a co do niby obrazy masz smoda i nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? to było pytanie ktore mogles zanegować a nie stwierdzenie

Koniec spamu niech rozmowa tyczy sie tematu

Z tego co ja wiem, jest dobrze. Nikt nikomu nie obiecywał nigdzie, że ma być usunięta całkowicie odporność na uroki. Jeśli się mylę - proszę o temat z postem.

Jak pisaliście - miało odporności nie być u angwalfa i jej nie ma. Cień odpo na uroki miał zawsze i ma nadal, pozostał cały bez zmian.

Swoją drogą - powstało już o tym kilka tematów na pewno po wprowadzeniu zmiany, wystarczy poszukać

A vd zawsze był tam słaby i nadal jest i nic tego nie zmieni ^^

Pozdro

Zmienić by się dało, tylko nikomu się nie chce...

to ciekawe co ma teraz vd zdziałać na szatanie jak będzie rzucał co chwilą tę odporność? stać i się gapić ? nie dość że szatan się myje, to jeszcze nie można go ukazać.

Już pomijając fakt,że przez to ta profesja jest kaleczona, nie chcą VD na szatana biorą łucznika, który debufuje i całkiem nieźle bije.

Miała być usunięta odporność. Gjenek, jesteś dziś na mojej liście tępoty numerem 1.
|
|
|
V
Żeby poprawić grę wszystkim VD, dla zwały zrobiliśmy Szatanowi mycie + zostawiliśmy odporność na uroki.

To czym patrzysz na ekran, to są oczy. Oczy umieszczone są w oczodołach. Oczodoły są częścią czaszki - w srodku, jest mózg. Czasem warto go użyć.

Jeśli chodzi o ułatwienie sytuacji VD, szczególnie na htadze, zaproponowałem pomysł. Szymdaro, po jego przeczytaniu sądzę że mógłbyś zmienić zdanie, czy istnieje szansa wzmocnienia pozycji VD. Chociaż sam twierdzę (punkt 4), że jeśli ekipa nadal będzie w tak inteligentny sposób zmieniać htagę, to naprawdę sytuacja VD nigdy się nie poprawi. Jako że htaga bije z UC, to oczyszczanie zaćmienia było jednym z najgłupszych pomysłów podniesienia znaczenia VD.

viewtopic.php?p=177628#p177628

@bloodline
Obronię Gjenka, bo jednak nie wszystko jest jasne.
Niestety, miało być usunięte całkowicie, ale co się okazało na testach..? ŻE NIE BĘDZIE, bo wymyślono sobie że umawiali się tylko na szatana.
Uznano bowiem że odczarowanie to chyba za mała przeszkoda dla VD.

Głównie po to, żeby VD tam nie chodził, po nic więcej lub żeby jego przydatność została jeszcze bardziej ograniczona.

Odczarka jest po to, żeby VD co rundę zużywał multum many, bo nigdy nie wiadomo jakie debuffy ściągnie i trzeba dawać w kółko to samo, ssanie idzie ze zręki, a że Cień ma jej tyle co ma, praktycznie wyssanie jest niemożliwe, a jak już się uda jest skok farida i stoimy.

zacytuję Willa




więc proszę... spokojniej... ja Wam nie wróg i też uważam to jako absurd...

oto przykładowa męczarnia z szatanem :



http://zapodaj.net/5901cbb0e246f.png.html

VD łuk, 2x ryc i druid.

Jak widać tylko biłam, czasem starałam się wbić szpilkę- co udawało mi się fartem przy mojej ilości wiedzy na 3 pa miałam jakieś 20% z czego łucznik wbijał szpilkę na luzie po 1, 2 pa i uzyskiwało o dużo lepszy %.

Z obrażeniami sprawa miała się tak że biłam po jakieś 800, a łucznik z precki czy ognistej po ok. 1,6

1:0 Dla łucznika , więcej tam zrobił niż ja

gdzieś w którymś temacie rękami i nogami zapierałam się twierdząć że vd nie jest NUBSKĄ profesją lecz chodząc coraz częściej z Łucznikami na wyprawy zastanawiam się serio po co ta pofesja jeszcze istnieje... Nie powiem w pvp moje haki wymiatają szczególnie jeśli chodzi tu o fizoli te krytyczne HAKI ... ale co do wrzucenia głupiej szpili na słabszych nawet bosach niż Htaga to jest żenujące... Łucznik wrzuca szpile podbiegająć max 3x a moja dawana na 3pa po 4x potrafi nie wskoczyć 5-6 rund gdzie pojawiają się jedynie pierniczone dymki... O % jakie mają na mnie fizole z wikingów to już nawet nie wspomne bo przy defie 4 w zwarcie ładuje we mnie taki sheed kazdy atak przy mojej wiedzy http://screenshooter.net/1609886/uelkboy Wiem zjechałam trochę z tematu ale chciała bym innym otworzyć trochę oczy na to co się dzieje... Utrudniliście nam VD- kom grę już wystarczająco więc może najwyższa pora chociaż zrobić coś z tym szatanem żeby i vd był częściej zabierany a nie tylko łucznicy...