Witam,
Jak wszyscy wiedzą, są trzy główne problemy na małżach. Czachy 40 poziomów wyższe niż my, które nas bezkarnie zabijają, ludzie kradnący nam małże(najczęściej za niskie i za wysokie lvle), oraz mało miejsc. Przecież 3 miejsca na serwer gdzie jest kilkaset osób to jakaś pomyłka. Mam pomysł jak to rozwiązać bez bólu dla graczy i twórców.

Wprowadzić progi lvlowe na lokację. Na każdy próg osobna lokacja. Wtedy czarne pola rzeczywiście będą do zniechęcania złodziei a nie na farmienie nowicjuszy przez koksów. Jak by to wyglądało? Kilka małych zmian.

Po pierwsze, małą poprawka do skryptu na bramie Trentis-Alaril. Obecnie skrypt sprawdza tylko przywódcę grupy czy ma zakończony quest a każdy kto z nim jest przechodzi bez tego. Chyba nie o to Wam chodziło kiedy skryptowaliście przejście by ludzie omijali ten skrypt?

Druga zmiana to podzielenie lokacji na 4-5 ,,wymiarów'' z przedziałami poziomowymi. 26-35, 36-50, 51-70, oraz 70-wyższy.

Dzięki temu małże nadal będą oblegane, ale będą osiągalne, nie będą nas zabijały gigantyczne poziomy robiąc z nas farmę i nadal będziemy mieli szansę bronić naszych małżyków przed zakusami złodziei i faktycznie ich karać. Bo przyjdzie taki na 70, pokradnie kilka małż, zabije 15 osób i ma w dupie wszystko a maluczcy mogą tylko patrzyć... Proszę o wypowiedzi(konstruktywne) i ewentualne rozpatrzenie pomysłu:-). Skryptowania na godzinę-dwie:P.

Pozdrawiam, Alchelor

Brama Trentis - Alair nie przepuszcza nikogo poniżej 15 poziomu, w jaki sposób by nie kombinować. Przepustka ma znaczenie głównie fabularne; system nie utrudnia gry gdy ktoś chce poganiać na Alair w grupie lub nie zrobił questa. Dodatkowo przepustkę dostaje się automatycznie po wbiciu określonego poziomu.
Jeśli ktoś przechodzi na mniejszym poziomie, to przez jaskinie lub ewentualnie przez opuszczoną osadę. W obu przypadkach wymagana jest pomoc innych graczy.

Co do głównego pomysłu... tutaj jestem nastawiony sceptycznie. Małże jako sposób zarobku służą właśnie dla niskich poziomów. Wyższe poziomy mają o wiele lepsze sposoby zarobku - zlecenia na 300k, mięska, surowce gildiowe, rary...
Dlatego dla przedziałów 70+ czy 100+ plaża nie ma absolutnie sensu. Chodzą, bo chcą powalczyć. Zabierzesz możliwość bicia nupków na plaży, to będą woleli bić się przy Kemenak.

Małże zostały właśnie przemyślane jako miejsce, gdzie niższe lv mogą zarabiać... pod warunkiem, że nikt im nie przeszkadza. W moim odczuciu to się sprawdza - w godzinach porannych czy nocnych rzadko zdarzają się konflikty, a nawet w wieczory niekiedy nikt nie znęca się nad zbieraczami.
Inna kwestia, że podobno ma być zmieniany system PvP, a szczególnie pumpmaster.

No ja nie wiem, mam tylko jeden - za mało tam zbierających


Tak całkiem poważnie, na małżach jest mało osób, latałem sobie po czerwonych/czarnych polach w normalnych godzinach i czasem było tam całkiem pusto.

Poza tym, taka natura tego miejsca, że powinno być niebezpiecznie i tłoczno, więc jestem na nie.

Ta. Cały system PVP jest do zmiany bo jest pochrzaniony konkretnie i będę o tym pisał w innym temacie. W sumie to tylko jedna kwestia WYMAGA zmiany bo jest zwyczajnie poroniona i trzepie graczom po kieszeniach i realnych pieniądzach.

Nic co się dzieje w grze nie ma wpływu na finanse graczy poza grą z winy gry.

Jestem na tak, bo codziennie mnie topki biją za wcześniejsze konflikty. Małym lvlom też pewnie się spodoba, że można już chodzić spokojnie na plaże, i nie zostać zabitym przez durne czachy. Ale mógłbyś jeszcze dodać do tych ograniczeń 15-25.

I słusznie


żart był, teraz konkrety:
Jak nie chcesz żeby Cię bili, zbieraj halit na ochronce.

Ależ oczywiście, że się spodoba, jest to bezdyskusyjne. Trzeba się zastanowić czy to rozsądne, moim zdaniem nie.
Taka idea tego miejsce, że można tam dobrze zarobić, ale i bardzo łatwo zginąć.

Mylisz się. Gracze topowi nagminnie atakują graczy z petami, zabijając pety. Wskrzeszenie peta to 3 platyny i 5000 złota. Mój pet padł dwa razy i dwa razy zabił go druid na 60+ poziomie. Nie ten sam. Mam do wyboru na expowisku w zamku, które jest na czerwonym polu, grać bez peta i ledwo sobie tam radzić a pet nie expi, albo bić z petem, ale liczyć się z tym, że pet padnie dwa razy na dzień. Co za tym idzie, 3 śmierci peta kosztują mnie dwa złote a tyle mam w ciągu dwóch dni jak mam szczęście. To wpływa na finanse graczy. A przynajmniej na moje. Od kiedy gracz pekujący może zabić mi coś za co płacę realną gotówką?

Jeśli masz status pvp między 200, a -200, po śmierci w walce masz dwudniową ochronę. Wtedy możesz spokojnie expić peta na każdym polu, z wyjątkiem czarnego (tam i tak nie ma expowisk). Aby korzystać z peta, musisz po prostu pamiętać czy masz ochronę i ewentualnie ją ponawiać. Śmierć nie zabiera platy.
Jeśli ten sposób ci się nie podoba, możesz expić w instancjach albo np. w wymarłej osadzie.

Nie mam ochrony. Nie wiem dlaczego. Chyba, że nie mogę w ogóle bić atakującego, albo czach, ale w takim razie jest to o pupę rozbić. Poza tym system tak czy siak jest dziurawy bo ja wydaję pieniądze na peta, którego ktoś 40 poziomów lepszy może w każdej chwili zabić czyli zwyczajnie bierze moje PRAWDZIWE pieniądze i wyrzuca je do rzeki. To tak jakby za śmierć od PVP tracić platynę. Tak samo jak z tym, że nie ma szans na jakiekolwiek uciekanie przed przeciwnikiem gdyż system jest tak skonstruowany, że kiedy my walczymy sobie z mobkami to taki High LVL podchodzi, i klika tylko mieczyk aż zniknie nam status walki. Prawie za każdym razem miałem tak, że nawet nie wiedziałem, że przeciwnik już na mnie czeka i nie mam nawet sekundy, żeby cokolwiek kliknąć bo zaraz po zakończeniu walki z mobem ładuje mi się walka z graczem więc nie mam jak wyłączyć peta. To jest spora dziura w systemie.