Witam. Mam propozycję odnośnie wojen gildyjnych. Chodzi mi o to,żeby można było przeprowadzać szturm na gildię z którą mamy wojnę. Działało by to tak:
Gildia A napada na siedzibę gildii B. Członkowie gildii B mają 10 min na dojście do siedziby żeby ją obronić. Jeśli dojdą,zaczyna się bitwa.( Do 3 pkt.) Jeśli gildia A wygra otrzymuje nieco punktów oraz surowców (poza jedzeniem,max 900) i pieniędzy ( max 800k do podziału). Oczywiście,jeśli nikogo z gildii B nie ma,atak nie zostaje przeprowadzony. Jeśli gildia A przegra,daje taką samą ilość surowców i pieniędzy. Ilośc surki oraz pieniędzy zależała by od wyniku. Tj.
3:0-900,800k
3:1-700,600k
3:2-500,400k
Dodatek-przegrana atakującego,strata po 100 honoru atakujących poza surowcami, każdy traci po 5 presta na korzyść obrońców.
To tyle co do wojen gildii 1vs1.
Co do wojen paru gildii,zasady były by te same. Jednakże tylko JEDNA gildia może zaatakować JEDNĄ siedzibę wroga.
To na tyle,mam nadzieję, że pomysł przypadnie do gustu PzDr
PS: Według Waszych uwag mogę edytować pomysł, poprawić coś,zedytować. W tym pomyśle(jak i innych) liczą się dla mnie przede wszystkim Wasze opinie

Pomysł całkiem ciekawy ale za mało czasu. Pomyśl, że robisz bossa a tu nagle do gildii biegnij. Moim zdaniem powinno być około 6-8 godzin przed atakiem na siedzibe, a jeżeli nikogo z gildii B nie będzie gildia A wygrywa 3:0.

Odpada, bo jakiś nocny gracz może atakować wrogą gildie i zgarniać $$

@Kij
O tych bossach pomyślałem,ale uznałem,że tyle godzin to za dużo.
@Basfau
Jeśli nikogo z gildii atakowanej nie ma, lub się nie zgłosi atak nie będzie przeprowadzony.
Jednak za dnia,żeby nie unikać szturmu za niezgłoszenie się przynajmniej raz dziennie można by było odejmować coś np. to,co jest nagrodą tj. surki,kasa.

a co do tego szturmu jeśli gildia A jest przykładowo na modliszce i Gildia B atakuje ich siedzibę gildia A ma 10 minut na dotarcie do siedziby to ma uciekać z modliszki jeśli nie da rady jej ubić w ciągu 10 minut ? Dodatkowo może źle zrozumiałem ale z tego co piszesz wychodzi na to , że każda gildia musi przymusowo chociaż raz musi wziąść udział w szturmie bo straci to co do tej pory uzbierała a co z gildiami gdzie znajduje się jedynie 2 graczy itp. ?

@Yoshi czytaj poprzednie posty
Moim zdaniem te 6 godzin to nie wiele, każdy się przygotować zdąży i jest to też sposób na farmienie gildii co stoią z działką a nikt tam nie gra.

Mnie sie ten koncept podoba ale widze te same problemy co reszta... Co jeśli boss, co jeśli noc. Jak gildia, z której online jest 1 osoba ma stawić opór gildii która prawie w całości sie stawi :>?

Tez jestem za tym, by takie bitwy były ileśtam godzin przed nią zapowiadane.

Można ten problem z farmieniem niebronionych gildii załatwić tak:
Gdy jedna z gildii chce zaatakować drugą, przed atakiem musi rozpocząć oblężenie by przygotować się do szturmu. Przygotowania trwałyby x godzin (tutaj można wstawić nowy budynek gildijny, Mur, który by zwiększałby czas potrzebny na przygotowania ze strony atakujących).

Sojusznicy mogliby spróbować przerwać oblężenie, atakując oblegających. Jeśli udałoby się im rozbić wrogów, dostawaliby prestiż.

Taki system wymagałby spędzania przed Taernem wielu godzin (co i tak większość zwykle czyni), ale poprzez odpowiednio wysokie nagrody byłoby to opłacalne.

Bump. Czekam na opinie admina/gma/inżyniera.
PS: Jutro uwzględnię z prawami autorskimi Wasze propozycje,dziś nie dam rady