Proponuję, aby w grze pojawiło się coś typu ded mecza.
Poprostu jedna wielka nawalanka
Napiszcie mi, która opcję zmiany wolicie.

Opcja Zmiany 1:
wszędzie można kogoś atakować, nawet u kowala, nawet w depo, nawet w trentis,
wszędzie wszędzie wszędzie...kazdy kazdego...

Opcja Zmiany 2:
Przy tworzeniu postaci, pojawiłaby się możliwość wybrania "drużyny" jakby, tak.
Czyli np. "Łowcy" lub "Zabójcy". Można byłoby atakować wszędzie,
ale tylko kogoś z przeciwnej "drużyny".

Opcja Zmiany 3:
nowa mapka - jakiś las ciemny , w którym byłoby dużo drzew.
byłoby to coś rodzaju "turnieju".
Gdy startuje, wszyscy uczestnicy sa przenoszeni na środek mapki.
Jest na niej black pole więc można robić wszędzie odpo
i każdy może lać każdego. Jak ktoś zostanie zabity, to sie przenosi np. do szpitala w trentis i odpada z zabawy. Wygrywa ten, kto będzie mieć najwięcej punktów.
Za zabicie gracza dostaje się 1pkt. za zebranie specjalnej skrzynki 5pkt.
Tych skrzynek byłoby 10.

Opcja 3, to opcja, która mi się najbardziej podoba i chciałbym aby weszła w grę.

Ja bym wybrał opcję 4-zamknięcie tematu...
@down Wypraszam sobie. Widziałem wszystkie Twoje pomysły i ze zbyt dobrą opinią one nie były. Uwierz,mam powody do napisania jednego nic nie wnoszącego zdania i krytyki,(chociaż, to zdanie coś wnosiło-krytykę) kiedyś sam robiłem podobnie pisząc beznadziejne tematy, ale teraz już tak nie robię więc proszę Cię, nie uciszaj mnie. Poza tym, czytałem cały Twój temat i poprostu mi się nie spodobał.

naprawdę wiele to wnosi do obrad nad nowym pomysłem. Zamknać to możesz się i tu nie pisać.
Opcja 3 to fajny sposób na nowy rodzaj turka.

Nie oddałem głosu gdyż temat bez sensu i bez jakiej kolwiek znajomości systemu pvp.

Po pierwsze istnieją kolory mapek takie jak:

zielony - nikt nikogo nie może atakować
żółty - możemy atakować tylko czerwoneczachy
czarny - każdy każdego może atakować (nie zależnie od tego czy ma ochronę czy nie)
czerwony - każdy każdego (chyba że ma ochronkę to wtedy nie da rady przez jakiś czas)

Nie rozumiem jak można bić się u kowala ? To jest coś w stylu depo w Tibii tak zwane protection zone gdzie są obszary wyznaczone gdzie można a gdzie nie można się bić, tak samo jest tu w Taernie.

Co do trzeciej opcji dosyć ciekawa ale tak, czarne pole jest jak chcesz to idziesz na małże, turnieje są dla przedziału lvl gdzie można się spotkać i powalczyć. Dodatkowo te twoje punkty to jest coś w stylu prestiżu za zabicie gracza w toczącej się wojnie. A skrzynki to możesz zbierać platynowe lub drewniane

A i nie ded mecz tylko deathmatch

Punkty ze skrzynek i za dedy sa tylko do tego turku.
Opcja 3 to pomysł na nowy rodzaj turku niewiem czy kazdy rozumie.
Ta mapka nie byłaby dostepna. tylko gm by tam przenosił na turek.
Punkty tylko by sie liczyły do turku i kto najwięcej 1miejsce itd. itd.
Rozumiesz?

Opcja szukaj. Propozycje Deathmatchu były już ponad 2 lata temu.

Deathmatch - powiedzmy sobie szczerze że od tego są wojny gildi, bo i tak swoi by się bili na końcu pewnie
Łowca/Zabójca - bez jaj nie każdego interesuje nawalanka, to że ktoś cb może zaatakować byle gdzie
Nowa mapka - to samo co do deathmatchu - zero presji, turnieje są lepsze bo jest losowanie i nikt nie ma wyboru że swoich nie będzie bił

opcja 1 -
opcja 2 - w grze możesz zdecydować kim chcesz być, zazwyczaj są gildlie, które zrzeszają tylko (głównie) Łowców czy Zabójców.
opcja 3 - pomysł niedopracowany
Zaatakuje mnie gracz X gracz X przegra, jego kolega Y na mnie czeka, ja wychodzę z walki bez pełnego hp/many i kondy, gracz Y nas zabija.
Przykładowo jakiś słaby gracz mógłby cały czas się kryć i uciekać a ostatnią walkę wygrać fartem i wygrać taki turniej.
Gildie i koledzy specjalnie by omijali walki między sobą, teraz są do tego zmuszeni.

Od razu piszę, że głosuję na opcje 4, czyli nic z tych rzeczy, ale akurat te 2 pierwsze argumenty które ty piszesz nie są zbyt dobre, więc masz tylko jeden.
1.Można by zrobić tak jak na arenie, że wychodzisz z walki z full hp/maną/kondą
2.Walki są na punkty, więc nawet jeśliby wygrał tą ostatnią walkę to i tak miałby za mało punktów.

E tam, wystarczy zaatakować kumpla i stać aż wszyscy się wybiją. Trzeba tylko na pumpowanie uważać, ale zwykle długo trwa zanim zacznie się jego przywołanie.