundach na 75 możliwych.
Ad. 2. Jest trochę podwyższony bo było tylko 75 rund. Ani troche nie świadczy to, żebyś miał rację.

Czytałem Twój post i dlatego zrobiłem test na 75 pierwszych rundach. Nic z tego co napisałeś się nie sprawdziło. Nikt inny nie podał żadnych danych, w których byłoby inaczej (wybranie kilku rund, w których nic nie wejdzie i zamieszczenie screena nie jest dowodem). Nie będę dalej dyskutował o przeczuciach.