Są gracze których PvP wogóle nie bawi i sytuacja w której ekipa kilku postaci (albo tez jedna) poza zasięgiem jakiejkolwiek rywalizacji atakuje jedną osobę potrafią zdeprymować. Proste rozwiązanie według mnie - ograniczenie poziomami, atak można przeprowadzić tylko na taką samą liczbe graczy 1/1 2/2 itd lub zwykły checkbox na koncie - czy chce się brać udział w PvP poza areną.

Mnie personalnie nie bawi atakowanie kogoś kto ma lvl 2x niższy niż ja i nie bawi atakowanie kogokolwiek. Ale widać ktoś musi się dowartościować poza potworkami...

Ale to jest właśnie urok czerwonych pól - nie znasz dnia ani godziny. Poza tym - masz ochronę.

Czemu taki drut na 50 lvl nie może zaatakować 3 graczy na 30 lvl ? Albo i nawet 5 graczy na 70 lvl ? Jak tylko czuje się a siłach to czemu nie ? Ograniczenie lvl ? Levelup pomimo 39 lvl spokojnie może walczyć z innymi postaciami na 50 lvl, czemu chcesz mu to zabronić ? Ja swoim łukiem rozwalam magów o 12 lvl "lepszych". Przy dobrej strategii lvl nie ma takiego znaczenia.



Problem wielokrotnie poruszany. Idąc ulicą nie zaatakujesz grupki osiłków, którzy wyszli z siłowni, wielcy jak szafa, tylko raczej jakiegoś chuderlawego chłopca z którym masz większe szanse, niż z osiłkiem, tak samo jest i tu. Mając 40 lvl nie zaatakujesz gościa na 70 lvl (są wyjątki), tylko raczej bedziesz szukał jakiegoś 30 lvl, żeby go zabić ...

Cóż za głupoty Prawisz kolego, po co mam kogokolwiek atakować w grze i poza nią ? Widze że nie zrozumiałeś mojego postu.
Kilka lat grałem w D2 tylko PvP w ligach ale na określonych zasadach (lvl / item balance) a nie stoję sobie na łowisku i wygląda tak, że grupka 4 typów atakuje z textem "expić trzeba" mając przewagę inicjatywy magia > ranged > mele.
gg no re. Tak wygląda tu PvP.

Ja mogę zaatakować kogoś słabszego ale po co ? Mnie to nie bawi a skoro mnie nie bawi to chcę mieć wybór (pewnie nie tylko ja) w tej kwestii - poza areną - czy chcę brać w tym udział. Tyle w temacie.

Popatrz na to inaczej - czy jak idziesz ulicą, to dresy sobie pomyślą: "Nie atakujemy go, ma za niski lvl"?

A co to ma do PvP ? To jest gra więc nie Porównuj jej do rl.
Ma się to nijak do zasad które można w grze wprowadzić.
Współzawodnictwo (a nie buractwo 2/1 3/1 itd...) opiera się na pewnych zasadach. Player vs Player albo Players vs Players. Jesli tak bardzo chcecie to do rl porównywać to każdy rodzaj współzawodnictwa ma swoje zasady. Nie wyślą boksera wagi papierowej do walki z bokserem wagi ciężkiej. Tutaj PvP (w dosłownym rozumieniu Players vs Player) opiera się tylko i wyłącznie na zabiciu gracza bo nie chce się komuś expić na potworkach.

A ja uważam, że gra taka jak taern powinna być podobna do reala. Nieraz byłem bity przez koxów, ale jakoś mnie to tak bardzo nie boli - nie bez powodu, mam przecież te 2 dni ochrony.

to porównanie do boxerów to dotyczy areny, tam walczysz z kim chcesz sam wybierasz przeciwników, wiesz o nim dużo, tak jak boxer przed walką. Wie że walczy z magiem ognia na 45 lvl. A na ulicy nie wiesz z kim Ci przydzie się zmierzyć, więc musisz być gotowy na wszystko. Może ktoś rzuci w ciebie cegłą (łucznik), albo napadną Cie we 3 na jednego. Życie ...

Więc według Waszego założenia nie jest to PvP tylko w kilku klepanie jednego jak to uskutecznia kilka ekip na łowisku i innych uczęszczanych miejscach. Jak by to nie wyglądało czy w rl czy w grze jest to buractwo żeby dosadniej tego nie nazwać. Dalsza dyskusja jest zbędna.

Wiesz jak to jest, i buraków i porządnych znajdziesz sporo.

Zakończę sentencją:
"Życie to nie bajka - nie głaszcze cię po jajkach"