Strona 5 z 6 |
[ 53 posty(ów) ] | Idź do strony Poprzednia 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następna |
Widok do druku | Poprzedni temat | Następny temat |
Barba - zakażenie - balans - nazwij to jak chcesz :)
Autor | Wiadomość | |
---|---|---|
Taernijczyk z ekwipunkiem
|
ja nie narzekam na profę barby. Gra mi się nią bardzo przyjemnie i też dlatego ją wybrałem, że czasem trzeba się mocno wysilić, żeby odnieść sukces w pvp. Tylko w pewnym momecie owy wysiłek i ogarnianie zaczyna przeszkadzać gdy jest się zmęczonym po pracy a jest aktualnie oro Ta profka wymaga sporo kombinowania z umkami, statami a nawet z eq i przede wszystkim z taktyką, by zaskoczyć jakoś rywala w pojedynku lub w grupowym pvp. Kamyk potrafi czasem zaskoczyć druida w 1 rundzie jeśli ma mało hp, łuka mo jeśli klikniemy pierwsi ale co nie oznacza, że nie dają oni defa w sfere dystansową walcząc z barbarianem.
Osobiście uważam, że kombinowanie ze zmianą zakażenia na plucie tylko pogłębiłby odczucie że umka została zmarnowana, bo żeby zakażenie w ogóle mogło wejść z ataku dystansowego, najpierw musiałoby być aktywne krwawienie u przeciwnika. W tym wypadku w najmniej 50 % walczących z barbą nie dawałoby defa w dystans., bo wiedzieli by że barba najpierw musi pogryźć, a dopiero poźniej może korzystać z tej umki by zakażenie weszło. Pozostaje kamyk jak do tej pory - niezastąpiony. Druga sprawa to taka, że byłoby to podobne do strzałów u luka. Łucznik strzelając np lodową ma jakiś % ze aura wejdzie. To samo by było z barbarzyńcą. Zaraz pojawiłyby się narzekania, że zakażenie rzadko wchodzi i nie opłaca się w to inwestować punktów, bo dmg ze strzału małe wiec kamyk lepszy. Trzeci argument dlaczego dobrze jest jak jest. Walcząc z sh nie dość, że trzeba się przebić przez jego uniki to również przez jego defa co jest niezmiernie trudne. Zakładając że statystyczny sheed ma 60 wiedzy (lub 140) teoretycznie łatwiej jest sheedowi wrzucić okrzyk barbie gdyż barb w wiedzę inwestować nie musi (choć może - z tym że jego inwestowanie w wiedzę daje mu tylko tyle że skora i furia mogą wchodzić na 100% jak i teoretycznie zwiększa mu to w minimalnym stopniu obronę przed urokami ze strony klas magicznych, co w zasadzie jest niezuważalne, chyba że dostanie aure od rycerza, wtedy obrona przed urokami wzrasta wykładniczo oraz zwiększa szansę na wrzucenie okrzyku czy paniki ) W momencie gdyby barba otrzymał taki atak z plucia, walcząc z sheedem nie miałby szans na wrzucenie żakażenia, bo nie byłby w stanie się przez uniki przebić. Z zakażeniem jesto to o tyle prostsze że całkowicie uniki omija, tylko należy brzebić się przez defensywę w uroki u przeciwnika. Sytuacja zmieniłaby się diametralnie, gdyby umka pt "zakażenie" nie wymagałaby aktywnego krwawienia u przeciwnika; w tedy owszem jest to bardzo poważna zmiana, gdyż barba bezkarnie mógłby zadawać obrażenia w ogóle nie atakując wręcz. Ciekawa sprawa, ale miałaby ogromne konsekwencje w balansie pvp wcale nie na +. Moim zdaniem nie należy jednak tego ruszać tylko zostawić tak jak jest, bo jest na prawdę nieźle. Jakoś nikt nie odniósł się do tego, aby barba miał możliwość rozdawania wszystkim furii w zespole, tak jak to czyni łucznik ze zmysłami, sheed z koncentracją, i rycerz z bufami. Barba jest to jedyna klasa fizyczna, która jest pozbawiona tej że możliwości, choć nie wiem dlaczego. Gdyby jednak była taka możliwość od razu widzę wszystkich barbarzyńców inwestujących w wiedzę bo by to się po prostu opłacało. Nie dość że zyskują lepszą obronę przed urokami to jeszcze niewielkim kosztem pa(1-2) mogą dać skórę i furię np dla mo dla rycka dla łucznika. Wtedy dmg barby i mo, łuka czy nawet sheeda zbliżyłoby się do siebie na bossach i nikt by nie płakał z powodu niskiej celności barby lub nie aż tak dużego dmg w porównaniu jaki wyciąga ta profa z epikiem bo miałby wtedy o wiele większy wkład w walkę bufując również kolegów z zespołu tak jak to robią pozostałe fizyczne profki. Gdy dostanie korzeń od druida wcale nie trzebaby było go myć tylko miałby o wiele większe możliwości taktyczne w walce niż tylko rzucanie kamieniami. Ostatnio edytowany przez zax_91, 30 Sie 2013, o 09:38, edytowano w sumie 1 raz |
|
29 Sie 2013, o 17:25 |
|
|
Taernijczyk z ekwipunkiem
|
Co do sheedów faktycznie są rzadko brani na insty... ale ja nie mam pomysłu jak to zmienić. Inni niech się pogłowią bo to temat o barbie.
Kolego wyżej. Ja nie chcę zrobić z barby koksa, który będzie innych niszczył. Jest to na tyle drobna poprawka, że większość jej nawet nie odczuje. Nie będzie płaczu jeśli wszystko zostanie dobrze ustawione. Widzisz owa poprawka ma za zadanie tak jakby zmusić przeciwnika do skupiania uwagi na różnych sferach obrony. Wbijesz krwawienie i przeciwnik już musi się pogłowić czy ryzykować wbiciem debufka, czy może jednak ustawić obrone na fizyczne ? Jest to na tyle taktyczne posunięcie. Ma stres a barba zyskuje wtedy przewage. Bardzo ciężko jest trafić kogoś krytycznym jeśli ma obrone 5/0/1 bo zazwyczaj tak to wygląda. Właśnie ten skill ma być jak lepsza wersja rzutu kamykiem. I czy będzie to plucie czy rzut toporem nie ma zbytniej różnicy. Nie chce nic mówić ale to sprawdzona analogia z MO. Ja do końca będę utrzymywał, że barbarzyńca ma być profesją superofensywną, a w tym momencie jest to karykatura wojownika, któremu za broń służą zęby a nie topór. Uroki też rzadko wchodzą, a furia to koszt 2/3 PA. Przeciwnik będzie musiał kombinować jak nie paść od gradu ciosów albo lecących toporów. Myśle, że dmg jak z dyńki byłoby odpowiednie. Wracając do analogii MO = Barba. Są to jak najbardziej bratnie profesje. Tylko barb ma więcej debufów, a MO ataki obszarowe. Fakt barbą można troche więcej pokombinować i robić za support. Jednak MO potrafi atakować obydwie sfery, co właśnie pozwala mu na bycie lepszym w PVP. Imo skill "odporność na zimno" jest równie potrzebny co ślepemu latarka i też wymaga zmiany. Wracając do balansu profesji to jest temat rzeka. Pamiętam jak administracja wypierała się tego, że skille pvp i pve nie bądą miały różnego działania. I po co tu kombinować skoro rozwiązania najprostsze są zawsze najlepsze. |
|
29 Sie 2013, o 22:21 |
|
|
Taernijczyk z ekwipunkiem
|
Cytuj: Co do sheedów faktycznie są rzadko brani na insty... ale ja nie mam pomysłu jak to zmienić. Inni niech się pogłowią bo to temat o barbie. A ja mam pomysł. Należy zmodyfikować buf pt "furia" by była możliwość rozdawania go całej drużynie jak w przypadku pozostałych klas fizycznych. Ograniczyć działanie furii do 5 rund (obecnie mamy max rund 7). Sheed na bufach od ryca i furii od barby zadawałby niewiele mniejsze obrażenia niż sam barbarzyńca. Dodatkowo mając bonus na krytyki w fandze siałby na prawdę spore zniszczenie. Podobna sytuacja z rycerzem który ma możliwość założenia otwieracza/allenora otrzymałby taki sam rezultat. Barba mając największe obrażenia w broniach w grze niewiele by od nich odstawał. Efekt: odejście od schematu: 2x barba z epikiem + sheed + ryc + druid Mo + łuk/vd + barba + druid 2x ryc + druid + vd/łuk + mo lub 2x ryc + sheed + barba + druid jak ma to miejsce w przypadku szatana Tylko że taka zmiana spowodowałaby, że barba w tym momencie staje się niezastąpioną profesją w drużynie oprócz druida i rycerza Cytuj: Kolego wyżej. Ja nie chcę zrobić z barby koksa, który będzie innych niszczył. Jest to na tyle drobna poprawka, że większość jej nawet nie odczuje. Nie będzie płaczu jeśli wszystko zostanie dobrze ustawione. Nie widzisz sprzeczności w Twoich słowach? Ależ własnie taka zmiana dokładnie to spowoduje, że barba będzie uber koxem bo nie bedzie wiadaomo na którą strefę się bronić i nieważne jakiego defa ustawisz i tak przegrasz z barba, bo jak cie nie zabije z bliska to wykończy z dystansu, a mając wiedzę jeszcze do tego będzie potrafił cię zdebufować i mało tego zabrać ci pa. Toż to nie bedzię profesja tylko patologia, mogąca się śmiało nazwać bossem z którymi przychodzi nam graczom się mierzyć. Cytuj: Widzisz owa poprawka ma za zadanie tak jakby zmusić przeciwnika do skupiania uwagi na różnych sferach obrony. Wbijesz krwawienie i przeciwnik już musi się pogłowić czy ryzykować wbiciem debufka, czy może jednak ustawić obrone na fizyczne ? Jest to na tyle taktyczne posunięcie. Ma stres a barba zyskuje wtedy przewage. Bardzo ciężko jest trafić kogoś krytycznym jeśli ma obrone 5/0/1 bo zazwyczaj tak to wygląda. Właśnie ten skill ma być jak lepsza wersja rzutu kamykiem. I czy będzie to plucie czy rzut toporem nie ma zbytniej różnicy. Nie chce nic mówić ale to sprawdzona analogia z MO. Ja do końca będę utrzymywał, że barbarzyńca ma być profesją superofensywną, a w tym momencie jest to karykatura wojownika, któremu za broń służą zęby a nie topór. Uroki też rzadko wchodzą, a furia to koszt 2/3 PA. Dla mnie kamyk nie ma żadnej konkurencji bo jest super celnym atakiem, w dodatku który kosztuje całe mnóstwo 15 kondycji. Mając w eq itemy z modyfikatorem obrażeń lub przedmioty które zwiększają szansę na krytyk ktoś kto ustawia defa przeciw barbarzyńcy 5/0/1 jest totalnym nieogarem i nie zdaje sobie sprawy że właśnie padł W dodatku celność kamyka została osłabiona o 10 punktów procentowych i na wiki jest przekłamanie. kamyk na 7 poziome ma 120% obrażeń i 140% szans trafienie (nie 150% - do poprawki) Cytuj: Przeciwnik będzie musiał kombinować jak nie paść od gradu ciosów albo lecących toporów. Myśle, że dmg jak z dyńki byłoby odpowiednie. ktoś kto nie miałby resów na obuch/sieczne otrzymywałby z tego ataku około 1,4-1,5k obrażeń czyli 2 razy więcej niż zabiera teraz kamyk. Walka z druidem wygłądałaby tak: def 2 0 1 i 5 ataków z rzutem topora; druid nie mając rozwiniętej zreczności dałby 1-2 pa w dystans i 3 ataki mogłyby być dla niego zabójcze a co dopiero jeśli wszedłby krytyk lub podwójny atak? miazga Cytuj: Wracając do analogii MO = Barba. Są to jak najbardziej bratnie profesje. Tylko barb ma więcej debufów, a MO ataki obszarowe. Fakt barbą można troche więcej pokombinować i robić za support. Jednak MO potrafi atakować obydwie sfery, co właśnie pozwala mu na bycie lepszym w PVP. Imo skill "odporność na zimno" jest równie potrzebny co ślepemu latarka i też wymaga zmiany. Nieprawdą jest ze MO=barba i nigdy tak nie będzie. Są to bratnie profesje, ale nie można ich ze sobą w ogóle porównywać. Barb również atakuje na wszystkie sfery tylko należy to sobie uświadomić i nie ustawiać defa 5/0/1 |
|
29 Sie 2013, o 23:40 |
|
|
Taernijczyk z ekwipunkiem
|
Cytuj: Osobiście uważam, że kombinowanie ze zmianą zakażenia na plucie tylko pogłębiłby odczucie że umka została zmarnowana, bo żeby zatrucie w ogóle mogło wejść z ataku dystansowego, najpierw musiałoby być aktywne krwawienie u przeciwnika. W tym wypadku w najmniej 50 % walczących z barbą nie dawałoby defa w dystans., bo wiedzieli by że barba najpierw musi pogryźć, a dopiero poźniej może korzystać z tej umki by zakażenie weszło. Pozostaje kamyk jak do tej pory - niezmienny. Na początku krytykujesz skill, a później mówisz, że będzie on zbyt mocny... Nie lepiej jak nic nie wchodzi i barba stoi jak debil zakorzeniony przez druida. Zobacz sobie, że nikt nie ma problemu z tym że MO atakuje na dwie sfery. Może cię spalić albo dojechać kulą wrzucając przy tym wrażke. Nie widzisz analogii ? Wpadasz ze skrajności w skrajność. Skill jest odpowiednio lepszą wersją kamyka. Wątpie czy ktoś może podważać jego skuteczność czy nieskuteczność zanim nie zostanie przetestowany. Dmg jest kwestią do ustalenia. Zanim kogoś dojedziesz z tych kamyków to mija ruski rok. Z twoim rozumowaniem profesja powinna zmienić się w bufera. No niech każdy zadaje obrażenia barby. A jak wyobrażasz sobie MO na furii ? Nieco brakuje ci wyobraźni kolego. |
|
30 Sie 2013, o 00:34 |
|
|
Taernijczyk z ekwipunkiem
|
Cytuj: Nie zgadzam się że zakażenie jest wcale nieprzydatnym skilem. Wręcz przeciwnie nie wyobrażam sobie gry pvp bez zakażenia, a czasem nawet podczas solowania niektórych bosów. Szególnie przydatne, gdy brak już kondycji a mamy nieco nadwyzkę many i śmiało możemy tego skila uzyć, bo nie zabiera zbyt dużo many. Nie lubię sam siebie cytować ale skoro muszę... Zakażenie w pvp się przydaje jednak nie zabiera aż tyle dmg by opłacało się je wrzucać bossom gdy uczestniczy się w 5-cio osobowym party bo od obrażeni od uroków wtedy już jest ktoś inny a mając mniej wiedzy niż klasy magiczne powoduje ze boss zmienia defa również na uroki, więc marne szanse (nawet mając 140 wiedzy) na powodzenie ataku z zakażenia bo po prostu efekt za słaby i wole dać 1 atak fizyczny więcej; chyba że podczas solowania bossów kiedy każda wartość many i kondycji jest ważna. A jeśli zakażenie jakieś tam dmg zada i to na 6 rund takie samo to czemu nie, można zakażenia śmiało używać. Cieszyłbym się gdyby zwiększyć nieco wzór tej umki na mocniejszą ale nic nie będzie w tej kwestii zmieniane. Cytuj: Na początku krytykujesz skill, a później mówisz, że będzie on zbyt mocny... Nie lepiej jak nic nie wchodzi i barba stoi jak debil zakorzeniony przez druida. Zobacz sobie, że nikt nie ma problemu z tym że MO atakuje na dwie sfery. Wpadasz ze skrajności w skrajność. Skill jest odpowiednio lepszą wersją kamyka. Wątpie czy ktoś może podważać jego skuteczność czy nieskuteczność zanim nie zostanie przetestowany. Z twoim rozumowaniem profesja powinna zmienić się w bufera. No niech sheed zadaje obrażenia barby. Krytykuje skill owszem bo jest w nim zmarnowany potencjał, mógłby zadawać dużo większe obrażenia na bossach lecz nie jest to konieczne. Przedstawiłem wzór ataku dystansowego i efekt z zakażenia a później nieco się do tego odniosłem jakby to wyglądało w praktyce. Wcale szału by nie robił, a spowodowałby że z w walce w sheedem tracę swój atut, czyli zadawanie dmg w uroku ( jakie by nie było ale jednak dmg) I tak barba powinien mieć w sobie elementy bufera, na razie mamy samą skórę jako buf, a furia dla każdego dodałaby więcej możliwości taktycznych niż stanie w korku oczekując na swoją śmierć (pomijam juz możliwość debufowania kogoś okrzykiem czy paniką wszystko zależy czy aktualny stan many nam na to pozwala). Ataki sheeda wbrew pozorom nie są super celne i opłacałoby się go bufować tylko w momencie aktywnych debufów u przeciwnika, inaczej byłoby to pozbawione sensu gdyż osłabialibyśmy mu dodarkowo celność jeszcze bardziej, ataki ryca również jakoś super celne też nie są, a ryc mając dużo mniej zręczności często atakuje o 1 pa więcej niż sam barb na atak. wraz z rozwojem lvl 120+ to wszystko zaczyna się normować do podobnych wartości w sile/zręczności. @Edit: Aha zapomniałem dodać że druid nie ma możliwości rozdawania grupowego żródła a sheed grupowej koncentracji. Bufy barby Musiałyby byc bardzo przemyślane i musiałby wiedzieć kiedy z nich korzystać, bo tylko w określonej sytuacji mogłyby przynieść zamierzony efekt czyli realne zwiększanie dmg w drużynie. Sam barba nie musiałby być zrobiony pod dmg, tylko np pod hp, resy, wiedzę i wtedy mógłby zostać zarówno debuferem jak i buferem. Takie rozwiązanie prowadziłoby do wielu ścieżek rozwoju barbariana wcale nie typowego dmg jak jest obecnie, choć gdyby miał możliwości i taką mógłby również pełnić rolę. Co do mo mając 70 % resów na ogień i aktywnej gruboskórności wrzucanie wrażki mija się z celem ponieważ nie zwiększy to jego obrażeń. Jedynie to co jest zabójcze to to, że mimo niskiego % potrafi uderzyć po kilka dodatkowych ataków w tym krytyków. masz przykład na filmiku z jaskółką. Mało kto przeżyje taki szturm. Cytuj: A jak wyobrażasz sobie MO na furii ? Nieco brakuje ci wyobraźni kolego. Ano wyobrażam to sobie w ten sposób, że skoro barba to fizyczna postać, dając komuś furię zwiększałby tylko ataki fizyczne, tak jak ma to miejsce w przypadku bufów rycerza. Jedyna korzyść dawania furii MO byłaby taka, że działałaby tylko na podpalenie (bo przecież to jedyny fizyczny atak MO) . Iskra i kula ognia to ataki magiczne więc nie zwiększałoby to jego obrażeń. Należałoby również pamiętać o tym że fura zwiększa obrażenia fizyczne, jednak zmniejsza celność o 22%. W gruncie rzeczy MO na furii bijąc z kulki nie otrzymywałby bonusu do obrażeń tylko zamiast tego miałby zmniejszoną efektywność w ataku. Dlatego powtarzam - barba musiałby być ogarnięty w pvp i pve i musiałby wiedzieć kiedy opłaca się bufować kolegów z zespołu jak i również brać pod uwagę to, że świadomie zmniejsza im % trafienia w przeciwnika. Ostatnio edytowany przez zax_91 30 Sie 2013, o 09:28, edytowano w sumie 4 razy |
|
30 Sie 2013, o 01:06 |
|
|
Taernijczyk z ekwipunkiem
|
Dobra teraz zrozumiałem co masz na myśli. W sumie taka opcja byłaby równie przydatna szczególnie w walkach grupowych. Jednak co do MO nadal uważam, że mogłoby to zaburzyć w dużym stopniu game play.
Faktycznie można poprawić istniejące wzory. Problem jest w tym, że uroki są zależne od wiedzy, a nie opłaca się w nią inwestować ze względu na duże zużycie kondy i sporą ilość zręczności. I tak rzadko wchodzą. Jakby przewartościować pewne umki (w tym furie) możnaby było poradzić sobie bez ataku dystansowego, gdyż ładnie siadające uroki sporo mogłyby zmienić. Mimo to wprowadzenie ataku dystansowego z szansą na zakażenie jest łatwiejsze. Nawet jeśli miałoby dmg kamienia, a czas jego działania zostałby skrócony. Dobra zmykam spać bo opadam z sił. Czekam na dalszy rozwój tematu. |
|
30 Sie 2013, o 02:00 |
|
|
Walczący z drzewcami
|
Trich napisał(a): Dobra teraz zrozumiałem co masz na myśli. W sumie taka opcja byłaby równie przydatna szczególnie w walkach grupowych. Jednak co do MO nadal uważam, że mogłoby to zaburzyć w dużym stopniu game play. Faktycznie można poprawić istniejące wzory. Problem jest w tym, że uroki są zależne od wiedzy, a nie opłaca się w nią inwestować ze względu na duże zużycie kondy i sporą ilość zręczności. I tak rzadko wchodzą. Jakby przewartościować pewne umki (w tym furie) możnaby było poradzić sobie bez ataku dystansowego, gdyż ładnie siadające uroki sporo mogłyby zmienić. Mimo to wprowadzenie ataku dystansowego z szansą na zakażenie jest łatwiejsze. Nawet jeśli miałoby dmg kamienia, a czas jego działania zostałby skrócony. Dobra zmykam spać bo opadam z sił. Czekam na dalszy rozwój tematu. po 1 juz byl o tym kiedys temat jak ty chcesz miec atak dystansowy + zakazenie ? to tak jak by druid uderzal i dawal korki/oski .. nieoplaca sie inwestwoac w wiedze ?? na 100+ chcesz wbijac bufki na 2/3 pa ? _________________ MO 36 Vocare Ad Regnum |
|
30 Sie 2013, o 12:05 |
|
|
Taernijczyk z ekwipunkiem
|
Cytuj: Faktycznie można poprawić istniejące wzory. Problem jest w tym, że uroki są zależne od wiedzy, a nie opłaca się w nią inwestować ze względu na duże zużycie kondy i sporą ilość zręczności. I tak rzadko wchodzą. Jakby przewartościować pewne umki (w tym furie) możnaby było poradzić sobie bez ataku dystansowego, gdyż ładnie siadające uroki sporo mogłyby zmienić. Moim zdaniem wzory są dobre, w moim odczuciu należałoby w niewielkim stopniu tylko podnieść wzór z zakażenia z 0,5* siła + 0,3* wiedza na 0,5* siła +0,5* wiedza . Zmiana niezbyt duża jednak mająca na celu zwrócenie uwagi barbarzyńcom że jednak inwestowanie w wiedzę może być korzystne. Dmg z zakażenia wzrosłoby w minimalnym tylko stopniu przy takiej lekkiej korekcie. A kto powiedział że ze zręczności nie można odjąć nieco statystyk i dodać je do wiedzy? Lub nie maxować niektórych umiejętności żeby aż tyle nie pobierały kondycji? Moim zdaniem również zmiana furii na swoisty buf dla całej drużyny tylko dodatkowo zachęcałby barbów do inwestowanie w wiedzę. Wystarczyło by podnieść nieco koszta dawania furii, by barba mógł w pełni korzystać z many (w momencie posiadania 460 many na hlvl wykorzystuje ją tylko w połowie, a tak nie odnosiłbym wrażenia że mana która posiadam jest niewykorzystywana w pełni i około 10-15 statystyk się marnuje) i zmniejszenie działania furii do 5 rund na 7 poziomie umiejętności. Nie dość, że barbarzyńca ma w swoich umiejętnościach najwyższy przelicznik do obrażeń z wyprowadzanego ataku to jeszcze najwyższe dmg z broni w całej grze wśród wszystkich fizycznych profesji, więc twierdzenie, że sheed czy rycerz, a nawet łucznik (który w broni nie ma krytyka) stałby się barbarzyńcą jest nieprawdziwe, bo nigdy nie osiągnie takich obrażeń na poświęceniu transie i furii jak barbarzyńca. Taki buf jak furia poprawiłby obrażenia sheeda i i łucznika (który w tym momencie jest pozbawiony itemów z bonusem na krytyka- pomijam set dla łucznika) a nawet i rycerza, który to atakując potężnym uderzeniem miałby podobne obrażenia i szansę trafienia do wzoru zbufowanego barbarzyńcy z ataku dwuręcznego (czyli ten słabszy odpowiednik uderzenia krytycznego) I osobiście uważam, że w tym właśnie tkwi rozwiązanie aby balans postaci zoptymalizować, bo powoduje ono, że każda postać staje się unikalna i zależna od siebie nawzajem. Każda z profesji jest na swój sposób inna i ciężko zrobić tak, by wszystkie profesje miały ze sobą szansę w pvp 1vs1. Prace nadal trwają nad balansem postaci i doceniam staranie twórców nad tym właśnie nieodłącznym elementem gry jakie jest pvp. PoT chyba takie chyba ma założenie by zachęcać do gry w multi player a nie grę solo, do wspólnej zabawy i odkrywania swoistych rozwiązań i kreowaniu postaci na swój własny niepowtarzalny sposób. Ostatnio edytowany przez zax_91, 30 Sie 2013, o 14:29, edytowano w sumie 1 raz |
|
30 Sie 2013, o 12:35 |
|
|
Błądzący w Tunelach
|
Teraz prawie każda postać fizyczna ma te minimum 60 wiedzy na high levelu, więc zmiana wzoru byłaby in plus na pewno. Zakażenie jako urok jest głównie do pvp, tam zadaje konkretne obrażenia( kwestia łatwości jego wbicia). Kwestią pozostaje czy administracja dostrzeże potrzebę zmian.
_________________ Druid/Barbarian Są epiki, jest zabawa. |
|
30 Sie 2013, o 13:02 |
|
|
Taernijczyk z ekwipunkiem
|
Dokładnie i gdyby nieco zmniejszyć debuff z furii albo zwiększyć szanse trafienia krytyka możnaby było spokojnie rozwijać barbe w tym kierunku.
|
|
30 Sie 2013, o 13:45 |
|
|
Strona 5 z 6 |
[ 53 posty(ów) ] | Idź do strony Poprzednia 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następna |
Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Kto jest na forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 210 gości |
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum |