Do zbierania minerałów kiedyś potrzebny był w rzeczywistości np. kilof , łopatę
Więc do zbierania minerałów potrzebny powinien być kilof lub łopata .
Do łowienia ryb i wszelkiego rodzaju wody sieci .
do zbierania drewna siekiera .

Kilof i siekierę można by kupić u kowala , w wiosce druidów i w kamenak .
Sieci u Murraga ale potrzeba by było pajęczego spoiwa .


Ceny :
- kilof - 1k tani prosty kilof , który po większej ilości razy zebrania halitu np . 200 by się psuł .
- kilof - 5k lepszy kilof , który w ogóle się nie psuje.
- łopata - z Q u desmonda lub za 100 zł u kowala a psuł by się po 100 halitach by się psuł .
- sieć - można kupić wykonanie sieci u Murraga ale potrzeba by było 20 pajęczego spoiwa . Lub można by było kupić u Darko Ganrala za 3k.
- siekiera - można by było kupic u kowala za 1k ale nie do walki tylko do rąbania drewna . Można by było równierz rąbać drewno prawie każdym rodzajem siekiery . Wyjatkiem jest :
- kościany topór
- prymitywny topór
- prymitywny kilof ( dość dobry do wydobywania minerałów )
- ciupaga

Wydobywać minerały by można było każdym rodzajem młota ( nie kija ) .

Pomysł mi się podoba. Ale żeby był jakiś "balans" to wykupienie kilfoa,łopaty i sieci NIE było by wymagane. Taka rzecz by tylko przyspieszala zbieranie

i myślisz że taki 3 lvl chciałby wydawać 1k na kilof żeby zdobyć 1xLimeryt do q ???

za dużo w minecrafta się nagrałeś

W wielu grach często upraszcza się takie elementy. Nasza postać, żyjąca na co dzień w świecie przedstawionym lepiej wie, co potrzebuje. Wobec tego posiadanie wielu przedmiotów (od racji żywnościowych po ubrania i sprzęty codziennego użytku) rozumie się samo przez. Gdyby to miało znaczenie, to na wszelkie podstawowe dobra pobierałoby się ryczałtem określoną ilość złota miesięcznie. Nie trzeba wprowadzać np. strzał - to oczywiste, że łucznik ma ich zapas. Może jeszcze wyszczególniać skarpetki w eq?
Jeśli ktoś zajmuje się kopaniem halitu, to wstając rano zabiera ze swojego miejsca zamieszkania (domów graczy też nie ma...) kilof czy inne narzędzia.
Gdyby wymieniać nielogiczne aspekty gry, to wprowadzenie ich w życie zajęłoby mnóstwo czasu.

Nigdy w to nie grałem

------------------


Wiem ale w innych grach się uproszcza. W innych .
Myślę że taern mogło by być orginalne

-------------------


Tak też by mogło być .
Chociaż niewiem bo wiele pomysłów w których proponowano jakieś rzeczy które przyspieszają zbieranie nie przeszły .

------------------


Mógł by dostawać za darmo w Q .


połączyłam aż cztery posty. przyznaję ostrzeżenie - ironka

W każdej, w każdej. Z ważnego powodu - liczy się fun z gry, a nie wyliczanie absurdów, że gracze nawet jak sobie piją w karczmie, to mają na sobie odpowiednik pełnej zbroi płytowej. Jeśli chcesz klimatyczną grę, źle trafiłeś. Brak możliwości tworzenia własnych serverów z własnymi przedmiotami czy zasadami oznacza, że możesz marzyć o wczuciu się w rolę.
Wczuć się możesz w Strefie Klimatycznej. Brak chętnych oznacza, że raczej nikomu na tym nie zależy.

Ktos napisal zeby wydawac 1k na kilof by Q zrobic z limelytem to za duzo. koles napisal tez o lopacie ktora dostaje sie w prologu wiec w czym problem

Hehe, autor postu chyba koniecznie chce sobie utrudnić grę. Pomysł rozpisany bardzo, bardzo ogólnie, zero szczegółów. Sam zarys jest w swojej postaci... zły. Rozumiem, że jeśli kupię kilof za 1k to mogę zebrać ,,200 halitów" ( chodzi tu o wagę czy halit jako minerał ;p?) a jeśli wyłożę zaledwie 4k więcej mogę mieć kilof i... w ogóle nie kupować żadnego innego bo on się nie złamie/zniszczy? Słabe. Od kiedy łopatą można wydobywać minerały, które są w skale czy innym metalu?
Na co sieć? Mało kto chodzi już na rybki, żeby zarobić ( czy ktoś w ogóle o nich pamięta? ), a jeśli już chodzi to do 20 lv (desperanci 25-30 ). Jeśli miałbym kupić sieć, bo w jakimś Q muszę złowić rybę- to ja podziękuję. Bardzo rzadko się drewno rąbie... i tu też siekiera. Kupię siekierę za 1k, użyję 2 razy. A z tymi wyjątkami to kompletnie się nie połapałem o co w nich chodzi.

PS. Koperek dobrze prawi